Dodana przez Przemysław w dniu 02-06-2022
Historia i fikcja łączą się tak dobrze, że trzeba ponownie sprawdzać fakty historyczne! Akcja rozgrywa się od końca XIX wieku do początku XX wieku. Książki Clive'a Cusslera z detektywem Issaciem Bellem, to nieustająca akcja z fascynującą fabułą i postaciami. To jedna z serii, która nie jest osadzona w teraźniejszości, a którą koniecznie trzeba przeczytać.
Powieść "Snajper" z cyklu Isaac Bell przenosi nas w przeszłość życia Isaaca. Trochę czasu zajęło mi zrozumienie, dlaczego on i Archie nie byli małżeństwem. Ktoś bierze na cel zarówno wrogów, jak i sojuszników Standard Oil. W sprawę angażuje się agencja Van Dorna, a Isaac staje się celem ataku podczas podróży do Europy i z powrotem. Czy uda mu się powstrzymać zabójcę, zanim zbierze się więcej ciał?
Fajnie było dowiedzieć się więcej o początkach przemysłu naftowego na świecie. Isaac Bell miał ciężkiego konkurenta i musiał się napocić, aby go złapać. W odróżnieniu od innych opowieści o Isaacu, nie wiemy, kto jest tym złym, aż do późnego etapu książki. W innych powieściach widzimy, jak detektyw próbuje zlokalizować sprawcę. W "Snajperze" wykorzystuje on swoje umiejętności, aby dowiedzieć się, kto jest sprawcą, a następnie jak go powstrzymać. To co musiał zrobić na końcu książki, dodało mu jeszcze jedną warstwę człowieczeństwa, przez co czytelnik może jeszcze bardziej go polubić. Myślę, że ta powieść podobała mi się bardziej niż jakakolwiek inna powieść z Bellem do tej pory. "Snajper" jest pełen zwrotów akcji, których spodziewam się w tego typu powieściach, ale zawiera też Johna D. Rockefellera jako jedną z głównych postaci. Sprawia to, że historia jest o wiele bardziej interesująca, ponieważ mamy do czynienia z prawdziwą postacią z tego okresu. Często (przepraszam, panie Cussler) pomijam wiele akapitów narracji w jego książkach, ale w tej przeczytałem każde słowo.
Jestem przekonany, że miłośnicy prozy mistrza przygody, Clive'a Cusslera, będą zadowoleni. "Snajpera" polecam jednak również tym, którzy po prostu lubią dobre książki przygodowe.
Dodana przez Szymon w dniu 02-06-2022
Już dawno nie czytałem nic od Cusslera, więc całkiem dobrze się złożyło, że "Snajper" wyskoczył mi na stronie głównej w tak niskiej cenie. Stan książki oceniam na idealny, jak z empiku :D Mimo że tak jak wspomniałem już sporo czasu minęło odkąd czytałem coś od tego autora, to pamiętam, że seria z Isaaciem Bellem nie zachwycała mnie. Po lekturze "Snajpera" na pewno mogę stwierdzić, że to jego najlepsza część z kilku, które miałem możliwość poznać. W zakresie tematyki, czego można wymagać więcej. Znajdziemy tu naprawdę sporo - chciwość korporacji, rewolucja rosyjska, dysfunkcyjne rodziny, katastrofy ekologiczne i ruch na rzecz równouprawnienia kobiet, a wszystko to na tle początku XX wieku - wszystko to składa się na odlotową przygodę. Dodajmy do tego chciwych kapitalistów, czyli Johna D. Rockefellera, odrzuconych partnerów biznesowych i międzynarodowe intrygi, które nie mają sobie równych we współczesnym świecie.
Mam tak, że powieści, w których pojawiają się rzeczywiste fakty i prawdziwa historia pochłaniają mnie jakoś bardziej. Tak też było ze "Snajperem". Bell spędził dużo czasu w pociągach pędzących ze stolicy do Kansas, Teksasu i z powrotem. Fabuła została bardzo dobrze skonstruowana, a prawdziwy czarny charakter okazał się nieoczekiwany. Dodatki w postaci wielkich finansów i nieuczciwych interesów doskonale pasują do fabuły. Akcja zaczyna się dosłownie od pierwszej strony i nie zwalnia aż do punktu kulminacyjnego. Praca detektywistyczna jest profesjonalna, odwaga porywająca i wiarygodna, a wprowadzone postacie interesujące. Nawet jeśli chodzi o takie osobistości jak John D. Rockefeller, wydarzenia tamtych czasów, takie jak ruch na rzecz równouprawnienia kobiet, wszystko wydaje się wiarygodne i dobrze opisane. W miarę postępu historii, w powietrzu unosił się romans i rosło napięcie. Nie zabrakło też lekkiego humoru, który sprawił, że książkę czytało się z przyjemnością, jednak dla tego czytelnika fabuła momentami ocierała się o fantastykę. Kiedy balon na ogrzane powietrze szaleje, a Bell wspina się po linach wysoko nad ziemią, aby wyciąć dziury w tkaninie, a następnie cudem przeżywa upadek na ziemię, to trochę za bardzo naciągało rzeczywistość. Były też inne takie momenty, ale ponieważ wszystkie one były wplecione w fabułę, trzymając uwagę czytelnika w oczekiwaniu na ostateczny rezultat, wydawało się, że to działa. Wydawałoby się, że Bell, jak kot, miał wiele żyć i wiele dogodnych, szczęśliwych zbiegów okoliczności.
Bardzo przyjemnie czytało mi się tę książkę. Tematyka bardzo mi odpowiadała, miejscami były spore emocje i raczej ani chwili się nie nudziłem. "Snajper" to dla mnie super powrót do Clive'a Cusslera ( nie zapominajmy też o Justinie Scottcie, chociaż szczerze mówiąc nie wiem jaka jest jego rola ;p).