InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Redaktora Jerzego Giedroycia poznałem, gdy w kwietniu 1993 roku udałem się do Maisons Lafitte na umówione z Nim spotkanie. Nie był to jednak mój pierwszy kontakt z „Kulturą”. Pierwszy, najważniejszy, który zaciążył na całym moim przyszłym życiu, miał miejsce w październiku 1956. Należałem wtedy do kierownictwa Komitetu Rewolucyjnego Studentów Krakowa. Redaktor „Kultury” był wówczas dla członków Komitetu największym autorytetem, a dla mnie pozostał takim na zawsze. Nasze pierwsze spotkanie zaowocowało ośmioletnim okresem współpracy. Dobrym jej początkiem była prośba Jerzego Giedroycia, abym przedstawione mu poglądy przygotował w postaci artykułu. Mój tekst zatytułowany „Historia i skutki pewnej politycznej doktryny” ukazał się w „Kulturze” w kwietniu 1994. I tak zaczęła się wymiana poglądów na interesujące nas tematy i kwestie, co znajduje odbicie w tej książce. Jerzy Huczkowski
Cena rynkowa: 40.00 zł
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Redaktora Jerzego Giedroycia poznałem, gdy w kwietniu 1993 roku udałem się do Maisons Lafitte na umówione z Nim spotkanie. Nie był to jednak mój pierwszy kontakt z „Kulturą”. Pierwszy, najważniejszy, który zaciążył na całym moim przyszłym życiu, miał miejsce w październiku 1956. Należałem wtedy do kierownictwa Komitetu Rewolucyjnego Studentów Krakowa. Redaktor „Kultury” był wówczas dla członków Komitetu największym autorytetem, a dla mnie pozostał takim na zawsze. Nasze pierwsze spotkanie zaowocowało ośmioletnim okresem współpracy. Dobrym jej początkiem była prośba Jerzego Giedroycia, abym przedstawione mu poglądy przygotował w postaci artykułu. Mój tekst zatytułowany „Historia i skutki pewnej politycznej doktryny” ukazał się w „Kulturze” w kwietniu 1994. I tak zaczęła się wymiana poglądów na interesujące nas tematy i kwestie, co znajduje odbicie w tej książce. Jerzy Huczkowski