InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W roku 2009, w dwusetną rocznicę urodzin poety, stwierdzono, że wbrew powszechnemu pesymizmowi „Kordian nie chce zejść ze sceny”, co miało znaczyć, że dramaty Słowackiego utrzymują się na scenach polskich z dostateczną częstotliwością. Ale czy liczba teatralnych realizacji przekłada się na fortunne teatralnie koncepty interpretacyjne? Jestem pesymistką, stąd tytuł tej książki: Słowacki – wielki nieobecny. Nieobecny w lekturze, myśleniu, rozumieniu poza wąską grupą specjalistów. Nie jest jedyny w tym blednięciu swojego obrazu i zanikaniu własnej obecności w pamięci, wrażliwości słuchowej, poruszeniach wyobraźni w naszej współczesnej epoce, niechętnej czytaniu, słuchaniu, myśleniu… Zgromadzone tutaj teksty, widziane z dzisiejszej perspektywy, mówią przede wszystkim o mnie jako ich autorce, a poprzez moje świadectwo czytania i rozumienia mówią też o tym, jak lektura romantyzmu, Słowackiego, Mickiewicza zmieniała się przez lata, bo też zmieniać się musiała.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W roku 2009, w dwusetną rocznicę urodzin poety, stwierdzono, że wbrew powszechnemu pesymizmowi „Kordian nie chce zejść ze sceny”, co miało znaczyć, że dramaty Słowackiego utrzymują się na scenach polskich z dostateczną częstotliwością. Ale czy liczba teatralnych realizacji przekłada się na fortunne teatralnie koncepty interpretacyjne? Jestem pesymistką, stąd tytuł tej książki: Słowacki – wielki nieobecny. Nieobecny w lekturze, myśleniu, rozumieniu poza wąską grupą specjalistów. Nie jest jedyny w tym blednięciu swojego obrazu i zanikaniu własnej obecności w pamięci, wrażliwości słuchowej, poruszeniach wyobraźni w naszej współczesnej epoce, niechętnej czytaniu, słuchaniu, myśleniu… Zgromadzone tutaj teksty, widziane z dzisiejszej perspektywy, mówią przede wszystkim o mnie jako ich autorce, a poprzez moje świadectwo czytania i rozumienia mówią też o tym, jak lektura romantyzmu, Słowackiego, Mickiewicza zmieniała się przez lata, bo też zmieniać się musiała.