Książka - Ziemia szamanów. Tajemnicze zjawiska z Syberii

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Ziemia szamanów. Tajemnicze zjawiska z Syberii

Ziemia szamanów. Tajemnicze zjawiska z Syberii

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Co kryje się za syberyjską granicą? Jaka jest historia tych ziem i ich mieszkańców? Dlaczego nazywa się ich obcymi? Czy są kosmitami? O czym głoszą prastare legendy syberyjskie?

Odkryj inny świat niż ten, który dotąd miałeś okazję poznać, a zafascynuje cię urodą krajobrazu, dzikością przyrody, niedostępnością połaci swojego terytorium oraz tajemniczymi postaciami i zjawiskami.

Przed tobą wyłoni pełen grozy obraz pskowskiego lasu i złowieszczej Szorii. Będziesz miał okazję przekroczyć wrota piekieł, wejść do podziemnych labiryntów, odwiedzić miasto ciemnych mocy i jasnowidzów oraz ujrzeć światła nieoswojonej tajgi. Wtedy oczaruje cię pieśń Daurii, poznasz upiory starego Bijska, mongolskiego robaka śmierci oraz posmakujesz specjałów z kuchni magicznej.

Większości z tych zdarzeń autor, Wojciech Grzelak, był uczestnikiem lub świadkiem. Dziś dzieli się z tobą przeżyciami z tej podróży, byś i ty mógł odkryć czar ziemi szamanów.

Poznaj syberyjską duchowość, zagadkowe miejsca i tajemnicze obiekty nie z tego świata.


Fragment książki

Nadszedł od strony słońca, które właśnie sadowiło na górskiej grani, już zmęczone po całodziennej wędrówce. Gwiazda dzienna lamowała jego sylwetkę płomienną aureolą i zdawało się, że wychodzi z żywego ognia. Było upalnie; panował nieprawdopodobny sierpniowy skwar, ziemia ledwie dyszała. Pławiąca się w straszliwym gorącu łąka roztaczała tumaniące zapachy: powietrze było aż gęste od uwolnionych z kwiatowych płatków olejków eterycznych, unoszących się nad niską trawą rozedrganą mgiełką.

Siedziałem na brzegu Czui, niskim, lecz urwistym, mocno podmytym przez bystrze. Rzeka spływała oślepiającym blaskiem, jakby napełniona roztopionym złotem. – Tjachszlar – pozdrowił mnie po ałtajsku. Pochylił się nad wodą, zerkając z ciekawością w zielonkawą toń, przeszytą aż do samego dna grubą smugą słonecznego światła. – Są ryby? – zadał pytanie, jakie zazwyczaj kieruje się do kogoś, kto gapi się bezczynnie w wodę. – Nie ma. – Wzruszyłem ramionami. – A jednak! – Uśmiechnął się jakoś przekornie. Spojrzałem w dół: w słonecznej strudze pod skarpą kłębiły się tłuste lipienie i pstrągi, rozpryskując na wszystkie strony iskry drobnych kropli.

Słońce, niczym porzucony szamański bęben, już do połowy osunęło się za obrębiony ostrymi konturami ośnieżonych szczytów widnokrąg. Wtedy zobaczyłem jego oczy. Patrzył życzliwie, ale zarazem trochę badawczo; wydawało się, że czeka na jakąś moją reakcję. Źrenice miał czarne, przepastne jak otchłań ałtajskiego piekła rządzonego przez demona Erlika. Ale to nie one sprawiały największe wrażenie... Tęczówki, zwykle ciemnobrązowe u Ałtajczyków, były zielone z plamkami jasnymi jak płatki srebrzystego metalu. Każda z nich miała inny kształt; przypominały coś znajomego. Już wiedziałem – to były sylwetki zwierząt zodiakalnych ałtajskiego kalendarza. Rozpoznawałem je bez trudu: bar – tygrys, czyłan – wąż, ułu – smok... Patrzyłem jak zahipnotyzowany. Zodiak w jego oczach poruszył się i z wolna zaczął obracać wokół centrum koła z lewa na prawo. Ten ruch fascynował, przyciągał z magnetyczną siłą. Krąg przyspieszył; nie wiem, ile czasu minęło, chyba niewiele, ale zupełnie straciłem jego poczucie. Przede mną szalała, wirowała zodiakalna zamieć, cały kosmos z galaktykami mknącymi przez niezmierzoną pustkę, z gwiazdami skaczącymi jak piłeczki w dłoniach demiurga-żonglera...

Spotkałem na Ałtaju wielu szamanów. O niezwykłej mocy kilku z nich słyszałem wcześniej dużo; ci, z którymi mówiłem na ten temat, ściszali przezornie głos i rozglądali się niespokojnie wokół. Czasem przekonywałem się, że mieli rację. Bywało również, że ten i ów szaman cieszył się sławą na wyrost, a jego popisy, oględnie mówiąc, trąciły hochsztaplerką. „On czasem lubi dodać coś od siebie” – badacz ałtajskiego folkloru Włodzimierz Ojnyszew wystawił kiedyś taką lakoniczną opinię pewnemu szamanowi z Czemału i mrugnął do mnie porozumiewawczo. No cóż, są magowie i magicy – jak wszędzie na świecie.

[fragment książki, s. 19-21]

Przeczytaj dłuższy darmowy fragment książki "Ziemia szamanów"


O autorze

Wojciech Grzelak – dziennikarz, pisarz, podróżnik, wykładowca na Uniwersytecie w Górnoałtajsku, krążący od wielu lat między Polską a Syberyjską Republiką Ałtaj, która stała się jego drugą ojczyzną. Swoim terenowym pancernikiem pokonuje codziennie dziesiątki tysięcy kilometrów, wiodących po azjatyckich bezdrożach. Dogłębnie poznał syberyjską i ałtajską duchowość, tamtejsze tradycje, legendy czy nieznane dotąd fakty związane z UFO, tym, co nieznane i nie z tego świata. Swoje obserwacje i doświadczenia spisuje w książkach. Oprócz Ziemi szamanów, spod jego pióra wyszły już Szamani, mumie, ałmysy, Gra z Rosją oraz Demon w pajęczynie.

Patronat medialny

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Co kryje się za syberyjską granicą? Jaka jest historia tych ziem i ich mieszkańców? Dlaczego nazywa się ich obcymi? Czy są kosmitami? O czym głoszą prastare legendy syberyjskie?

Odkryj inny świat niż ten, który dotąd miałeś okazję poznać, a zafascynuje cię urodą krajobrazu, dzikością przyrody, niedostępnością połaci swojego terytorium oraz tajemniczymi postaciami i zjawiskami.

Przed tobą wyłoni pełen grozy obraz pskowskiego lasu i złowieszczej Szorii. Będziesz miał okazję przekroczyć wrota piekieł, wejść do podziemnych labiryntów, odwiedzić miasto ciemnych mocy i jasnowidzów oraz ujrzeć światła nieoswojonej tajgi. Wtedy oczaruje cię pieśń Daurii, poznasz upiory starego Bijska, mongolskiego robaka śmierci oraz posmakujesz specjałów z kuchni magicznej.

Większości z tych zdarzeń autor, Wojciech Grzelak, był uczestnikiem lub świadkiem. Dziś dzieli się z tobą przeżyciami z tej podróży, byś i ty mógł odkryć czar ziemi szamanów.

Poznaj syberyjską duchowość, zagadkowe miejsca i tajemnicze obiekty nie z tego świata.


Fragment książki

Nadszedł od strony słońca, które właśnie sadowiło na górskiej grani, już zmęczone po całodziennej wędrówce. Gwiazda dzienna lamowała jego sylwetkę płomienną aureolą i zdawało się, że wychodzi z żywego ognia. Było upalnie; panował nieprawdopodobny sierpniowy skwar, ziemia ledwie dyszała. Pławiąca się w straszliwym gorącu łąka roztaczała tumaniące zapachy: powietrze było aż gęste od uwolnionych z kwiatowych płatków olejków eterycznych, unoszących się nad niską trawą rozedrganą mgiełką.

Siedziałem na brzegu Czui, niskim, lecz urwistym, mocno podmytym przez bystrze. Rzeka spływała oślepiającym blaskiem, jakby napełniona roztopionym złotem. – Tjachszlar – pozdrowił mnie po ałtajsku. Pochylił się nad wodą, zerkając z ciekawością w zielonkawą toń, przeszytą aż do samego dna grubą smugą słonecznego światła. – Są ryby? – zadał pytanie, jakie zazwyczaj kieruje się do kogoś, kto gapi się bezczynnie w wodę. – Nie ma. – Wzruszyłem ramionami. – A jednak! – Uśmiechnął się jakoś przekornie. Spojrzałem w dół: w słonecznej strudze pod skarpą kłębiły się tłuste lipienie i pstrągi, rozpryskując na wszystkie strony iskry drobnych kropli.

Słońce, niczym porzucony szamański bęben, już do połowy osunęło się za obrębiony ostrymi konturami ośnieżonych szczytów widnokrąg. Wtedy zobaczyłem jego oczy. Patrzył życzliwie, ale zarazem trochę badawczo; wydawało się, że czeka na jakąś moją reakcję. Źrenice miał czarne, przepastne jak otchłań ałtajskiego piekła rządzonego przez demona Erlika. Ale to nie one sprawiały największe wrażenie... Tęczówki, zwykle ciemnobrązowe u Ałtajczyków, były zielone z plamkami jasnymi jak płatki srebrzystego metalu. Każda z nich miała inny kształt; przypominały coś znajomego. Już wiedziałem – to były sylwetki zwierząt zodiakalnych ałtajskiego kalendarza. Rozpoznawałem je bez trudu: bar – tygrys, czyłan – wąż, ułu – smok... Patrzyłem jak zahipnotyzowany. Zodiak w jego oczach poruszył się i z wolna zaczął obracać wokół centrum koła z lewa na prawo. Ten ruch fascynował, przyciągał z magnetyczną siłą. Krąg przyspieszył; nie wiem, ile czasu minęło, chyba niewiele, ale zupełnie straciłem jego poczucie. Przede mną szalała, wirowała zodiakalna zamieć, cały kosmos z galaktykami mknącymi przez niezmierzoną pustkę, z gwiazdami skaczącymi jak piłeczki w dłoniach demiurga-żonglera...

Spotkałem na Ałtaju wielu szamanów. O niezwykłej mocy kilku z nich słyszałem wcześniej dużo; ci, z którymi mówiłem na ten temat, ściszali przezornie głos i rozglądali się niespokojnie wokół. Czasem przekonywałem się, że mieli rację. Bywało również, że ten i ów szaman cieszył się sławą na wyrost, a jego popisy, oględnie mówiąc, trąciły hochsztaplerką. „On czasem lubi dodać coś od siebie” – badacz ałtajskiego folkloru Włodzimierz Ojnyszew wystawił kiedyś taką lakoniczną opinię pewnemu szamanowi z Czemału i mrugnął do mnie porozumiewawczo. No cóż, są magowie i magicy – jak wszędzie na świecie.

[fragment książki, s. 19-21]

Przeczytaj dłuższy darmowy fragment książki "Ziemia szamanów"


O autorze

Wojciech Grzelak – dziennikarz, pisarz, podróżnik, wykładowca na Uniwersytecie w Górnoałtajsku, krążący od wielu lat między Polską a Syberyjską Republiką Ałtaj, która stała się jego drugą ojczyzną. Swoim terenowym pancernikiem pokonuje codziennie dziesiątki tysięcy kilometrów, wiodących po azjatyckich bezdrożach. Dogłębnie poznał syberyjską i ałtajską duchowość, tamtejsze tradycje, legendy czy nieznane dotąd fakty związane z UFO, tym, co nieznane i nie z tego świata. Swoje obserwacje i doświadczenia spisuje w książkach. Oprócz Ziemi szamanów, spod jego pióra wyszły już Szamani, mumie, ałmysy, Gra z Rosją oraz Demon w pajęczynie.

Patronat medialny

Szczegóły

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Opinie

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: Miękka

Ilość stron: 320

Rok wydania: 2014

Rozmiar: 145 x 205 mm

ID: 9788363965471

Autorzy: Wojciech Grzelak

Wydawnictwo: Illuminatio

Inne książki: Wojciech Grzelak

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 22.76 zł 20.57 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 11.92 zł 37.80 zł

Inne książki: Pozostałe książki

Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 6.88 zł 29.00 zł

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 30.50 zł 34.80 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 11.36 zł 59.80 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 1.26 zł 21.00 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż

Taniej o 1.45 zł 29.00 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 0.29 zł 35.00 zł

Opinie użytkowników
0.0
0 ocen i 0 recenzji
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

700 zł

Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info