Przebudzenie króla Lisza. World of Warcraft

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Przebudzenie króla Lisza. World of Warcraft

Przebudzenie króla Lisza. World of Warcraft

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Uosobienie wszelkiego zła, władca nieumarłych, pan runicznego Ostrza Mrozu, wróg wszystkich wolnych ludów: w swojej całej niegodziwości skupiony tylko na jednym celu – zniszczyć wszelkie życie, które w jego ocenie, panoszy się po świecie WaCrafta.

Nie zawsze tak jednak było. Na długo przed tym, jak jego dusza połączyła się w jedną z duszą orkowego szamana Ner’zhula, Król Lisz był zwykłym człowiekiem – Arthasem Menethilem, pierwszym w linii sukcesji do tronu Lordaeronu i gorliwym paladynem zakonu Srebrnej Dłoni.

Kiedy jednak wszystko co kocha staje w obliczu zagrozenia ze strony legionu nieumarłych, Arthas wyruszył na poszukiwania potężnego runicznego ostrza, które pozwoliłoby mu ocalić ojczystą krainę. Jednak cena za panowanie nad tą bronią była dopiero początkiem drogi ku potępieniu, która zaprowadziła go na północne pustkowia Mroźnego Tronu, gdzie przypadł mu w udziale najmroczniejszy z losów, zmieniając jego duszę i umysł na zawsze i pogrążając je w odmętach mroku.

Wyjątkowa opowieść o magii, sztuce wojennej i bohaterstwie, oparta na bestsellerowej, wielokrotnie nagradzanej serii gier firmy "Blizzard Entertainment".

"Blizzard Entertainment" prezentuje serię "Blizzard Legendsy".

Po 25 latach tworzenia znakomitych, wielokrotnie nagradzanych gier takich jak World of WarCraft, StarCraft i Diablo Blizzard Entertainment ponownie wydaje swoje najlepsze książki, tym razem okraszone kolekcjonerską szatą graficzną. Wśród nich znajdują się bestsellerowe powieści z listy "New York Timesa", które wciągną każdego miłośnika fantastyki - nie tylko fanów gier Blizzarda, ale również tych, którzy nade wszystko pragną odkrywać niezwykle piękny, skomplikowany i chwilami mroczny świat Warcrafta. Fani gry zaś będą zachwyceni kolejnymi wątkami rozwijanymi przez autorkę, przedstawiającymi ulubionych bohaterów z gry, odkrywając przy tym ich tajemnice, motywy i przyszłe decyzje.

Cena rynkowa: 39.99 zł

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Uosobienie wszelkiego zła, władca nieumarłych, pan runicznego Ostrza Mrozu, wróg wszystkich wolnych ludów: w swojej całej niegodziwości skupiony tylko na jednym celu – zniszczyć wszelkie życie, które w jego ocenie, panoszy się po świecie WaCrafta.

Nie zawsze tak jednak było. Na długo przed tym, jak jego dusza połączyła się w jedną z duszą orkowego szamana Ner’zhula, Król Lisz był zwykłym człowiekiem – Arthasem Menethilem, pierwszym w linii sukcesji do tronu Lordaeronu i gorliwym paladynem zakonu Srebrnej Dłoni.

Kiedy jednak wszystko co kocha staje w obliczu zagrozenia ze strony legionu nieumarłych, Arthas wyruszył na poszukiwania potężnego runicznego ostrza, które pozwoliłoby mu ocalić ojczystą krainę. Jednak cena za panowanie nad tą bronią była dopiero początkiem drogi ku potępieniu, która zaprowadziła go na północne pustkowia Mroźnego Tronu, gdzie przypadł mu w udziale najmroczniejszy z losów, zmieniając jego duszę i umysł na zawsze i pogrążając je w odmętach mroku.

Wyjątkowa opowieść o magii, sztuce wojennej i bohaterstwie, oparta na bestsellerowej, wielokrotnie nagradzanej serii gier firmy "Blizzard Entertainment".

"Blizzard Entertainment" prezentuje serię "Blizzard Legendsy".

Po 25 latach tworzenia znakomitych, wielokrotnie nagradzanych gier takich jak World of WarCraft, StarCraft i Diablo Blizzard Entertainment ponownie wydaje swoje najlepsze książki, tym razem okraszone kolekcjonerską szatą graficzną. Wśród nich znajdują się bestsellerowe powieści z listy "New York Timesa", które wciągną każdego miłośnika fantastyki - nie tylko fanów gier Blizzarda, ale również tych, którzy nade wszystko pragną odkrywać niezwykle piękny, skomplikowany i chwilami mroczny świat Warcrafta. Fani gry zaś będą zachwyceni kolejnymi wątkami rozwijanymi przez autorkę, przedstawiającymi ulubionych bohaterów z gry, odkrywając przy tym ich tajemnice, motywy i przyszłe decyzje.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: Miękka

Ilość stron: 365

Rok wydania: 2017

Rozmiar: 14 x 21 mm

ID: 9788365743251

Autorzy: Christie Golden

Wydawnictwo: Insignis , Insignis Media

Inne książki: Christie Golden

Christie Golden,...
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Christie Golden,...
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 12.98 zł 34.99 zł

Christie Golden,...
Broszurowa , W magazynie
Używana
Christie Golden,...
Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Agatha Christie,...
Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Christie Golden,...
Blister , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 6.74 zł 39.99 zł

Christie Golden,...
Broszurowa , W magazynie
Używana

Inne książki: Fantasy

Robert J. Szmidt...
Miękka , W magazynie
Używana
Paweł Majka, M,...
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 2.15 zł 39.99 zł

Jacek
Miękka ze... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 27.17 zł 34.89 zł

Tadatoshi Fujima...
Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 6.63 zł 17.62 zł

Suren Cormudian
Twarda , W magazynie
Używana
Juraj Cervenak
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 29.40 zł 39.90 zł

Robert J. Szmidt...
Broszurowa , W magazynie
Używana
Opinie użytkowników
4.5
9 recenzji
Dodana przez Piotrek w dniu 08-07-2022
Nigdy nie grałem w żadną z gier Warcraft na PC, ale w World of Warcraft gram od listopada 2014 roku. Posiadam wszystkie powieści o Warcrafcie, choć przeczytałem tylko jedną z nich (Warcraft: Dzień Smoka autorstwa Richarda A. Knaaka). Kiedy więc zobaczyłem, że World of Warcraft: Arthas - Rise of the Lich King, pomyślałem, że może to być dobra okazja, aby przeczytać książkę, która jest mocno związana z World of Warcraft: Wrath of the Lich King, a przez wielu uznawaną za….. najlepszą. Jeśli zaczynać te serię, to od razu z wysokiego C!

Czytałem artykuły ludzi, którzy grali w Warcraft III: Reign of Chaos i Warcraft III: The Frozen Throne, które są wiernie oddane i przedstawione w książce, czasami słowo w słowo i to widać, czuć od samego początku co każdy fan gry z pewnością dostrzeże jak zauważył mój przyjaciel. Niedługo po tym, jak wciągnąłem się w World of Warcraft, żałowałem, że nigdy nie grałem w żadną z tych gier, choć gry strategiczne czasu rzeczywistego nie są moją mocną stroną i zazwyczaj wybierałem FPS.

W fabule znalazło się wiele odniesień do World of Warcraft. Widać, że Golden jest bardzo dobrze zaznajomiony z tą grą MMO. Jaina zapalająca Wicker Mana na święto Hallow's Eve, brzmiała….. znajomo. Pojawienie się Tuskarra i Taunka w Northrend. Widmowy Matthias Lehner (anagram Arthasa Menethila).

Do rzeczy jednak, jakie wrażenia wywołała we mnie ta książka? Prawdopodobnie jestem naznaczony faktem, że ostatnio czytam dużo Stephena Kinga i Roberta Jordana, niemniej czytając tę książkę, myślałem, że mogłaby ona zawierać o wiele więcej szczegółów na temat postaci i tego, co się działo w przeszłości, potrzebowałem bowiem kontekstu dla oceny bieżących wydarzeń. Ponieważ książka obejmuje tak wiele opisów sytuacji, ze czasami kręciło mi się w głowie, to wydaje mi się również, jakby czytelnik chwilami był prowadzony od jednego wydarzenia do następnego, bez żadnego rozwoju postaci czy fabuły pomiędzy nimi. We wpisie naj oficjalniej stronie WoWa dotyczącym książki jest mowa o tym, że "Historia rozgrywa się w rozległym okresie i zawiera wiele powielonych scen z innych dzieł, w tym Tides of Darkness, Beyond the Dark Portal, Day of the Dragon, Reign of Chaos, The Frozen Throne i Wrath of the Lich King. Jednak, choć same sceny pozostają takie same, to poznajemy je z różnych punktów widzenia". Myślę, że to zadziałało na niekorzyść książki, która prawdopodobnie mogłaby być dwa razy dłuższa, aby w pełni oddać sprawiedliwość przedstawionej historii i pozwolić bohaterom na rozwiniecie skrzydeł. Wiąże się to z poprzednim stwierdzeniem, ale nie sądzę, by charakterystyka Arthasa była na tyle mocna, by jego zejście w odmęty mroku było wiarygodne, brakowało kontrastu w postaci przedstawienia na szerszą skalę kim był, zanim w ów mroczne czeleście piekielne zszedł. Być może chodzi o to, że tak wiele dzieje się w tej książce i jej fabuła pędzi na łeb na szyje, że zabrakło tu przestrzeni na momenty wytchnienia, które swoja drogą byłyby właściwy przerywnikiem dla nakreślenia tła omawianych wydarzeń.

Jeśli jesteś fanem World of Warcraft, ta książka bardzo dobrze uzupełnia jego świat znany z gry. Przyglądając się bohaterom i miejscom, które znasz i kojarzysz z samej gry, masz okazję na nowo przeżyć wspaniałą przygodę! Dla nie-fanów jest to będzie bardzo przystępna powieść fantasy, może spodobać się osobom, które w przeciwnym razie nie czytałyby tego gatunku, ale są ciekawe projektu jakim zawsze jest przeniesienia swata gry do książki czy filmu.
Dodana przez Irek w dniu 08-07-2022
W mojej ocene oczywistym faktem jest, że ta seria książek została napisana z myślą o graczach, co jest poniekąd zrozumiałe jeśli weźmiemy pod uwagę, jak wspaniałą historię ma World of Warcraft... Jest to pierwsza książka o WoW-ie, którą czytałem, myślę jednak, że nie są one ze sobą powiązane i nie ma potrzeby chronologicznie ich czytać, dobrze jest zatem przeczytać tylko te, które cię interesują, uzupełniają wiedzę z kolejnych godzin spędzonych w świecie Warcrafta.

Przede wszystkim dla zrozumienia fabuły warto znać klasy (np. wojownik, mag, druid), rasy i mapy. Bez jakiejkolwiek wiedzy nie da się cieszyć tą książką, bowiem przedstawione lokalizacje i bohaterowie bez odpowiedniego reaserchu wydają się zupełnie pozbawione historii i tła niezbędnego dla ogarnięcia tego co się dzieje! Nie jestem hardcorowym graczem, mam jednak wystarczającą wiedzę, aby naprawdę pokochać tę książkę. Im więcej czytasz, tym bardziej wciągasz się w fabułę i jest to książka, której nie sposób nie czytać non stop nawet w obliczu ważnych obowiązków domowych. Myślę też, że niektóre wydarzenia w książkach są oparte na zadaniach z gry, co sprawia, że graczom podoba się jeszcze bardziej, ale mnie, który nie pamięta każdego zadania, te wydarzenia czy rozdziały chwilami brzmiały zagadkowo. Niemniej jednak JEST to mimo wszystkich wad i zalet po prostu dobra książka do czytania jeśli gatunek fantasy cieszy się w waszych oczach uwielbieniem
Arthas i Jaina to moi ulubieni bohaterowie, Królu Liszu są przedstawieni z rozmachem, widać, że autorka sporo czasu poświeciła na studiowanie ich historii w grze. Dużą część opowieści stanowi ich historia miłosna, co stanowi miły przerywnik dla kolejnych, prowadzonych wojen: kto nie tęskni za odrobiną romansu gdy kurz bitewny na chwile opada? Wspomniana wyżej historia zmierza jednak w mrocznym kierunku i czytelnicy spodziewający się ckliwego zakończenia, pełnego wzruszeń i uniesień, mogą….. się rozczarować :D

Jest w mojej ocenie zupełnie jasne, że Arthas robi to, co uważa za najlepsze dla swojego ludu. Przejmujące jest to, jak jego dobre intencje nagle obracają się przeciwko niemu samemu... Podejmuje złe decyzje, które ostatecznie prowadzą do jego upadku.

Rozdziały z Sylvanas Windrunner i atak na miasto Silvermoon były moimi ulubionymi rozdziałami ❤️ Po lekturze Krola Lisza jestem oficjalnie zakochany w Arthasie, Jainie i Sylvanas.

Książka jest bardzo dobrze napisana, a jej akcja toczy się wartko i bardzo płynnie przez kolejne rozdziały. Język może być czasem trudny w odbiorze dla niezoeirntowanych w grze czytelnikow, ale to typowe fantasy dla dorosłych, a nie dla młodzieży. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła przeczytać wszystkie książki z tej serii!

4,5/5! Książka dostałaby solidne 5, gdyby nie to, że książka jest trudna do zrozumienia, jeśli nie grało się w WoWa przynajmniej przez kilka lat :D
Dodana przez Paweł w dniu 08-07-2022
Arthas. Król Lichów z Azeroth. Wielki Powrót Króla?

Trudno jest przedstawić historię Arthasa komukolwiek, kto nie grał w Warcraft III: Realm of Chaos i jego rozszerzenie The Frozen Throne. Być może kiedyś w końcu zajmę się recenzją tych gier strategicznych czasu rzeczywistego, stanowią one bowiem w mojej ocenie szczytowe osiągnięcie w dziedzinie opowiadania historii w gatunku fantasy! Co prawda, oznacza to, że to one są przeciwnikami Command and Conquer i Starcrafta, ale wspomniane wyżej to łabędzi śpiew moich sentymentów jakie żywię dla obu pozycji, które zdecydowanie z mniejszym powodzeniem były przeniesione na karty książek;-)

Dla tych, którzy nie grali w tę grę: jest to wspaniała historia "Upadku", w której Arthas próbuje ocalić Królestwo Lordaeron przed apokalipsą zombie, straszliwą armią nieumarłych. Przez całą książkę Arthas popadał w coraz większe skrajności, podejmując co rusz złe decyzje, aż w końcu stracił duszę na rzecz przeklętego miecza Frostmourne. Tyle faktologii;-)

Historia Arthasa była bardzo podobna do tego, czego wielu fanów spodziewało się po prequelach Gwiezdnych wojen. Arthas jako dobry, lecz ułomny rycerz, który w końcu zaprzedaje swoją duszę przysłowiowym siłom ciemności w zamian za władzę, popada w coraz większy obłęd, siły ciemności, którym miał stawić czoła…. Upominają się o niego. Próbując ocalić wszystkich wokół, staje się tym, czym sam…. gardził. Jakie to tragiczne, prawda? Arthas ma w sobie również elementy Elrica Michaela Moorcocka z jego magicznym mieczem, który wydaje się być mniej zły niż sam potwór, którego zabija.

Christie Golden stanęła przed niełatwym zadaniem rozbudowania historii najbardziej ikonicznego bohatera dla całej serii dziejącej się w świecie Azeroth. Jak można ulepszyć historię, która została dobrze opowiedziana w grze? Zwykłe powtórzenie historii nie byłoby satysfakcjonujące, a zmiana elementów wiąże się z ryzykiem usunięcia tego, co spodobało się fanom, z kolei przedstawienie pokrótce historii i nadaje jej tempa wymaga…. researchu dla mniej wtajemniczonych czytelników. Naprawdę trudno sprostać wszystkim tym oczekiwaniom!

Ponieważ w momencie wydania książki, pokonanie Arthasa nie zostało jeszcze dokładnie opisane, wielu fanów szukało sposobu, w jaki Arthas mógłby otrzymać swoją rolę w książce bez niepotrzebnego uchylania rąbków tajemnicy w zakresie jego dalszych losów. Christie Golden udał się ten wymagający zabieg poprzez zastosowanie prostego tricku: opowieść o Arthasie człowieku kontra Arthasie potworze.

Arthas: Rise of the Lich King to w pierwszej kolejności studium postaci ułomnego i słabego człowieka, który mimo to posiadał wiele godnych podziwu cech i toczył walkę sam ze sobą, pełen skrajnych emocji, wobec wydarzeń w świecie przedstawionych. Arthas urodził się w rodzie bohaterów po inwazji pozaziemskich orków. Od Arthasa oczekiwano bohaterskich czynów, a tymczasem on robił wszystko, by sprostać tym ogromnym oczekiwaniom, nawet wtedy, gdy lepiej byłoby, gdyby czasem pomyślał o sobie samym….. Arthas był człowiekiem, który nie chciał się ugiąć i dlatego po prostu się złamał z biegiem czasu, nie potrafił sobie odpuścić, nie miał tez nikogo wokół, kto pozwoliłby mu dostrzec w jakim kierunku zmierza.

Książka sama w sobie jest zaskakująca, trójkąt miłosny był moją ulubioną częścią książki. Moja ulubiona bohaterka z World of Warcraft, Jaina Proudmoore, zakochuje się w osobie, którą Arthas udaje i ostatecznie zostaje zdradzona, gdy odkrywa drzemiącą w nim słabości….. jakie to prawdziwe, drogie panie, prawda? To był mocny moment, ponieważ chodziło o rzecz, która nie wymagała czarów i wielkich czarodziejów, czarownic czy nieumarłych, ale dotyczyła tak bardzo właściwego dla ludzkiej natury, strachu! Podoba mi się też, że Kael'thas wprowadza do ich relacji kolejną postać podobną do Arthasa, przyzwyczajoną do tego, że dostaje wszystko, czego chce, i zaskoczoną, gdy dzieje się inaczej….. prawdziwy samiec alfa. Pod koniec książki biedna Jaina została wystawiona na ciężką próbę emocjonalną, a jej cierpienie dopiero ma się rozpocząć, jak pokażą późniejsze książki.

Książka zawiera wiele ważnych momentów, takich jak zdobycie przez Arthasa jego charakterystycznego konia czy spotkania z innymi znanymi ze świata WoWa postaciami nierzadko drugo planowanymi, które z powodzeniem urozmaicają przedstawiony w książce kształt i rozmiar świata. Żadna z tych scen nie jest wykorzystywana jako okazja do pojawienia się bohatera, lecz do wglądu w proces myślowy Arthasa. Jest on człowiekiem, którego dusił brak możliwości wyboru, co prawdopodobnie uniemożliwiło mu rozwinięcie umiejętności dokonywania dobrych wyborów.


Zakończenie powieści jest znakomite, brak w nim usprawiedliwienia dla zła jakie tytułowy bohater tej powieści wyrządził w przeszłosci. Arthas ma wiele powodów, dla których zrobił to, co zrobił: Frostmourne, Ner'zul, Mal'Ganis, Uther, jego ojciec, a nawet Jaina, oni wszyscy w jakim stopniu byli powodem jego wyborów, chciał im bowim chronić, nie zawsze jednak wiedział jak to zrobić, a z czsem tak mocno się zaplątał, że wobec tych, których kochał i szanował, dokonał największych zbrodni…. Ludzie, którzy go kochali, chcieli wierzyć, że może zostać odkupiony i że jego wcześniejsza dobroć przewyższa to wszystko, czym się stał obecnie: diabłem z najgłębszych odmętów czeluści piekielnych. Książka przynosi odpowiedź na wiele pietrzących się pytań i pozwala Arthasowi po raz pierwszy w życiu wziąć odpowiedzialność za swoje czyny co w istocie jest cudowną puentą tej historii.

Podsumowując, Arthas: Rise of the Lich King to świetna opowieść z cyklu "Początek mroku", która wprowadza nas do świata Króla Lichów, pokazuje również, dlaczego jest on tak niebezpiecznym potworem w oczach innych ludzi. W mojej ocenie prawdziwa tragedia tego bohatera nie polega na tym, ze wybrał ścieżkę mroku, ale na tym, ze uczynił bo tak było mu wygodniej…..

10/10….. czyli w skali skupszopu 5/5 :D
Dodana przez Michał w dniu 08-07-2022
To jest powieść fantasy dla dorosłych.

Na początek słowo wstępu i rzecz na temat…. Okładki tej książki. Sztuka jest piękna sama w sobie, nie podoba mi się jednak, że jest to zbliżenie twarzy Arthasa jako Króla Lichów. Zdecydowanie bardziej wolę pełne rysunki postaci na okładce w kluczowym dla fabuły miejscu, od samego patrzenia można puścić wodze fantazji i wyobrazić sobie co przyniesie treść tej książki.

Postacie: Nie przeszkadzały mi postacie i to, jak się potoczyły się ich losy, z tego, co mi wiadomo było wczesniej, mogłam przypuszczać, że ta książka nie miała wyłącznie 1 POV, miała 3. Arthas, Jaina i Sylvanas. Wydawało mi się dziwne, że ta książka nie była poświęcona tylko Arthasowi, skoro tytuł i streszczenie tak to przedstawiają, i chociaż rozumiem, jak bardzo te dwie postacie są związane z Arthasem, ich rozdziały POV służyły tylko jako rozdziały ukazujące reakcje na to, co Arthas zrobił w poprzednim rozdziale, zwłaszcza gdy….Arthasa tam nie było. Więcej na ten temat poruszę w części fabularnej tej recenzji.

Budowa świata: chciałbym wszystkich poinformować, że jeśli nie masz pojęcia czym jest Warcraft lub World of Warcraft i/lub nigdy nie grałeś w żadną z tych gier, ta książka chwilami może wydać Ci się niezrozumiała, to naturalne w sytuacji, gdy gra została stworzona ponad dwie dekady temu i przez ten czas doczekała się kolejnych części, świat WaCrafta mocno ewoluował. Nie ma tu zbyt wielu wyjaśnień i wskazówek dotyczących świata i jego mieszkańców. Jest ich niewiele, są bardzo skąpe i krótkie, to samo dotyczy historii tego świata. Na szczęście wiedziałem wystarczająco dużo, grając w WOTLK i później oraz dzięki mojemu mężowi i filmom opartym na lore na YouTube, ale jeśli nie chcesz poświęcić czasu na zbycie wiedzy w tym, zakresie, co wcześniej ukazały gry, możesz poczuć się sfrustrowany tą książką, słowo klucz podczas lektury tej ksiązki to…. cierpliwość. Nigdy nie byłem fanem tego rodzaju narracji, zwłaszcza nie czuję jej w świecie Warcrafta gdzie przecież ciągle się coś dzieje! Moim zdaniem książki powinny być pisane tak, jakby miały być pierwszymi książkami z danego uniwersum dla każdego z nas. Pierwsza z serii, samodzielna, z odgałęzieniami itd., ale czytelnie i transparentnie skonstruowana nawet pod nie mającego nic wspólnego ze światem Warcrafta czytelniku. Kiedy zagłębisz się już w tę książkę, będziesz musiał wiedzieć, co i gdzie znajduje się w Lordaeron i Silvermoon, inaczej…. Łatwo się zgubisz. Oczekuje się również, że będziesz znał znaczenie niektórych regionów, takich jak Drzewo Świata Nocnych Elfów. Jak już wspomniałem, niektóre momenty zostaną wyjaśnione pobieżnie lub wcale, inne nieco lepiej, ale jako całość wymaga to pewnego uporządkowania i takowe będziesz zmuszony dokonać sam, niewtajemniczony w świecie Wowa Czytelnku!

Fabuła: - Znam twórczość autorki, wiem, że ma na swoim koncie kilka naprawdę dobrych książek ze spektakularnie napisanymi historiami, które wciągają czytelnika i nie pozwalają mu się oderwać od czytania. W tym przypadku jednak ta książka była napisana bardziej jak notatki z imprezy na której leciało LSD, niż pomysł od początku do końca przemyślany. W porównaniu z wieloma książkami z gatunku high fantasy, książka jest krótka, ma niecałe 400 stron i 2 dodatkowe POV-y. Istnieje prawdopodobieństwo, że Blizzard dał autorce bardzo konkretne rzeczy do napisania, a skoro tak, to miała ograniczoną swobodę w tworzeniu swata, zobowiązaną będąc do trzymania się linii fabularnej kolejnych dodatków do Wowa.

Myślę również, że ta książka powinna być dłuższa i skupiać się TYLKO na Arthasie. Jego życie toczyło się tak szybko, że to, co miało nastąpić po miesiącach lub latach, wydawało się o wiele krótsze poprzez zastosowanie przeskoków w czasie. Nie mówiąc już o tym, że jego nagłe zmiany nastroju przez całą książkę były szokujące i naprawdę irytujące. W jednej chwili jest pewny siebie, z nadzieją patrzy w przyszłość, a w następnej jest przerażony i niepewny własnych decyzji, potem ma obsesję, aż w końcu jest wkurzony i chce wszystkich zabić. Nie wspominając o tym, że prawie w ogóle nie dano nam czasu na przeniknięcie do głowy bohaterów i zrozumienia motywów jakie nimi kierują. Za dużo tu opowiadania zamiast pokazywania, a ja miałem już dość tej książki, serio można było się chwilami zgubić. Dodam też, że chociaż epilog sprawił, że płakałem w związku z tym jak pięknie był napisany i jak bardzo chwytał za serce, wzruszał i poruszał, to jest to kolejny totalnie zwrotny moment w samej akcji, moment, którego tak naprawdę nie spodziewałem. Nie ma wyjaśnionych powodów, nie ma przyczyny, jest teraz po prostu ... Królem Lichów i byłem bardzo, BARDZO rozczarowany.


Podsumowując:- Podobały mi się niektóre momenty w książce, szczególnie te, które zostały mi ukazane z rozmachem, kiedy autorka widocznie się na nich skupiła, ale nie mogę wybaczyć tej książce ze chwilami gwałtownie przyspieszona linię czasu , zamiast ukazywania złożoności charakterów swoich bohaterów i motywów jakie nimi kierują. Myślę, że ta książka byłaby świetna, gdyby Blizzard pozwolił autorce po prostu pozwolić jej napisać książki uwzgledniającą jej AUTORSKIE pomysły, być może pozwoliłoby to wypełnić wszystkie dziury, które miały miejsce w zakresie fabuły, a tym samym uczynić tę książkę dłuższą i ciekawszą lub wydać kilka książek na podstawie tej jednej w kolejnych jej częściach, nie więcej niż 2 lub 3, i pokazać tylko perspektywę Arthasa.. Ze względu na to, jak WOW ostatnio się rozwija, ta książka wnosi pewien powiew świeżości, przedstawia bohaterów dobrze znanych graczom, i jak się domyślam, taki właśnie był cel jej powstania: uzupełnić lubiany i ceniony przez graczy świat WoWa
Dodana przez Ewka w dniu 08-07-2022
Ta książka pozostawiła mnie z pragnieniem wiedzy, historii i rozwoju postaci jakie doświadczyłam w przeszłości w tej fenomenalnej serii gier jaką jest świat Warcrafta. Zawsze uwielbiałam postać Króla Licha, kiedy grałam w WoW w czasach mojej młodości. A trzecia iteracja gry była zdecydowanie moją ulubioną, inne części również przeszedłem, ale do trzeciej właśnie żywię największy sentyment z perspektywy lat.

Pierwsza części powstała w zasadzie po to, aby nakreślić czytelnikowi spotkanie Arthusa z jego szlachetnym rumakiem "Niezwyciężonym" i by czytelnik dowiedział się, że Sojusz nienawidzi Orków z powodu Pierwszej Wojny. Druga część jest w porządku, szczerze mówiąc. Uważam jednak, że więcej z tych powodów powinno zostać wyjaśnionych samemu Arthasowi, co dodałoby mu większej głębi charakteru. Jego pierwsze spotkanie z koniem było siwienie zwizualizowane: Koń rodzi się na jego oczach i niemal natychmiast się w nim zakochuje. Pokazuje to, jak ludzie mogą reagować w prawdziwym życiu, więc jest to wiarygodne w moich oczach :D

Innym wątkiem, który został w zasadzie całkowicie pominięty, były relacje między Arthasem a Varianem. Na jednej stronie pojawia się niewielki epizod, a potem już nigdy więcej nie słyszymy o niczym co miałoby się działć między nimi. Aż do momentu, gdy nieco później okazuje się, że byli bardzo dobrymi przyjaciółmi.... Dobra, ale dlaczego?

Jest jeszcze kilka kwestii, które chciałbym poruszyć między Arthasem a jego ojcem, ale na tle innych, ważniejszych postaci w powieści, były one nieco mniej znaczące dla samego głównego wątku i ich pominiecie nie jest tu wielkim grzechem.

Relacja Jainy i Arthasa została ciekawie rozwinięta, jednak również w niewielkim stopniu. W całej historii Jaina była dla mnie bardziej złożona niż Arthas, z wyjątkiem końcówki.

Wątek Sylvanas i Arthasa był nieco lepiej poprowadzony Właściwie to wątek właśnie podobał mi się bardziej. Choć znów Sylvanas bardziej mnie zainteresowała, biorąc pod uwagę jej charakter i cudowną skłonność do popadania w kłopoty (to zresztą moja cecha, zwykle wybieram za ulubionych bohaterów tych, którzy pakują się w największe tarapaty i nie ma z nimi nudno:D)

Była jedna relacja między bohaterami, od której naprawdę oczekiwałem więcej w zakresie jej przedstawienia przez autorkę. Była to relacja między Kel'Thuzadem a Arthasem. Kel'Thuzad żywił głębloki podziw dla Arthasa, co zostało jedynie krótko odnotowane, i miałem wrażenie, że ich relacja mogłaby być naprawdę interesująca dla czytelników. To był jedyny wątek, w którym obaj mieli silne poczucie…. Sama nie wiem, przyjaźni?

I wreszcie, co nie mniej ważne, popadnięcie głównego bohatera w szaleństwo, obłęd czy cokolwiek to jest, naprawdę nie ma żadnego wyjaśnienia w przeszłości. Jakby istniała jakaś zła siła uwodzenia, która ciągnie go w dół, by dokonywał okropnych wyborów, których notabene dokonuje. To jak Anakin w Zemście Sithów, który staje się tą złą istotą…. po prostu. Nic w jego przemianie nie ma sensu, chyba że czytałem inną książkę i nie zrozumiałam aktualnie recenzowanej. A tak na serio, to wolałbym, żeby jakaś nieokreślona, zła siła miała na niego wpływ i było do niejako odgórnie zarysowane, wspomniane w samej fabule, wówczas przyjąłbym to jako aksjomat: niech tak będzie. A tak jest, ale nie wiadomo dlaczego!Moze dzieje się tak, aby napięcie narastało wolniej, jak sny o złu, które opanowało Frostmourne.

Mimo wielu uwag krytycznych, jakie skierowałem pod adresem tej książki, nadal uważam, że nie była ona zła, ani nawet kiepska, może dziwna? Nie chciałem jej po prostu zamknąć i nigdy więcej nie przeczytać, takie uczucia mi w zasadzie nie towarzyszyły, częściej zastanawiałam się o co tu chodzi? Po prostu potknęła się o kilka luźnych kamieni na ścieżce, którą podążała, tak bym opisała obrazowo drogę tej książki do mojej zafascynowanej światem WoWa głowy.

Muszę przyznać, że Christie Golden wie, jak pisać sekwencje akcji, kreować bohaterów i podsyłać nam ciekawostki ze swata Warcrafta. Czułam się, jakbym tam była i patrzyła na całą akcję. I chyba właśnie to uratowało tę książkę, wspaniałe wpływa na wyobraźnie czytelnika, nawet jeśli ten chwilami nie wie co tu się dzieje!
Dodana przez Wiktor w dniu 08-07-2022
W uniwersum Warcrafta żaden czarny charakter nie budzi takiego strachu i nienawiści jak Król Lich, władca nieumarłych Plag i były pionek członek Płonącego Legionu. Zniszczył on domy Wysokich Elfów, zaatakował miasta Orgimmar i Stormwind oraz zniszczył Szkarłatną Enklawę, Kim jest ten człowiek, który podjął się walki z Frostmourne? Kim jest ten, który zabił osobowość Ner'zhula i stał się Królem Lichów?

Arthas: Rise of the Lich King to najnowsza powieść Christie Golden, weteranki serii Warcraft. W tym dodatku do rozszerzenia World of Warcraft Golden zabiera nas w podróż, która obejmuje większość ważnych tytułów Warcrafta, ukazując nam historię nieszczęsnego księcia Arthasa Menethila. Akcja książki rozgrywa się w rozległym okresie, ponownie ilustrując wiele znanych scen z Tides of Darkness, Beyond the Dark Portal, Day of the Dragon, Reign of Chaos, The Frozen Throne i Wrath of the Lich King, przy czym w każdym opowiadaniu same sceny pozostają takie same, ale poznajemy je z różnych punktów widzenia.

Historia rozpoczyna się w okresie między Pierwszą a Drugą Wojną, gdy Arthas ma dziesięć lat. Golden przedstawia początki dawnych sojuszników i najbliższych przyjaciół Arthasa. Widzimy przyjaźń między Arthasem a Varianem Wrynnem, naukę walki Muradina Bronzebearda oraz próbę poślubienia Davala Prestora siostrze Arthasa, Calii Menethil.

Spora część początkowych rozdziałów skupia się na romansie Arthasa, a trójkąt miłosny między Arthasem, Jainą Proudmoore i Kael'thasem Sunstriderem jest rozwijany przez całą fabułę z ogromnym polotem w wykonaniu autorki. Jesteśmy świadkami zalotów Arthasa i Jainy podczas świąt w Noblegarden, Świętojańskiego Festiwalu Ognia, Święta Końca Świata i Święta Zimowego Welonu. Złoto przekracza nawet znane terytorium, gdy Arthu odwiedza Durnholde Keep i widzi Thralla walczącego na arenie gladiatorów.

Od tego momentu książka przenosi się w czasy Trzeciej Wojny, wydarzeń przedstawionych w Warcraft 3, kiedy Arthus łączy się z Jainą i stają do walki z Kel'Thuzadem, Utherem i Władcą Strachu Mal'Ganisem. Upadek Quel'Thalas i Sylvanas Windrunner, oszustwo Illidian Stormrage, wyzwolenie Forsaken i wstąpienie na Mroźny Tron, a nawet liczne sceny z rozszerzenia Wrath of the Lich King.

Jak już wcześniej wspomniano, znane wydarzenia są opowiedziane oczami innych postaci. Jesteśmy świadkami zwrotu przeciwko Utherowi, z kolei oczami Jainy, świadkami Rzeźnika ze Stratholme przez jego ofiary, a upadek Quel'Thalas widzimy oczami Sylvanas. Dzięki tej zmianie perspektywy Golden ukazuje znane nam wydarzenia w nieznanych dotąd perspektywach i zmusza nas do odczuwania innych emocji niż te, których doświadczaliśmy pierwotnie. Zamiast arogancji i gniewu, z jakim patrzyłeś na elfią strażniczkę, gdy atakowała nieumarłych w Warcraft 3, Christie Golden sprawia, że jesteśmy świadkami jej bezradności i brutalnej kary, jaką ją spotkała. Jednak pomimo horroru Stratholme czy rozpaczy Jainy, prawdziwym błogosławieństwem i niespodzianką tej książki jest moment, w którym zaczynasz żyć dla Arthusa, twojego złego losu i często znienawidzonego głównego bohatera.

Arthus: Rise of the Lich King to oszałamiająca lektura, która pomimo tego, że zna wynik, wciąż walczy z chęcią odłożenia książki. Choć niektórzy mogą uznać znane sceny za wadę, Golden zamienia je w zaletę dzięki zróżnicowanym perspektywom, nadając nawet najbardziej znanym wydarzeniom coś nowego, a jednocześnie dodając wcześniej nieudokumentowane wydarzenia, takie jak wstąpienie Arthusa na Rycerza Srebrnej Ręki w Katedrze Światła oraz momenty prowadzące do zabójstwa króla Terenasa i po nim.

Christie Golden jest weteranką nie tylko Warcrafta, ale i wszystkich innych światów Blizzarda. Jest autorką zarówno Thralla i początków Hordy w Lord of the Clans i Rise of the Horde, jak i wydarzeń z rozszerzenia Warcraft 2 w Beyond the Dark Portal. Christie napisała również dwa opowiadania, jedno o matce Thralla, Drace, w A Warrior Made, a drugie o goblinie Krizzu, który szuka sposobu na zarobienie łatwej kasy, nawet jeśli oznacza to zabawę w Praojca Zimy, w opowiadaniu I Got What Yule Need. W tej książce po raz kolejny udowadnia, że jest Królową Warcrafta, między innymi poprzez obszerne przedstawienie kultury wysokich elfów. Nie jest to książka, której fani fantasy i Warcrafta nie powinni przegapić.

Christie Golden jest uznaną "Geek-Autorką", która pisała w wielu uznanych światach. Pisała w wersjach Buffy i Angel, Ravenloft i Forgotten Realms, Star Trek (TNG i uznana seria Voyager), Warcraft, Starcraft, Star Wars, a nawet w mrocznym amerykańskim horrorze Lovecrafta. Obecnie planuje wydać w tym roku dwie książki z serii World of Warcraft: Chronicles of War, we współpracy z Jeffem Grubbem i Aaronem Rosenbergiem, oraz The Shattering: Prelude to Cataclysm - książka, która ma być tie-inem do kolejnego rozszerzenia WOW, tak jak Arthus: Rise of the Lich King.

Podsumowując, w oczach prawdziwych fanów uniwersum Warcrafta niniejsza pozycja stanowi niemal obowiązkową lekturę, uzupełnia ona bowiem świat znany z gry o kilka interesujących wątków, nie odchodząc jednocześnie od kanonu. Czytelnicy, którzy nie są zaznajomieni ze światem gry, znajdą w książce okno na niezwykły świat fantasy, który od ponad dwóch dekad rozgrywa się w świecie gier, filmów, książek i….. wyobraźni milionów ludzi.

Jeśli podoba Ci się to Król Lisz, to w mojej ocenie warto sięgnąć również po inne pozycje ze świata Warcrafta, wśród wielu książek należących do omawianego świata, szczególnie polecam następujące:

Warcraft: Lord of the Clans
Warcraft: Rise of the Horde
Star Wars: Fate of the Jedi: Omen
Gwiezdne Wojny: Los Jedi: Sprzymierzeńcy
Dodana przez Olaf w dniu 08-07-2022
Mól książkowy przemawia!

World of Warcraft: Arthas: Rise of the Lich King

****

Azeroth czeka! Opowieść o tym, jak powstał jeden z największych złoczyńców w World of Warcraft.

Książka, na którą fani World of Warcraft czekali z utęsknieniem – prawdziwie przerażająca historia jednego z najstraszliwszych złoczyńców uniwersum Warcrafta, Arthasa Króla Lichów. Autorka Christie Golden robi dla Arthasa to, co kiedyś zrobiła dla orkowego lorda Thralla w bestsellerowym Warcraft: Lord of the Clans, w kolejnej epickiej eksploracji jednej z kluczowych postaci z jedną z najpopularniejszych postaci z gry fabularnej multiplayer online w historii!

Największą zaletą tej historii jest jej główny bohater Arthas Menithil. Autorce bardzo umiejętnie udało się stworzyć przekonującą postać, która przedstawia się szlachetnie, ale powoli popada w szaleństwo i nikczemność jakiej nie znał do tej pory świat! (Chciałem dodać trochę dramaturgii, równie bezwzględną i straszną postacią w moich oczach była BUKA z MUMINKÓW!!! – dajcie znać w recenzjach czy podzielacie moją traumę z dzieciństwa związaną z Buką.)

Autorka bardzo umiejętnie sprawiła, że przemiana Arthasa w Króla Lichów jest tak naprawdę podsumowaniem całego jego życia. Nawet w rozdziałach, w których Arthas jest dziewięcioletnim chłopcem, można wyczuć ziarna, które będą nawiedzać jego życie, aż stanie się władcą nieumarłych: ziarna dobra, i częściej ziarna zła.

Jasnym jest, też że siły zewnętrzne manipulują Arthasem, kierując go na drogę Plagi, ale widać też, że to wybory Arthasa sprowadziły go na tę ścieżkę. Strach (...) jest głównym elementem charakteru Arthasa. Arthas był księciem Lordaeronu, jednego z największych królestw ludzkości w Azeroth. Arthas był dziedzicem potężnej fortuny i bał się, że nie sprosta oczekiwaniom, jakie pokładali w nim krewni, poddani i w końcu on sam. Bał się straty, więc odsuwał od siebie tych, na których mu zależało, a strach przed utratą królestwa na rzecz Plagi zmuszał go do robienia strasznych rzeczy, aby je zachować nawet w obliczu krzywd, które miało to wywołać. Jego upadek wydaje się prawdziwy, autentyczny, a droga jaką musiał ku temu odbyć może zrobić wrażenie nawet na największych znawcach WoWa.

Jaina Proudmoore jest ulubioną postacią Mola Książkowego (a przynajmniej była nią do czasu pewnych wydarzeń.) W tym tomie otrzymujemy wgląd w jej przeszłość. Zawsze było wiadomo, że Jaina miała związek z Arthasem przed jego przemianą, a teraz możemy zobaczyć, jak ten związek się rozwijał i to w sposób, który jest bardzo przekonujący, prawdziwy, czuć między nimi chemię jak mawia młodzież. Widzimy też trochę przeszłości Jainy, co zawsze jest pomocne w wypełnianiu pustych miejsc w przeszłości danej postaci. Nie jest to główny wątek, ale nadaje kontekst całej narracji.

Na koniec: Ktokolwiek zrobił okładkę, wykonał bardzo dobrą robotę. Naprawdę oddaje ona grozę Króla Lichów, a jednocześnie zachowuje człowieczeństwo Arthasa. Umiejętności artysty są naprawdę widoczne w oczach bohatera, które wydają się nienal zaglądać w duszę czytelnika!


Wady: Główną wadą większości książek o Warcrafcie jest to, że wykorzystują one dużą część lore do stworzenia fabuły. To samo w sobie nie jest złe, a wręcz sprawia wiele przyjemności podczas czytania ale… czytelnik, który jest nowy w uniwersum Warcrafta, może się pogubić już na początku książki. Nie jest to w żadnym wypadku powód do zmartwień, ale dla początkującego miłośnika Warcrafta nie jest to najlepsze miejsce do rozpoczęcia przygody z tą grą, a konkretnie książką, choć w tym przypadku jedno skutecznie przeplata się z drugim

Choć jedną z mocnych stron książki jest sposób, w jaki buduje ona fabułę, przydałoby się trochę dopracowania w zakresie tempa. W kilku miejscach, zwłaszcza w okresie chłopięcym Arthasa, akcja toczy się wolno, a w ostatniej trzeciej części za bardzo się spieszy, co powoduje efekt pędzenia na łeb na szyję, jak mawiała moja babcia. Z lektury lore wynika, że przemiana Arthasa w Króla Lichów to dość skomplikowany proces, podobnie jak zmagania psychiczne podczas hibernacji Króla Lichów, ale poświęcono im ledwie jeden rozdział. Być może takie było zamierzenie autora, gdyż główny nacisk położony jest na dzieciństwo i wczesną młodość Arthasa. Mimo to, być może jeszcze jedno przeredagowanie sprawiłoby, że proporcje byłoby lepiej zachowane. W ostatniej trzeciej części czuć pośpiech, może warto było książkę podzielić na dwie części i spokojnie połączyć pomysły Blizzarda oraz inwencję twórczą autorki? Również linia czasowa nie jest właściwa. Nie wiadomo dokładnie, jak długo Arthas przebywał w Northrend ani jak długo trwała jego wojna z Lordaeronem i Quel-thalas. Większości z tych bitew poświęcono tylko jeden rozdział lub mniej, kilka linijek. Wydawałoby się, że powstanie Plagi, na którym skupiło się całe rozszerzenie gry sieciowej, byłoby dość skomplikowanym procesem, podobnie jak złupienie królestwa Lordaeron.

Niektóre wątki fabularne zostają porzucone w trakcie gry, jak na przykład ostateczny los Caili, księżniczki Lordaeron i starszej siostry Artha, czy historia Muradina Bronzebearda,. W mojej ocenie szybkie sprawdzenie lore jasno pokazuje, że nie zginął on z rąk Króla Lichów.

Werdykt końcowy:

Cztery na pięć gwiazdek
Dodana przez Ewelina w dniu 08-07-2022
To jest wyjątkowa książka. Dlaczego? Ponieważ dawna czekałam, żeby ją przeczytać i zrecenzować, a jej wyjątkowość polega na tym, że nie robię tego często: uznajmy więc, że niniejsza recenzja stanowi mój hołd oddany tej książce i całej serii Warcrafta. To jedna z lektur obowiązkowych dla fanów!!!

Odkąd pamiętam, jestem fanem serii Warcraft. Począwszy od Warcrafta: Orkowie i Ludzie do Warcraft III: Zamrożony Tron i World of Warcraft, a także każdej książki i filmu od tamtego czasu.

Golden zawsze był moją ulubioną autorką powieści o Warcrafcie. Bez obrazy dla innych, ale po prostu jest coś w jej stylu pisania, co uwielbiam i co daje mi ogromną, czyttelniczą frajdę. Jednocześnie Arthas jest moją absolutnie ulubioną postacią w uniwersum Warcrafta. Nieważne, czy jest złoczyńcą, czy jest jednak dobry z natury- jest po prostu najfajniejszy i działa na mnie niczym amerykańskie borówki, generalnie daje szczęście. Dlatego oczywiście jestem niesamowicie szczęśliwa, że Golden skończył pisać tę właśnie książkę, oddała ją w ręce fanów i możemy podnieceni odfruwać w nasze ulubione uniwersum niczym bociany na zimę do ciepłych krajów!

Dla tych z Was, którzy nie są zaznajomieni z Warcraftem lub Arthasem: nie będę zanudzała Wasopowiesciami o świecie lore. Mógłbym mówić godzinami!!!! Jeśli jesteście ciekawi, wygooglujcie, ale powiem tylko tyle - historia Arthasa to jeden z najlepszych fragmentów większej postaci! Od młodego, ludzkiego księcia, przez dorastającego Paladyna Światła, aż po ostatecznego Króla Lichów z Plagi - jego podróż jest niesamowita i przypomina najdłuższe morskie eskapady za czasów średniowiecznych, wielkich podroży.

Książka składa się z trzech części, podzielonych mniej więcej na: (1) Młodego Arthasa i nadejście Plagi, (2) Arthasa jako Rycerza Śmierci oraz (3) ostateczne dążenie Arthasa do władzy. To długa, bogata w treść książka, opisująca o wiele więcej, niż spodziewałem - wiele z tego jest dokładnie tak przedstawione, jakie pamiętam z gier, a jednak jest tego o wiele więcej, szczególnie niuansów, szczegółów, które sprawiają, że to wszystko ożywa przed oczami czytelnika i dzieje się w naszej wyobraźni!

Jedną z najlepszych części tej książki był fakt, że pojawiały się w niej kwestie, a właściwie dialogi, które rozpoznałem z gier. Żywo zacząłem sobie przypominać przed oczami "The Culling of Stratholme", spacer po pustkowiach Northrend, bitwę w Quel'Thalas - to było tak, jakby opowiedziano mi na nowo moją ulubioną bajkę na dobranoc sprzed lat, brzmi intrygująco, co?

I oczywiście reasumując, książka jest dobra. Naprawdę dobra, nie tylko dedykowana jest dla tych, którzy kochają Warcrafta. Jeśli szukasz potężnej serii fantasy, takiej, która zapewni ci kontynuację przez lata, takiej, która ma też mnóstwo gier, które zapewnią ci nasycenie jakiego nie doświadczysz nigdzie indziej, nie szukaj dalej. Christie Golden już od jakiegoś czasu pisze dla wielu serii fantasy i sci-fi, i nie bez powodu jest ceniona przez miliony fanów. Jej styl pisania jest porywający, emocjonalny, zabawny i nigdy nie jest nudny czy nużący, nie spotkałam jeszcze osoby, która tak by twierdziła! Będziesz czytał, dopóki nie odezwą się świerszcze, zrobi się poranek i pies będzie szczekał żeby iść na spacer.
Dodana przez Nathan w dniu 08-07-2022
Książka, którą ostatnio przeczytałem to Arthas: Rise Of The Lich King autorstwa Christie Golden. Książka ma 416 stron i została wydana w Polsce jakiś czas temu. Wybrałem tę książkę, ponieważ jest ona częścią serii World of Warcraft, której jestem wielkim fanem i chętnie siegam po lektury z mojego ulubionego uniwersum. To właśnie niekończąca się mitologia WoW wciągnęła mnie w tę książkę. Ponadto Arthas, Król Lich, jest jednym z moich ulubionych złoczyńców wszechczasów, a ksiązka, która stawia go w centrum wydarzeń siłą rzeczy jest wszystkim, na co czekałem!

Jak rzekło się wyżej, główną postacią w tej książce jest Arthas. Istnieje jednak wiele jego wersji…. Zaczynając od tego, że był niewinnym chłopcem, a kończąc na tym, że stał się złym królem. Arthas jest bardzo ważną postacią, ponieważ jego działania wpływają na życie ludzi i stworzeń w całym Azeroth (ich planecie).

Kolejnymi ważnymi postaciami w książce są Lady Jaina i Muradin Bronzebeard. Lady Jaina była przyjaciółką Arthasa z dzieciństwa, a także jego przyszłą kochanką, aż do momentu jego upadku. Ma ona duży wpływ na decyzje podejmowane przez Arthasa. Muradin jest silnym krasnoludzkim paladynem, który szkolił Arthasa od dzieciństwa do dorosłości. Prawie wszystko, co Arthas wie o walce, pochodzi od Muradina.
Arthas: Rise Of The Lich King to książka z gatunku science fiction i fantasy. Akcja rozgrywa się na planecie Azeroth, na kontynencie Wschodnie Królestwo. Trudno powiedzieć, w jakiej epoce rozgrywa się akcja książki, ponieważ mamy tu do czynienia z ogromnym spektrum technologii. Czas akcji to głównie średniowiecze z pewnymi elementami futurystycznymi, takimi jak broń i rakiety. Akcja książki rozgrywa się w wielu miejscach jednocześnie. Zaczyna się w rodzinnym królestwie Arthasa, by w końcu przenieść się do jałowej lodowej krainy Northrend, gdzie Arthas staje się demonicznie zły, również pod wpływem doświadczeń jakie w tracie swojej drogi napotyka. Tempo książki było równomierne rozłożone, od początku do końca widać tu pomysł autorki na kierunek, w jakim fabuła ma podążąć. Rozwój postaci i fabuła przebiegały płynnie, kolejne rozdziały ukazują nam nowych bohaterów, często poznając ich wcześniej ale oczami osób trzecich, interesujący zabieg ze strony pani Golden.

Arthas dorasta, by zostać królem w miejsce swojego ojca. W wieku 20 lat Arthas wyrusza do Northrend na specjalne zamówienie Muradina, by odbyć szkolenie. Po przybyciu do Northrend Arthas odkrywa starożytną, lodową jaskinię. Wewnątrz jaskini znajduje się gigantyczny miecz Frost Mourne, zamarznięty w skale. W końcu wyciąga go i od tego momentu zaczyna się jego upadek… trochę to przypomina średniowieczne legendy, co? Arthas nie wiedział, czym jest ten miecz i że jest on opętany przez złego ducha orka Ner'zhula. W końcu Arthas zabija wielu swoich przyjaciół , a sam udaje się do Zamarzniętego Tronu, by czekać, aż wykona swój kolejny ruch.

Moje końcowe przemyślenia na temat gry Arthas: Rise Of The Lich King - doskonała książka pełna wspaniałych walk, łagodnego humoru i bogatej w dramaturgię akcji. Bardzo podoba mi się cała mitologia i lore. Książka zawiera tak wiele informacji o Królu Lichów, że jest to obowiązkowa lektura dla fanów tego bohatera. Książka dobrze się rozwijała na przestrzeni kolejnych stron i bardzo dokładnie opisywała każdą część życia Arthasa. Jedynym minusem, jaki mogę znaleźć w książce, jest to, że niektóre nazwy postaci i miejsc są bardzo mylące.

Czytając książkę, nauczyłem się, że przyjaciele i rodzina są po to, by ci pomagać, więc zdradzanie ich nie jest mądrym posunięciem, wcześniej czy później taka zdrada i tak zostanie ukarana. Gorąco polecam tę książkę każdemu, kto jest fanem brutalnych walk, bezlitosnych potworów, gatunku średniowiecznego, a zwłaszcza jeśli uwielbia World of Warcraft!

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info