Mroczny uczeń Star Wars

Rycerze Jedi powoli słabną. Jeden z ich dawnych mistrzów ? Hrabia Dooku ? stopniowo rośnie w siłę. Dokonana pod jego dowództwem masakra na uchodźcach jest czymś niewyobrażalnym. Trzeba przerwać pasmo nieszczęść. Jedi postanawiają, że Dooku musi umrzeć. Schwytanie go nie będzie łatwym zadaniem. Tymczasem wojna o kontrolę nad galaktyką zbiera krwawe żniwo. Jedi dysponują niezwykłą mocą. Ich armia klonów wydaje się być niepokonaną, jednak to za mało, by ostatecznie zwyciężyć armię ciemnej strony. Czy aby zwyciężyć najniebezpieczniejszego wojownika Sithów, rycerzom Jedi przyjdzie się jednak sprzymierzyć z ciemną stroną?

Powieść autorstwa Christie Golden została napisana w oparciu o niezrealizowane epizody serialu "Wojny klonów". Chodzi mianowicie o scenariusze ośmiu odcinków serialu: "Lethal Alliance", "The Mission", "Conspirators", "Dark Disciple", "Saving Vos" (część I), "Saving Vos" (część II), "Traitor" oraz "The Path". Stanowi tym samym łakomy kąsek dla fanów tej produkcji oraz w ogóle dla wielbicieli "Gwiezdnych Wojen". A przecież nikomu nie jest obcy fakt, że tytuł ten przyciąga jak magnes.

Kiedy w 1977 roku pojawił się pierwszy film z cyklu w reżyserii George'a Lucasa, nikt nie spodziewał się tak spektakularnego sukcesu. Wydarzyło się jednak coś niesamowitego. To była prawdziwa rewolucja zarówno w kinematografii, jak i w popkulturze. W kolejnych latach pojawiały się kontynuacje filmu, któremu nadano później podtytuł "Nowa nadzieja". Nie poprzestano jednak na tym realizując również prequele.

Jednak seria filmów pełnometrażowych to jedynie wierzchołek góry lodowej. Siłą rzeczy i kulturowego rozpędu pojawiły się na rynku produkcje nawiązujące do serii kinowych hitów. Chodzi nie tylko o seriale (jak np. "Wojny klonów"), ale i gadżety, komiksy i liczne powieści, których akcja rozgrywa się w uniwersum Star Wars. "Mroczny uczeń" Christie Golden to właśnie jedna z nich. Jednak fakt, iż tej historii nie znamy, powoduje, że może być ona nie lada gratką! Z pewnością to doskonała rozrywka dla fanów "Gwiezdnych wojen", którzy złaknieni są nowości. Może też być jedynym w swoim rodzaju pomysłem na prezent.