Książka - Oddział inferno Star Wars battlefront Tom 2

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Oddział inferno Star Wars battlefront Tom 2

Oddział inferno Star Wars battlefront Tom 2

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Po udanej pierwszej części „Oddziału Inferno”, gdzie dokonano kradzieży planów Gwiazdy Śmierci ze Scarif, która kolejno doprowadziła do zniszczenia orbitalnej stacji bojowej, Imperium staje się żądne odwetu i gorączkowo szuka możliwości zemsty. Iden, córka admirała Garricka Versio z Imperialnego Biura Bezpieczeństwa, ma stanąć na czele oddziału komandosów, który został powołany, aby wytropić i wyeliminować resztki Partyzantów Sawy Gerrery. Przywódca ruchu oporu zginął wprawdzie na Jedha podczas testów superlasera Gwiazdy Śmierci, ale wciąż ma wielu zwolenników, nazywających sami siebie „Marzycielami”. Chcąc uniknąć kolejnych upokarzających porażek, Imperium stara się wytępić wszystkich ekstremistycznych rebeliantów, jakich tylko zdoła znaleźć: ma to w założeniu postać czystki i wydaje się, że wszystko zmierza do realizacji planu.  

W ten sposób narodził się oddział Inferno. Iden Versio, który był jednym z niewielu ocalałych pilotów myśliwców TIE w bitwie o Yavin, zostaje wysłany wraz z trzema innymi Imperialnymi wojownikami, którzy są najlepsi w swoich dziedzinach do realizacji wyznaczonych ich celów: pilotem Gideonem Haskiem, inżynierem Del Meeko i agentem wywiadu Seynem Maraną. Razem przechodzą rygorystyczny trening, który ma ich przygotować do ściśle tajnej operacji infiltracji Marzycieli i zniszczenia ich od środka, dostając się w głąb opanowanych przez nich terenów. Każdy członek oddziału ma za zadanie przybrać nową tożsamość, pełna konspiracja jest warunkiem powodzenia tajnej misji. Jednak w miarę upływu czasu i rosnących wymagań związanych z ich nową, tajną rolą, ryzyko odkrycia ich prawdziwej tożsamości staje się największym zagrożeniem dla powodzenia ich misji. Jak daleko posuną się cała czwórka, by chronić Imperium i wykonać powierzone im zadanie? 

Cena rynkowa: 39.99 zł

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Po udanej pierwszej części „Oddziału Inferno”, gdzie dokonano kradzieży planów Gwiazdy Śmierci ze Scarif, która kolejno doprowadziła do zniszczenia orbitalnej stacji bojowej, Imperium staje się żądne odwetu i gorączkowo szuka możliwości zemsty. Iden, córka admirała Garricka Versio z Imperialnego Biura Bezpieczeństwa, ma stanąć na czele oddziału komandosów, który został powołany, aby wytropić i wyeliminować resztki Partyzantów Sawy Gerrery. Przywódca ruchu oporu zginął wprawdzie na Jedha podczas testów superlasera Gwiazdy Śmierci, ale wciąż ma wielu zwolenników, nazywających sami siebie „Marzycielami”. Chcąc uniknąć kolejnych upokarzających porażek, Imperium stara się wytępić wszystkich ekstremistycznych rebeliantów, jakich tylko zdoła znaleźć: ma to w założeniu postać czystki i wydaje się, że wszystko zmierza do realizacji planu.  

W ten sposób narodził się oddział Inferno. Iden Versio, który był jednym z niewielu ocalałych pilotów myśliwców TIE w bitwie o Yavin, zostaje wysłany wraz z trzema innymi Imperialnymi wojownikami, którzy są najlepsi w swoich dziedzinach do realizacji wyznaczonych ich celów: pilotem Gideonem Haskiem, inżynierem Del Meeko i agentem wywiadu Seynem Maraną. Razem przechodzą rygorystyczny trening, który ma ich przygotować do ściśle tajnej operacji infiltracji Marzycieli i zniszczenia ich od środka, dostając się w głąb opanowanych przez nich terenów. Każdy członek oddziału ma za zadanie przybrać nową tożsamość, pełna konspiracja jest warunkiem powodzenia tajnej misji. Jednak w miarę upływu czasu i rosnących wymagań związanych z ich nową, tajną rolą, ryzyko odkrycia ich prawdziwej tożsamości staje się największym zagrożeniem dla powodzenia ich misji. Jak daleko posuną się cała czwórka, by chronić Imperium i wykonać powierzone im zadanie? 

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: Miękka

Ilość stron: 400

Rok wydania: 2018

Rozmiar: 135 x 200 mm

ID: 9788328048645

Autorzy: Christie Golden

Wydawnictwo: Uroboros

Inne książki: Christie Golden

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 29.49 zł 39.99 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 0.55 zł 39.99 zł

Twarda , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż
Christie Golden
Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 27.67 zł 39.99 zł

Inne książki: Science Fiction

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 28.99 zł 36.99 zł

Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 22.96 zł 26.58 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 33.50 zł 38.61 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 31.90 zł 39.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 30.28 zł 39.99 zł

Opinie użytkowników
4.5
2 recenzje
Dodana przez Karol w dniu 11-07-2022

Książka ta, rozgrywająca się w czasach, które miały miejsce po wydarzeniach z filmu Nowa nadzieja i zawierająca wiele odniesień do wydarzeń z Łotr 1, stanowi również prequel do gry wideo Star Wars: Battlefront II, przedstawiając historię elitarnej grupy uderzeniowej znanej jako Inferno Squad.

Czytając Odzidał Inferno zdałem sobie sprawę, że…. lubię czarne charaktery. Lubię wiedzieć, jak działają ci źli. Z estetycznego i fabularnego punktu widzenia kibicuję Imperium. Lubię* złych ludzi, przynajmniej kilku z nich . Nie mam takich komplikacji, czytając powieści takie jak ta, skupione wokół "czarnych charakterów" i ludzi, którzy są, no cóż, ludźmi, którzy pracowali dla  FIKCYJNEGO, złego, autorytarnego reżimu. Dlaczego o tym wszystkim mówię? Ponieważ czytam niektóre recenzje w internetach i krew mi się gotuje, gdy słyszę, że powieści takie jak Inferno Squad "nie mają sensu" lub "trudno się z nimi związać moralnie", ponieważ ich bohaterowie, w szerszym ujęciu są jednak złoczyńcami i stoją po ciemnej stronie mocy! 

Pomijając ten dyskurs, powieść całkiem mi się podobała. Lubię czytać więcej historii z ciemnej strony, czy to Sithów, czy Imperium, choć obecnie bardziej podobało mi się Imperium. Będę szczery, na początku nie polubiłem zbytnio Iden. W najlepszym wypadku jest irytującą, niesympatyczną postacią, a w najgorszym - pozbawioną osobowości. Cała jej postać została zbudowana wokół jej problemów z tatusiem i problemów rodzicielskich. Pozostali członkowie oddziału wypadli nieco lepiej: Gideon jest stereotypowym złotym chłopcem, który podkochuje się w Iden (swojej przyjaciółce z dzieciństwa) i pragnie ją prześcignąć (co mają również Lost Stars), jest najmniej rozwinięty ze wszystkich postaci i niewiele mnie obchodzi. Seyn jest cudownym dzieckiem w drużynie i ma największy potencjał na psychola który jednak zostaje w dużej mierze zmarnowany. Del jest prawdopodobnie najbardziej złożoną postacią w drużynie - wydaje się być typem, który mógłby zdradzić całą kompanię, ale jest jednoczesnie zaskakująco skomplikowany i szkoda, że jego postać nie została bardziej rozwinięta. 

Szczerze mówiąc, na początku sformułowany oddział sprawiał wrażenie nieco wymuszonego w swoim składzie, podobnie jak pierwsza połowa książki jeszcze przed  samą tajną misją, i mam wrażenie, że autor nie wiedzia jeszcze, jak napisać Imperialnych żeby wypadli przekonywająco w oczach fnaów, a nie jedyniejako "wrogwie". Pierwsza połowa książki niezbyt mi się podobała i miałem sporo wątpliwości co do tej książki. Potem nadeszła część z tajną misją i od tego momentu książka staje się bardziej wciągająca. Zdecydowanie uważam, że w tej książce powinno się dziać o wiele więcej akcji i też byłam trochę rozczarowana, ale uwielbiam wątki tajnych misji, więc w sumie całkiem mi się podobało. Dopiero co skończyłam czytać Rebel Rising, więc Staven i Piła byli jeszcze świeżo w mojej pamięci. Jestem też trochę... rozczarowana rozwiązaniem, szczerze mówiąc (poza wielkim odkryciem, uwielbiam wielkie odkrycie), a zakończenie... no tak. Ale Iden wyrosła na całkiem sympatyczną postać (pod koniec było mi jej naprawdę żal), a śmierć (bez spoilerów) mnie zasmuciła.

Trochę o Delu: Myślę, że jest on najbardziej interesującą i złożoną postacią (i moją ulubioną), ponieważ jest tak…. Uroczy i  rozbrajający. Był przyjazny, naprawdę sympatyczny i wydawał się być tym, który ma skłonności do życzliwości, jak Seyn (w przeciwieństwie do Iden, która nawet nie wie, co to jest życzliwość, czy Gideona, który w tym momencie wydaje mi się być socjopatą), ale niektóre rzeczy, które mówił i robił podczas misji i po jej zakończeniu, były szczerze zaskakujące. Myślałem, że ucieknie…….

Szczerze mówiąc, tej powieści daleko do doskonałości, a ja... mam wrażenie, że Golden nie udało się dostatecznie uczłowieczyć czarnych charakterów serii, zgodnie z jej początkowym zamiarem. Zamiast pisać o nich jako o ludziach, którzy znaleźli się po drugiej stronie mocy, autorka pisze o nich przede wszystkim jako o Imperialnych Wojownikach, co przekłada się na "ludzi o dziwacznych przekonaniach pod despotycznym reżimem", i naprawdę czuję to dotkliwie przez całą historię. Zamiast nadać Inferno Squad wewnętrzną spójność moralną, dając bohaterom naturalny rozwój poprzez kwestionowanie ich przekonań, a następnie odpowiednie radzenie sobie z tym, dzięki czemu to, w co wierzą - niezależnie od tego, jak podłe i moralnie byłoby to  złe - jest wiarygodne w oczach czytelników.  Tymczasem autorka trzymała się starego dobrego stereotypu, że Imperialni są źli i dlatego kłamstwo, oszustwo i inne niegodziwe rzeczy przychodzą im łatwiej (świadomie lub nie, ale mam wrażenie, że jest to wbudowane w narrację). Cóż, MOŻE, ale nie o to chodzi - chodzi o to, że mam wrażenie, iz brakuje  zrównoważanego rozwoju postaci, ale może jestem zbyt wrażliwy w podejściu do bohaterów złej strony moc? 

Nie będę poruszał kwestii "Imperialni są źli, więc niech zmierzą się z czymś jeszcze bardziej złym, TERRORYSTAMI", bo... . Gwiezdne Wojny w ogóle pokazały, że chodzi w nich o WYBORY i nadzieję (źli też mogą mieć nadzieję), i w sumie cieszę się, że pod rządami Disneya Lucasfilm wydawał się być bardziej szary w swoim wydźwięku aniżeli po prostu czarno-biały. Myślę, że choć cel Piły jest dobry, to środki, których używa, nie są moralnie w porządku, a w niektórych przypadkach mogę nawet powiedzieć, że jest on bardziej zły niż samo Imperium (ale nie Imperator, to inna liga zła). Zdecydowanie nie jest bohaterem dobrym. Imperialni i Imperium nie są jednak też dobrzy, są jak najbardziej źli, ale Saw i Marzyciele też nie są lepsi!  Zacytuję Victorię Schwab: "w tej grze nie ma dobrych ludzi" i jest to prawda jesli chodzi o Inferno Squad. Nawet Rebelianci w Łotr 1  zrobili kilka rzeczy, których żałowali, mieli nad sobą jakąś refleksję. Ekstremizm jest problemem (cytując Jyn z Rebel Rising) i powoduje powstawanie wszelkiego rodzaju zła. Myślę, że w tej perspektywie obie strony SĄ złe (mam na myśli Imperialnych i partyzantów).

Cieszę się, że w końcu dostajemy historię, w której Imperialny nie odchodzi do Rebeliantów, bo szczerze mówiąc jestem zmęczony tym szczególnym odkupieniem, które jest już nadużywane, nawet jeśli było w przeszłości wielokrotnie wymuszone. I w końcu dostaniemy historię, w której to Imperialni są "bohaterami", coś z ich perspektywy. Mam nadzieję, ze będę miał przyjemność więcej czytać pomysłów w tym zakresie jeśli chodzi o moje ulubione uniwersum SW:-)

Dodana przez Rafal w dniu 11-07-2022

STAR WARS: INFERNO SQUAD to książka będąca uzupełnieniem do STAR WARS: BATTLEFRONT II autorstwa Christie Golden, składająca się z dwóch tomów – niniejsza recenzja dotyczy wydarzeń opisanych w drugiej część! 

 Jestem wielkim fanem Christie Golden i uwielbiam jej pracę z Warcaftem, Ravenloftem, Star Craftem i jej pracę w serii Fate of the Jedi. Wahałem się jednak przed przeczytaniem tej książki, ponieważ uważałem, że gra Battlefront II była swego rodzaju…. absolutną katastrofą. Nie przepadałem za bohaterami kampanii dla pojedynczego gracza, a nawet chciałem poznać ich dalsze losy, ale wycięcie jednej trzeciej kampanii na potrzeby DLC sprawiło, że ich historia wydawała mi się mocno niedokończona. Miałem też wrażenie, że gra była fałszywie reklamowana, sugerowała bowiem pełną kampanię Imperialną, tymczasem w rzeczywistości spędziłeś w niej tylko trochę czasu jako Inferno Squad, zanim przeszedłeś do Rebelii.

Mimo to złagodziłem swoją opinię na temat Iden Versio i jej drużyny i naprawdę chciałbym poznać więcej ich przygód podczas całej Ery Imperialnej. Jednym z rozczarowań, jakie przeżyłem w serii, był fakt, że ledwo starczyło czasu na stworzenie postaci, które mogłyby stać się przyczynkiem do dalszego rozwoju całej fabuły w uniwersum Star Wars. Jedną z zalet starego uniwersum Legend było to, że mogliśmy śledzić dalsze przygody wielu mniejszych grup, niekiedy wymagało to cierpliwości, jednak przynosiło niemożliwie intrygujące ciekawostki na temat niuansów naszego ukochanego uniwersum. Właśnie dlatego uwielbiam obecną serię Doctor Aphra, która przypomina mi takie tytuły jak Knights of the Old Republic i Legacy.

Założenie recenzowanej książki jest takie, że Iden Versio i jej trzej żołnierze sił specjalnych pracują dla Imperialnego Biura Bezpieczeństwa. Iden jest jedną z niewielu osób ocalałych z Gwiazdy Śmierci, co automatycznie oznacza, że jest kompletną fanatyczką i chce zemścić się za zniszczenie imperialnej machiny wojennej. Po kilku udanych misjach na niższym szczeblu, podczas których podkładają pluskwy i są bliżsi szpiegom niż sami komandosom z Gromu, otrzymują misję infiltracji Partyzantów, którzy dostali drugi oddech po tym, jak zostali niemal zniszczeni! 

Do tej pory szalenie ceniłem Partyzantów i z chęcią zobaczę więcej informacji o nich samych w przyszłych dodatkach do gier czy książek. Być może są oni terrorystami w oczach bojowników o wolność Sojuszu Rebeliantów, ale….. To z kolei było coś, z czym tylko Star Wars RPG miało do czynienia wcześniej w Legendach i tylko w niewielkim stopniu z takimi rzeczami jak Justice Action Network i Imperial Remnant (o ironio).

Mnóstwo ludzi walczy przeciwko Imperium Galaktycznemu, a w tym celu w angażują się w działania o charakterze mocno terrorystycznym. Zestawienie zagorzałych faszystów, takich jak Inferno Squad, z zatwardziałymi terrorystami to interesujące założenie, nawet jeśli jest to bardziej mroczne ujęcie Gwiezdnych wojen niż to, do którego przywykliśmy, obliczone bowiem na konflikt dobra ze złem, gdzie przecież uniwersum SW uczy, że nic w istocie nie jest czarno - białe. Częścią tego wszystkiego, co podoba mi się w tej powieści, jest fakt, że naprawdę pokazuje, iż przeciętny Imperialny wojownik jest w pełni zdolny do czynienia niewyobrażalnego zła, a jednocześnie nie angażuje się w nie psychicznie, nie ma wyrzutów sumienia, brak mu empatii. Iden opłakuje swoich towarzyszy z Gwiazdy Śmierci, a jednocześnie nie myśli o Alderaanie (odrzucając wszystkich, którzy tam zginęli, jako rebeliantów, mimo że 99,999999% z nich nie brało udziału w walce).

Iden zgadza się, by Partyzanci przeprowadzali ataki terrorystyczne na obywateli Imperium, bo taka jest ich misja i jest to z ich punktu widzenia raptem środek do osiągniecia zamierzonego celu. Wreszcie, jej największym zmartwieniem jest to, że matka będzie nią rozczarowana z powodu sfingowania jej ucieczki….. To plemienne podejście "Drużyna My vs. Drużyna Oni" i jest niestety aż nazbyt realistyczne, nawiązujące w swojej formie do ustawek kibolskich gdzieś w środku lasu za moim miastem! 

Nie byłem do końca pewien, jaki jest cel misji Eskadry Inferno, ponieważ w każdej chwili mogą wyeliminować Partyzantów i nie wydaje się, by robili wiele, by dowiedzieć się, gdzie nastąpił wyciek imperialnych informacji. Podobały mi za to interakcje między członkami oddziału oraz ich różne poglądy na wojnę i Partyzantów, co niekiedy wywoływało ciekawe dyskusje i odkrywało przed czytelnikiem….. nie powiem co aby nie robić spoilerów. Zaskoczyło mnie natomiast włączenie do fabuły ważnej postaci z serialu The Clone Wars 3D i ucieszyłem się, że wykorzystano tę ciekawostkę, każdy fan Star Wars wie jak może ucieszyć skojarzona z innymi częściami informacja, pozornie często nieistotna! Zupełnie jak gdyby Christie Golden bawiła się w kotka i myszkę z czytelnikami.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info