Dodana przez Ewka w dniu 02-06-2022
Ostatnia część trylogii, chyba….. najmniej udana? Doceniam fakt, że żyjemy w czasach gdy możemy sięgnąć po kryminał polskiego autora, czytać o dużych i małych miastach w Polsce, co nadaje literaturze Mroza swojskości, niemal namacalnego charakteru.
Przechodząc do rzeczy - jak wspomniałam tytułem wstępu, ze wszystkich trzech części, ta podobała mi się najmniej.
Dość diametralnie różniła się od poprzednich, nie tylko pod względem zbrodni, która była inspirowana historycznymi wydarzeniami, ale także główni bohaterowie zdawali się być odmienieni. Możliwe, że był to skutek końcowych wydarzeń z „Głosów zza światów”, dlatego jestem w stanie to wybaczyć jednak na chwile obecną nie zmienię oceny.
Oprócz tego, prawie cały czas działo się coś związanego ze sprawą. Jeździli, szukali itp. Brakowało mi takiego wytchnienia, spokoju i chillery.
•Niektóre monety były aż przesadnie wulgarne, może miało to na celu uwydatnienie tego, na jakim poziomie i w jakiej grupie społecznej(?) są niektórzy bohaterowie, jednak nie do końca mi to siedziało bo było to trochę zbyt przerysowane;
•duży plus za poboczną akcje w synagodze, której być nie musiało a dała fajny klimacik.
Reasumując: czytałam już lepsze książki, nawet od samego Mroza, to powoli staje się znak rozpoznawczy autora, że zaczyna nowe uniwersum, zaprasza do fascynującego świata, by z czasem obniżyć loty i zaproponować tanią rozrywkę zamiast prawdziwej jazdy okraszonej mocnym trzęsieniem ziemi w stylu Alfreda Hitchcocka, ale może to i lepiej, łatwiej zasnąć gdy spod łóżka wychodzą potwory tylko trochę straszne;-)
Dodana przez Andzia w dniu 02-06-2022
“Szepty spoza nicości” to powieść składająca się na trylogię, gdzie w roli głównej występuje Seweryn Zaorski, człowiek nieco wyalienowany, mający swoje tajemnice, sam siebie definiuje jako człowieka, który lepiej czuje się wśród zmarłych niż żywych, co nie może dziwić znając jego profesję. I pewnie miałby facet już święty spokój, gdyby nie Kaja Burzyńska, która jest w oczach Seweryna uosobieniem chaosu. I ten chaos właśnie uderza z podwójną siłą kierując do Zaorskiego osobliwą prośbę.
Jeżeli nie czytaliście poprzednich dwóch tomów („Listy zza grobu”, „Głosy z zaświatów”) koniecznie to nadróbcie, a teraz pozwolę sobie przejść do rzeczy!
Tym razem Seweryn przyjeżdża do Żeromic w celu sprzedaży domu. Niestety coś poszło nie tak i razem z córką musi spędzić dzień w domu. Stara się być silny dla córki, ale w głębi serca jest połamany. Nie umie się pozbierać po tragicznej śmierci swojej najstarszej córki. Jego na pozór poukładane życie burzy jego stara miłość – Kaja Burzyńska. W lesie znaleziono poćwiartowane ciało mężczyzny. Nie ma w okolicy patomorfologa – poprosiła Zaorskiego o pomoc. Czy jej odmówi? Oczywiście, że nie. Uwielbiam tą parę. Oni są dla siebie stworzeni. Tutaj znajdziecie również wątek nazistowski. Macie co czytać. Jak zwykle życie Zaorskiego i Burzyńskiej będzie zagrożone. Co łączy neonazistów i naszych bohaterów? Przeczytajcie „Szepty spoza nicości”.
Mróz stworzył niezapomnianą serię. W każdym tomie ukrywa współczesne problemy. Uwielbiam czytać o Kai I Sewerynie. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się kolejny tom. Jestem za powstaniem czwartego, piątego i kolejnego tomu. Pytanie czy Zaorski I Burza będą razem? Tego to chyba nawet sam autor nie wie. 😉
Uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam serię z Sewerynem Zaorskim, dlatego każdą część pochłaniam w jeden dzień. Wszystkie trzy części są wciągające. Doskonały kryminał. Są zbrodnie i jest śledztwo. Lubicie powieści trzymające w napięciu? To dobrze trafiliście. Remigiusz Mróz wie jak pisać wciągające książki, po które chętnie sięgam.
Niesamowita i wartka akcja. Cudowni bohaterowie – tylko mogliby się zdecydować czy chcą być razem czy nie. Nie ma czasu na nudę. Poćwiartowane zwłoki – to musiał być straszny widok. W skrócie za dużo się dzieje, żeby to wszystko opisać. Zachęcam do przeczytania. Może i wam przypadnie do gustu Zaorski lub Burza.
Dodana przez Paulina w dniu 02-06-2022
„Szepty spoza nicości to już trzeci tom serii sensacyjno - kryminalnej z patomorfologiem Sewerynem Zaorskim i policjantką Kają „Burzą” Burzyńską w rolach głównych.
Od tragicznych wydarzeń ukazanych w „Głosach z zaświatów” minął już rok.
Seweryn zdecydował się na to, by powrócić do Żeromic.
Plan ułożony przez bohatera był dosyć prosty: miał sprzedać dom i wyjechać ponownie do Krakowa, zanim minie doba. Jednak jak się okazało, Żeromice przygotowały dla niego kolejne, bardzo nieprzyjemne niespodzianki. W okolicznym lesie policja odnajduje poćwiartowane ciało, którego głowa jak się okazuje zostaje ukryta w … jak myślicie? Oczywiście nigdzie indziej, a jak w piwnicy domu Zaorskiego.
Zatem ze sprzedaży domu wyszły nici, a pobyt Seweryna w Żeromicach przedłuża się na czas prowadzonego śledztwa. Razem z Burzą Seweryn podejmuje się odkrycia prawdy i rozwiązania zagadki tej makabrycznej zbrodni.
Bohaterowie pomiędzy trudami wspólnej pracy rozbudzą na nowo ogień, który próbowali ugasić przez ostatni, spędzony oddzielnie rok.
Dla mnie, najciekawszym motywem ukazanym w książce zdecydowanie jest nie tylko sam motyw zbrodni, ale też motyw zaników pamięci Kaji, czyli tzw. fugi dysocjacyjnej, która stawia policjantkę w dość niewygodnej pozycji podejrzanej.
Z Burzą coś się dzieje, coś jest nie tak jak powinno być, a z każdą kolejną przeczytaną stroną, z każdym kolejnym rozdziałem w mojej głowie pojawiało się coraz więcej pytań i… coraz więcej aktów przemocy przedstawianych przez autora. Co bardziej wrażliwych odbiorców może to zadziwiać, ale taka właśnie jest proza Mroza - krew, morderstwa i bezwzględne motywy, które wydają się być czerpane z programów puszczanych w tv po 22. od samego czytania o tym ciemne uliczki podczas spaceru wieczorem wydają się jeszcze ciemniejsze.
Na osobną wzmiankę zasługuje muzyka w książce - brzmi jak oksymoron? Ależ skąd! już w Chyłce mocnym punktem były świetnie dobrane piosenki, od samego czytania ich tytułów wplecionych w akcję powieści człowiek czuł jakiś subtelny związek z bohaterami, jak gdyby jechał z nimi w tym samym samochodzie i playlista stworzona była dla wszystkich ku uciesze i dobrej zabawie;-)