InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Fragmenty książki
Po dobrej strawie i napitku żołnierze odpoczywali w czasie wolnym. Nie mieli oni prawie żadnej łączności ze swą ojczyzną, gdyż otwierano ich listy, przetrzymując część z nich, lub opóźniając dostarczenie, a czasem nawet niszczono. Davout przechwytywał całą korespondencję nadchodzącą z Hiszpanii, gdyż przedstawiała ona ten kraj jako pogrążony w rebelii. Niektórzy bili swoich gospodarzy idąc za przykładem generała Vialannesa, który na kwaterze w Polsce Żydowi, który go karmił, od czasu do czasu dawał cięgi szpicrutą lub tak jak pewien pułkownik robił wszystko, co w jego mocy by rozzłościć właścicieli. Inni z żołnierzy żenili się, a księża z Księstwa Warszawskiego udzielali sakramentu z łatwością i nie czekając na przyzwolenie dowódców. Wszyscy wałęsali się po oberżach; dostawcy jadła, kupcy, domy publiczne nie narzekały na ich wizyty, tylko na towarzyszące im rozpasanie i bójki. W Polsce, co rusz wybuchały bijatyki między nimi a polskimi żołnierzami. Polacy często szukali zwady bez powodu, zabierając Francuzom ich wyposażenie i broń.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Fragmenty książki
Po dobrej strawie i napitku żołnierze odpoczywali w czasie wolnym. Nie mieli oni prawie żadnej łączności ze swą ojczyzną, gdyż otwierano ich listy, przetrzymując część z nich, lub opóźniając dostarczenie, a czasem nawet niszczono. Davout przechwytywał całą korespondencję nadchodzącą z Hiszpanii, gdyż przedstawiała ona ten kraj jako pogrążony w rebelii. Niektórzy bili swoich gospodarzy idąc za przykładem generała Vialannesa, który na kwaterze w Polsce Żydowi, który go karmił, od czasu do czasu dawał cięgi szpicrutą lub tak jak pewien pułkownik robił wszystko, co w jego mocy by rozzłościć właścicieli. Inni z żołnierzy żenili się, a księża z Księstwa Warszawskiego udzielali sakramentu z łatwością i nie czekając na przyzwolenie dowódców. Wszyscy wałęsali się po oberżach; dostawcy jadła, kupcy, domy publiczne nie narzekały na ich wizyty, tylko na towarzyszące im rozpasanie i bójki. W Polsce, co rusz wybuchały bijatyki między nimi a polskimi żołnierzami. Polacy często szukali zwady bez powodu, zabierając Francuzom ich wyposażenie i broń.