Sex God

Kolejna powieść M. S. Force, która udowadnia, że siła pożądania naprawdę istnieje i potrafi połączyć ze sobą dwójkę ludzi. Czy dwójka przyjaciół zdecyduje się na coś więcej?

"Sex God" udowadnia, jak blisko jest od przyjaźni do pożądania, a od seksu do miłości. Dwójka głównych bohaterów powieści, Lauren i Garrett, zna się od dziecka. Połączyła ich przyjaźń, ale rozdzieliły koleje losu i życiowe wybory. Lauren wiele doświadczyła w życiu. Przez lata mieszkała z matką alkoholiczką i narkomanką, a gdy wreszcie wyrwała się spod jej skrzydeł, trafiła z deszczu pod rynnę. Jej mąż okazał się zwykłym domowym tyranem, nie stroniąc od przemocy fizycznej i psychicznej. Co prawda udało jej się rozstać z tym człowiekiem, jednak brak wiary w siebie i poczucia własnej wartości pozostał.

Garrett z kolei ukończył studia ekonomiczne z dala od domu. Gdy zmarł jego ojciec, musiał porzucić własne marzenia i przejąć rodzinny biznes, by zarobić na utrzymanie rodziny - matki i trzech sióstr. Pocieszenia szukał w przelotnych romansach, a kobiety, z którymi się spotykał, utwierdzały go w przekonaniu, jak wspaniałym jest kochankiem. Gdy więc drogi Lauren i Garretta ponownie się schodzą i zaczynają oni regularnie spędzać ze sobą czas, następuje nieuniknione - idą wspólnie do łóżka, co okazuje się kompletną porażką. Dziewczyna obwinia się o nią, a dodatkowo obawia się, że w ten sposób pogorszą się relacje łączące ją z przyjacielem. Czy Garrett udowodni jej, jak bardzo się myli?

Książkę czyta się lekko, sceny erotycznie opisane są w sposób intrygujący i nie wulgarny. Autorka przywiązuje dużą wagę do oddania emocji bohaterów, doskonale przedstawiając psychologiczny rys postaci. Dodatkowym atutem są barwne dialogi, nie pozbawione sarkazmu i humoru.

Wcześniejsze losy bohaterów "Sex God" poznasz sięgając po książkę M.S.Force "Sex Machine". Jeśli lubisz powieści erotyczne i spodobał Ci się język, jakim operuje M.S.Force, to sięgnij po serię "Quantum", w skład której wchodzą: "Pragnienie", "Kuszenie", "Spełnienie", "Ekstaza" i "Nienasycenie".