Książka - Rok 1984

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Rok 1984

Rok 1984

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Jedna z najważniejszych powieści w dorobku George'a Orwella, w której wyraził swój niepokój wobec konsekwencji działań państw totalitarnych. "Rok 1984" to antyutopia, w której opisana jest wizja niedalekiej przyszłości (powieść powstała w 1949 roku).

Społeczeństwo dzieli się na trzy klasy społeczne, z których najmniej uprzywilejowani są prole (biedna klasa pracująca), a najbardziej funkcjonariusze państwowi. Gdzieś pośrodku znajdują się członkowie partii i urzędnicy, którzy mają przywilej mieszkania w czystych pomieszczeniach, otrzymują rozsądne porcje żywieniowe, ale za to pozostają pod nieustanną kontrolą władz. Wszechobecna inwigilacja i teleekrany uniemożliwiają dokonanie nawet najmniejszej myślizbrodni. Miłość, nieposłuszeństwo i jakikolwiek sprzeciw Partii Wewnętrznej grozi torturami i skazaniem na śmierć. Nad wszystkim czuwa Wielki Brat, który korzysta z pomocy Ministerstwa Pokoju, Miłości, Prawdy i Obfitości.

"Rok 1984" to opowieść o totalnym zniewoleniu człowieka przez władzę państwa totalitarnego, o przejęciu kontroli nad każdym aspektem życia jednostki, nawet jego uczuć i myśli. Orwell ukazuje dramat człowieka uwikłanego w system partyjny, nad którym władzę sprawują ludzie bez skrupułów, zorientowani wyłącznie na własne korzyści. Codzienny terror jest nie do zniesienia dla członków partii, i choć niektórzy próbują się jemu przeciwstawić, szybko przekonują się, że nie ma drogi ucieczki. Wielki Brat patrzy.

Cena rynkowa: 5.57 zł

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Jedna z najważniejszych powieści w dorobku George'a Orwella, w której wyraził swój niepokój wobec konsekwencji działań państw totalitarnych. "Rok 1984" to antyutopia, w której opisana jest wizja niedalekiej przyszłości (powieść powstała w 1949 roku).

Społeczeństwo dzieli się na trzy klasy społeczne, z których najmniej uprzywilejowani są prole (biedna klasa pracująca), a najbardziej funkcjonariusze państwowi. Gdzieś pośrodku znajdują się członkowie partii i urzędnicy, którzy mają przywilej mieszkania w czystych pomieszczeniach, otrzymują rozsądne porcje żywieniowe, ale za to pozostają pod nieustanną kontrolą władz. Wszechobecna inwigilacja i teleekrany uniemożliwiają dokonanie nawet najmniejszej myślizbrodni. Miłość, nieposłuszeństwo i jakikolwiek sprzeciw Partii Wewnętrznej grozi torturami i skazaniem na śmierć. Nad wszystkim czuwa Wielki Brat, który korzysta z pomocy Ministerstwa Pokoju, Miłości, Prawdy i Obfitości.

"Rok 1984" to opowieść o totalnym zniewoleniu człowieka przez władzę państwa totalitarnego, o przejęciu kontroli nad każdym aspektem życia jednostki, nawet jego uczuć i myśli. Orwell ukazuje dramat człowieka uwikłanego w system partyjny, nad którym władzę sprawują ludzie bez skrupułów, zorientowani wyłącznie na własne korzyści. Codzienny terror jest nie do zniesienia dla członków partii, i choć niektórzy próbują się jemu przeciwstawić, szybko przekonują się, że nie ma drogi ucieczki. Wielki Brat patrzy.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: Miękka

Ilość stron: 286

Rok wydania: 2013

Rozmiar: 110 x 175 mm

ID: 9788377583661

Autorzy: George Orwell

Wydawnictwo: Muza

Inne książki: George Orwell

George Orwell
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
George Orwell
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa
George Orwell
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
George Orwell
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 22.70 zł 41.00 zł

George Orwell
Twarda , 72h wysyłka
Nowa

Inne książki: Literatura piękna obca

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 26.42 zł 81.42 zł

Niimi Longhurst Erin
Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Jasanoff Maya
Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Miękka , W magazynie
Używana
Biddulph Steve
Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 35.83 zł 45.97 zł

Walliams David
Twarda z o... , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Opinie użytkowników
5.0
2 recenzje
Dodana przez Mateusz w dniu 24-08-2022

„Rok 1984” autorstwa George’a Orwella to absolutna klasyk literatury - futurystyczna antyutopia zawierająca w sobie mnóstwo podtekstów natury politycznej od siedmiu dekad stanowi punkt odniesienia dla wielkiego dzieła, będąc dla wielu twórców wzorem niedoścignionym mimo upływu lat. Nie ulega wątpliwości, że książka jest jedną z najważniejszych powieści nie tylko XX wieku, ale również całej literatury pięknej, stanowiąc jednocześnie swojego rodzaju weryfikację kierunku, w którym podążył świat, a który Orwell z niebezpieczną precyzją określił w 1949 roku pisząc swoje znakomite dzieło. Na jego podstawie powstało kilka filmów, jak również libretto do opery.  

 Książka „Rok 1984” jest iście diabelską i przerażającą wizja przyszłości. To właśnie z niej pochodzi jeden z najbardziej znanych cytatów w historii literatury „Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła”, a także słynne słowa „Wielki Brat patrzy”, które natchnęły twórców telewizyjnego show „Big Brother”. To właśnie Big Brother emitowany w Polsce na początku XX wieku zainspirował mnie do przeczytania “Roku 1984” - kiedy cały kraj zachwycał się losami Manueli, Klaudiusza czy Alicji, jeden z komentatorów życia publicznego zwrócił uwagę, że to co dziś nazywamy show i rozrywką, pół wieku temu w oczach autora książki stanowiło niebezpieczny dyskurs, materializowania naszych oczach, zupełnie jak byśmy zmierzali na rzeź niczym owieczki w “Folwarku zwierzęcym” Orwella. W oczach jednych autor był geniuszem, w oczach innych z kolei szalonym wizjonerem, jeśli jednak przyjrzeć się bliżej twórczości Orwella, okazuje się, że jego książki często maja w sobie ukryte dno w niezwykły sposób przystające do naszych czasów, widziane, jak gdyby w krzywym zwierciadle.... obecne wydarzenia w Ukrainie i wojna z Rosją obudziły we mnie nostalgię i potrzebę ucieczki od szumu medialnego związanego z wojna, inflacją i gospodarczym załamaniem, to znak czasów, że dziś ukojenie przynosi nam literatura, nie smartfony, z których aż wylewają się fatalne wiadomości – zapraszam na lekturę niniejszej recenzji w przedmiocie fantastycznej powieści G. Orwella!  

„Nic nie było twoje oprócz tych kilku centymetrów sześciennych zamkniętych pod czaszką”. 

  Książka Orwella to w istocie porażająca wizja absolutnie totalitarnej przyszłości, w której wszyscy ludzie są̨ niewolnikami despotycznego reżimu. „Rok 1984” opowiada o alternatywnym świecie, w którym pojęcie “miłości” nie istnieje, sam fakt myślenia o zbrodni jest surowo karany, historie świata piszę się od nowa, a język i komunikacja między ludźmi nie ma już żadnego znaczenia. Trudno nie znaleźć tutaj analogii do systemu komunistycznego, zresztą sam Orwell nie wypierał się inspiracji rzeczywistością znaną zza wschodu - do stworzenia fikcyjnej opowieści, która w oczach wielu jest proroczą przestrogą, natchnęły go m.in. wspomnienia z hiszpańskiej wojny domowej roku 1936, którą oglądał jako dziennikarz. Tam również miał sposobność poznać osoby, które doświadczyły na własnej skórze komunistycznego systemu, miał wiec relacje z pierwszej ręki, a znając niezwykłe plastyczna wyobraźnię Orwella widoczną na kartach jego innych książek, możemy z powodzeniem zauważyć, że choć sam autor nigdy nie był w Związku Radzieckim, opisał tragedię mająca tam miejsce z szaloną wręcz precyzją. Czytając książkę po raz kolejny, zastanawiałem się, co sam Orwell powiedziałby dzisiaj? Tworząc “Rok 1984” krótko po II Wojnie Światowej, nie miał wątpliwości, ze system komunistyczny będzie miał się dobrze, świat bowiem dopiero wchodził w czas Zimnej Wojny, już wtedy było wiadomym, ze połączone siły Aliantów, które rzuciły na kolana III Rzeszę okupiły to wzmocnieniem Związku Radzieckiego, ten bowiem na bazie porozumień w Jałcie i Poczdamie zagarnął się siebie nie tyko Polskę i Kraje Bałtyckie, ale też Ukrainę i Rumunię czy Czechosłowację, a w każdym z tych krajów Orwell miał znajomych za sprawa wykonywanego przez siebie zawodu, co sprawiło, ze był świadomy wydarzeń jakie miały miejsce za zależna kurtyną. W tym sensie mówienie o “Roku 1984” jako przestrodze wydaje się absolutnie trafione, jednocześnie mając na uwadze bieżące wydarzenia na świecie, gdzie systemy totalitarne takie jak Rosja rządzona przez Putina czy też Chińska Republika Ludowa rządzoną przez kolejnego autokratę, Xi Jinpinga, maja się doskonale i rosną w siłę rzucając wyzwanie wartościom demokratycznym reprezentowanym przez kraje zachodnie. Kończąc mój przydługi wstęp, wyrażę wątpliwość czy świat wyciągnął wniosku z powieści Orwella...  

 Przechodząc do fabuły książki “Rok 1984” - powieść przedstawia Londyn w niezbyt odległej dla autora przyszłości. Życie w mieście jest totalnie podporządkowane potężnej władzy partii, która sprawuje władzę autokratyczną i eliminuje każdą jednostkę zdolną do wyrażenia sprzeciwu wobec obowiązującego systemu. Wszystko to obserwuje Wielki Brat... Powszechna jest inwigilacja, propaganda sięga wyżyn absurdu, terror nikogo już nie dziwi, głód doskwiera niemal wszystkim, nieustanne fałszowanie informacji stanowi jeden z elementów oddziaływania na społeczeństwo, brak tym samym wolności słowa i myśli, widoczny jest podział społeczeństwa, od którego nie ma ucieczki. W tym właśnie przerażającym świecie żyje główny bohater: Winston Smith. Rozczarowany życiem jakie wiedzie, rozpoczyna swój własny bunt, poznaje przy tym słodki smak miłości, uczucia, na które nie ma miejsca w świecie, który go otacza... trzeba jednak oddać Orwellowi, że jak na Anglika był nieco romantyczny - mógł bowiem jako pretekst do buntu wskazać cokolwiek, a jednak sięgnął po miłość! Między głównym bohaterem powieści “Rok 1984” a partią zawiązuje się wkrótce wielki konflikt - jak potoczą się losy Winstona? Kto zatriumfuje – człowiek czy jednak Wielki Brat?  

     „Z roku na rok będzie coraz mniej słów i coraz węższy zakres świadomości”. 

   „Rok 1984” Orwella to szalenie niepokojące proroctwo, niebezpieczna przepowiednia, która materializuje się na naszych oczach i zdaje się wracać co jakiś czas, na ziemi obecnie nie brakuje miejsc, gdzie książka ta mogłaby być czytana nie jako abstrakcja, ale opis obecnej tam rzeczywistości - żeby nie szukać daleko, wystarczy wspomnieć Koreę Północną, ale czy ich starszy brat, Chiny tak bardzo się różnią? Jeśli czytamy, ze w Chinach mandaty wystawiane są w czasie rzeczywistym za przejście na czerwonym świetle, a wizerunek popełniającego przestępstwo jest od razu ukazywany na wszystkich bilbordach w miejsce, jeśli obozy koncentracyjne widnieją pod nazwa obozów “reedukacyjnych”, jeśli cenzura wyklucza możliwość swobodnego posługiwania się słowem i wyrażania własnych myśli, a w niedalekiej przeszłości Dang Xiaoping odebrał ludziom możliwość swobodnego decydowania o swojej prokreacji na rzecz polityki jednego dziecka, zakończonej w 2015 roku przez Xi Jingpinga, by znów propagować model wielorodzinny, to przecież nie są to rzeczy stojące w sprzeczności z wizja świata przedstawiana przez Orwella w powieści “Rok 1984” - przeciwnie, analogi dostrzegam aż nadto, a najbardziej niepokojące w tej sytuacji jest to, ze Chiny dziś są wielkim mocarstwem i wydają się rzucać wyzwanie Stanom Zjednoczonym!  

Powieść Orwella napawa mnie jednocześnie strachem i... fascynuje. Nie tylko poprzez ukazanie mechanizmów systemu totalitarnego, ale przede wszystkim poprzez zwrócenie uwagi na degenerację języka. Pisarz w przejmujący sposób obrazuje, co dzieje się, gdy mowa i posługiwanie się językiem traci precyzję, robi się niejako pusta i traci znaczenie – brak możliwości komunikacji wśród ludzi, będących z natury zwierzętami stadnymi, wyklucza jakakolwiek możliwość interakcji między sobą, a tym samym ułatwia władzy sprawowanie kontroli nad ludźmi przypominającymi bezbronne owieczki. Orwell opisując nowomowę, zwraca w książce również uwagę na zjawisko niechlujstwa językowego i znów można uznać, że “Rok 1984” jest dziś bardziej aktualny niż kiedykolwiek – czasami dostaje wiadomości na social mediach od znajomych i kompletnie nie wiem o co im chodzi, piszą do mnie jakimiś skrótami, okraszają to wesołymi emotkami, a treści w tym brak i nie wiadomo jaki de facto komunikat adresat chciał nadać. Parę tygodni temu z Tajwanu wrócił mój znamy, opowiadał, że po przejściu obowiązkowej kwarantanny został od hotelu sms’a z możliwością opuszczenia pokoju, a na koniec.... wysłali mu skaczącego słonia w formie wielkiego giffu. Niby drobiazg, ale jeśli uznamy to za kolejny przejaw infantylizmu obecnych czasów, łatwo można dojść do wniosku, że cofamy się do czasów pisma piktograficznego, czyli jak gdyby zaprzeczamy ewolucji, idąc drogami na skróty, rezygnujemy z być może największego osiągnięcia cywilizacyjnego w historii ludzkości - posługiwania się językiem i komunikacji! Tymczasem język ma ogromny wpływ na życie każdego z nas, w tym również na: politykę, ekonomię, relacje międzyludzkie. Wspomniana wyżej degradacja mowy prowadzi do ogłupienia ludności, a w konsekwencji do wyeliminowania umiejętności samodzielnego myślenia, będącego warunkiem ewolucji i postępu. Dewastacja poprawnego języka utrudnia dyskusję, prowadzi do nierozumienia intencji drugiej osoby, z czasem tworzy również dystans – o tym wszystkim jest książka  “Rok 1984”, będąc przestrogą, o której dziś niewielu pamięta.  

    „Wszystko istnieje wyłącznie dzięki naszej świadomości”.  

Przeczytałem w moim życiu trzy raz “Rok 1984” - za każdym razem miało to miejsce na innym etapie mojego życia, za każdym tez razem powieść Orwella nieco inaczej mi smakowała - w przeszłości wydawała się chyba zbyt trudna, dziś jednak, kiedy mam świadomość historyczną, rozumiem tez w jakim kierunku zmierzamy jako cywilizacja cyfrując domu czy debatując w ogóle nad możliwością wszczepiania dzieciom czpiów... zastanawiam się, czy autor książki mógł w ogóle przypuszczać, że jego ponure wizje się spełnią i to nie dalej jak w ciągu stu lat od wydania powieści? Przypomnę tylko, że wspomniany w mojej recenzji Xi Jingping ogłosił, że do 2049 roku - dokładnie setnej rocznicy wydania książki “Rok 1984” - Chiny będą krajem w pełni ukierunkowanym na rynek zewnętrzny, co jeszcze tylko pogłębić hermetyczność, a ta jak wiemy sprzyja wprowadzaniu rozwiązań mających na celu pełna kontrolę ludności - już dziś jest tam miliard czterysta milionów ludzi, a dekrety wydaje garstka należąca do Komunistycznej Partii Chin. Mowie o tym również dlatego, że niedawno przetoczyła się w mediach burza na temat potencjalnej wojny Stanów Zjednoczonych z Chinami, a komentatorzy wydarzeń publicznych wskazywali, że każde z tych państw ma własne interesy i temu służy potencjalna wojna - może i tak, ale osobiście wole pozory wolności słowa jaka proponuje układ oparty o dominacje USA, aniżeli brak tych pozorów i kare w “obozie edukacyjnym” za napisanie podobnej recenzji.  

 „Rok 1984” to mocno ponura wizja - książka Orwella budzi daleko idące refleksję, szereg emocji, skłaniająca do przemyśleń i dygresji co widać nawet na podstawie mojej recenzji związanej z książką. Niełatwa lektura w odbiorze, niemniej niezwykle mądra w swoim przekazie. Powieść to przestroga przed radykalizmem, wszelką skrajnością, a przede wszystkim upadkiem moralności oraz ideałów wszelakich, tematu tak bliskiego naszym obecnym czasom, gdzie dawne autorytety postrzegane są jako “leśne dziady”,. A sam Orwell co raz bardziej zapominany. „Rok 1984” to jedna z najlepszych książek w historii literatury i jako taka, mimo trudnej tematyki, niełatwego języka, winna być czytana nie tylko z uwagi na geniusz autora, ale również przez pryzmat niebezpieczeństw jakie niesie wyższość jakiegokolwiek systemu politycznego nad jednostką i jej wolnością.  

Podsumowując: w swojej książce Orwell wyraził daleko idący niepokój wobec konsekwencji działań państw totalitarnych, ukazał również do czego prowadzi także degradacja języka. Powieść to historia zniewolenia i pozbawienia indywidualizmu. Porusza takie tematy jak inwigilacja, szpiegostwa, zdrady, manipulacji oraz kłamstwa, wskazuje również do czego prowadzi milcząca zgoda społeczeństwa na działania państwa w wyżej wskazanym zakresie – jakże gorzko brzmi ta refleksja, jeśli przypomnę sobie co jeszcze niedawno działo się w związku z Covid –19, gdzie nie można było wejść do parku, lasu, a samo mówienie o krytycznym stosunku do szczepienia oceniane było jako głupota. Dużo tych nawiązań do bieżące rzeczywistości, ale właśnie w tym tkwi największa moc książki “Rok 1984” - ma ona ponadczasowy charakter, i choć pewne każde pokolenie ma podobne zdanie w tym zakresie, w mojej ocenie powieść Orwella jeszcze nigdy nie była tak aktualna jak w drugiej dekadzie XXI wieku...   

     „Najlepszymi książkami są te, które mówią nam, co już sami wiemy”. 

Dodana przez Piotr w dniu 24-08-2022

 
Dnia 8 czerwca 1949 roku w Wielkiej Brytanii ukazała się powieść George’a Orwella pod tytułem “Rok 1984”. Ciekawostką jest fakt, że dzieło początkowo miało mieć tytuł “The Last Man in Europe” ([Ostatni Człowiek w Europie]), jednak jak głoszą znawcy literatury, za namową wydawcy Orwell pozostał przy nazwie “Rok 1984”, ponieważ ów tytuł miał w ocenie wydawcy wzbudzić w czytelnikach większą ciekawość – data była abstrakcyjna, horyzont czasowy relatywnie odległy, stąd zakładano, że taki właśnie tytuł idealnie odda charakter powieści futurologicznej. Sam jestem żywym przykładem na to, że zabieg ten zadziałał, czytając książkę Orwella po raz pierwszy na początku XXI wieku byłem ciekaw o czym jest książka prezentująca w tytule tak lapidarny tytuł?  

 
Szalona wręcz wizja przyszłości, jaka zaprezentował Orwell na kartach swojej powieści budzi refleksję nad kondycją naszej cywilizacji, prowokuje również pytania o kierunek jej rozwoju. Świat zaprezentowany w książce ma charakter mocno antyutopijny, nawiązuje do przeżyć, rozmyśleń i wydarzeń z życiorysu autora Roku 1984. George Orwell, choć tak naprawdę nazywał się Eric Arthur Blair, z powodzeniem zawarł w swojej książce przemyślenia z ostatnich piętnastu lat swojego życia, oparte głownie na obserwacji współczesnych jego czasom systemów totalitarnych oraz ich daleko idącego wpływu na ludzką egzystencję, szczególnie uwzględniając rolę jednostki w totalitarnym ustroju. Wszystko zatem co wówczas dane mu było poznać pośrednio lub bezpośrednio, z czym się stykał, a także co obserwował swoim bystrym umysłem stworzyło niejako stabilny szkielet tego mrocznego dzieła literackiego jakim niewątpliwie jest “Rok 1984” , które skądinąd można również śmiało rozpatrywać w kategoriach niebezpiecznej, ponurej przepowiedni. Może ona się ziścić lub nie – zależy to bowiem od człowieka i drogi jaką sobie obierze, a w szerszym ujęciu całej cywilizacji ludzkiej.   

Podczas czytania książki, miałem nieodparte wręcz poczucie, ze jej autorem mógł być tylko człowiek, który stracił wszelką nadzieje, porzucił również wiarę w przyszłość i dostrzegał konsekwencje rosnącego w siłę komunizmu – przypomnę tylko, ze książka została wydana w 1949 roku, krotko po II Wojnie Światowej, gdzie jeden system totalitarny – III Rzesza - został pokonany... przez inny system totalitarny, mowa oczywiście o sowieckiej Rosji. Orwell nigdy nie był za zależna kurtyną, wiele jednak z jego dzieł cechuje znakomite rozeznanie w świecie Związku Radzieckiego, z pewnością wpływ na to miał fakt, ze autor był dziennikarzem i miał szerokie kontakty w całym świecie, spotykał się wiec z ludźmi, którzy wyrwali się ze wschodu i z pierwszej reki opowiedzieli z czym się mierzyli.  
 
Przejdźmy jednak do fabuły, to ona bowiem zapewniła nieśmiertelność Orwellowi w oczach czytelników. ?Akcja Roku 1984 rozgrywa się w Londynie, mieście znajdującym się w Pasie Startowym Jeden, który stanowi de facto prowincję Oceanii, a zatem jednego z trzech ogromnych konglomeratów, zamieszkiwanego przez rożne od siebie narody, które jednak znajdują się pod ciężarem tej samej władzy. Oceania, a także Eurazja oraz Wschódazja, toczą ze sobą permanentną walkę o dominację (w powieści obserwujemy m.in.  wojnę między Oceanią i Eurazją). Wizja świata przedstawionego jest absurdalnie wręcz przygnębiająca, budzi ona szalony niepokój, wywołuje w czytelniku strach i potężny niepokój. Jest to bowiem świat wszechobecnej propagandy i sięgającej do podstaw prywatności inwigilacji – z każdej niemal ściany spogląda na obecnych w książce ludzi twarz Wielkiego Brata, niemal codziennie mają miejsce „dwuminutowe seanse nienawiści”, a teleekrany ciągle obserwują każdy jeden krok swoich obywateli. Społeczeństwo w książce “Rok 1984” zostało przez autora podzielone na trzy klasy. Najważniejsze, najbardziej prominentne i nobilitujące funkcje państwowe przypadają dla zaledwie 2% populacji, która tworzy Partię Wewnętrzną. Partia Zewnętrzna z kolei obejmuje urzędników niższego szczebla i w przybliżeniu wynosi ok. 13% całego społeczeństwa opisanego w książce Orwella. Ostatnią grupę reprezentują tzn. prole (85% populacji), i jest to klasa pracująca uznawana powszechnie przez wyżej wskazanych za podludzi. To, co może dziwić i zaskakiwać to fakt, ze to właśnie ostatnia grupa cieszy się większą swoboda od innych, ponieważ Ci nie widzą w niej zagrożenia, a zatem to właśnie prole jako jedyni w powieści doświadczają jako takiej wolności znanej nam dzisiaj.  

No dobra, znamy już tło opowieści, czas na głównego bohatera! Winston Smith,  jest trzydziestodziewięcioletnim mężczyzną, przedstawionym jako zmęczony trybiki napędzający sprawnie działającą machinę biurokratyczną Ministerstwa Prawdy. Jego praca ma osobliwy charakter – polega ona na zmienianiu treści w archiwalnych numerach „Timesa”, gdzie na przykład wymazuje niewygodne dla reszty społeczeństwa jednostki z ich powszechnej pamięci. Ma on zatem pełen dostęp do prawdy i mimo swoich ogromnych chęci, wręcz pragnienia w tym kierunku, nie może jej wymazać ze swojej pamięci. Ta wiedza doprowadza go najpierw do obłędu, a z czasem również  do powolnego upadku, ponieważ główny bohater.... dopuszcza się pierwszej myślozbrodni – zakupuje notes. 

  Trudno uciec od faktologii – Orwell w swojej powieści wprost wskazuje na niebezpieczeństwo jakie niosą za sobą systemy totalitarne, które gdy im się przyjrzeć od środka wydaja się... mocno jałowe. Władza sprawowana przez niewielka grupę ludzi jest celem samym w sobie, nie podażą za ideałami, nie proponuje tez zmiany aby wynieść społeczeństwo na wyższy poziom. Władza stanowi również synonim samowoli, stad priorytetem w oczach wyższych warstw jest nie dopuścić warstwy niższe do władzy, oznaczałoby to bowiem ryzyko buntu, a ten jest w świecie opisanym przez Orwella największą zbrodnią - każdy przejaw buntu jest od razu zwalczany z całą mocą aparatu państwowego.Nie ulega zatem wątpliwości, ze konotacje pomiędzy systemami totalitarnymi a książka Orwella są aż nadto widoczne – autor dysponując relacjami osób, które przeżyły piekło w nazistowskich Niemczech czy tez sowieckiej Rosji stworzył antyutopijny porządek świata w fikcyjnej przyszłości, która aż nadto przypominała rzeczywistość połowy XX wieku w wyżej wspomnianych państwach.  Warto się jednak zastanowić, czy obraz rzeczywistości Roku 1984 jest jedynie mocno fatalistyczną i fikcyjną wizją, czy może w istocie zawiera w sobie przerażającą przepowiednię dla świata? Już w chwili publikacji “Rok 1984” wywołał ogromne poruszenie – wynikało to ze świadomości, ze system obecny w Oceanii nie jest jedynie wymysłem literackim, a bardziej częścią realnego świata. W końcu analogię Wielkiego Brata można było odnaleźć zarówno w osobie Józefa Stalina, jak i Mao Zedonga, a dziś również nie brakuje porównań: Vladimir Putin czy też Xi Jingping mają ambicję aby wiedzieć wszystko o swoich obywatelach, a wszelki przejaw buntu nie jest często nawet nagłaśniany, gdyż tłumiony jest w zarodku, ludzie cudownie znikają, a aparat władzy robi wszystko aby społeczeństwo myślało w określony sposób - trudno zatem uwierzyć, ze Orwell swoja książkę mógłby wydać gdziekolwiek poza światem demokratycznych wartości, gdzie wolność słowa i możliwość prezentowania swoich poglądów zostały zapisane w konstytucjach państw koalicji transatlantyckiej. Najbardziej dające do myślenia podobieństwo między światem przedstawionym w Roku 1984 a światem realnym możemy znaleźć na przykładzie Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Państwo, które zmieniło wyraźnie swoją formę po wojnie koreańskiej (1950-1953), przypomina dziś koszmarny eksperyment inspirowany fikcyjnym światem George’a Orwella opisanym w jego najbardziej znanej powieści. Wygląda to zatem tak, jakby Kim Ir Sen w przeszłości przeczyła lekturę Roku 1984 i stwierdził, że kierunek w niej opisany to idealny model sprawowania rządów, co jego syn Kim Dzong Un z powodzeniem stosuje do dziś! Jako że w przeszłości bardzo chciałem odwiedzić półwysep koreański – dziś to niemożliwe, również za sprawa restrykcji covidowych – orientuje się jak wygląda życie w Korei Północnej i widzę wiele analogi do dzieła Orwella. W Korei Północnej możemy odnaleźć wiele aspektów literackiego reżimu. Najważniejszym oczywiście bez wątpienia jest kult jednostki – uwielbienie powszechnie obecne w kraju względem Kimów przybrało formę fanatycznej „religii”, w której jednostki sprawujące władze traktowane są jak żyjące bóstwa i nie ma w tym ani odrobinę hiperboli, dokładnie tak samo opisuje to w swojej książce Orwell .Kolejni władcy utożsamiani są z niezliczoną ilością talentów i nadludzkich zdolności, wykraczających daleko poza zakres jakiegokolwiek człowieka niezwiązanego z obozem władzy. Każde nieprzychylne słowo czy też gest wymierzony w panującą władzę jest natychmiastowo i surowo karalny, często w egzekucjach publicznych, które maja oddziaływając prewencyjnie na świadomość społeczeństwa. Trudno tu nie odnaleźć bezpośredniej paraleli do głównego bohatera powieści Orwella – dziś powiedzielibyśmy, ze Winston Smith miał paranoje, mądrzy psychiatrzy kreśliliby dla niego ratunek w formie terapii, wystarczy jednak zdać sobie sprawę z otoczenia w którym żył, aby dojść do fatalistycznej konkluzji, ze na jego miejscu każdy z nas zachowywałby się podobnie. Niemożność zaufania nawet najbliższej rodzinie powoduje, ze człowiek staje się nerwowy, wyobcowany, z czasem również pozbawiony wszelkich uczuć i emocji, tak właśnie relacjonują swoja postawę uciekinierzy z Korei Pomocnej.  

  „Rok 1984” bynajmniej nie jest w mojej ocenie lekturą łatwą, ale moim zdaniem konieczną do przeczytania aby zrozumieć nie tylko naturę człowieka, ale również nature władzy - wbrew pozorom nie można tych dwóch pojęć utożsamiać, opisany w książce system totalitarny stanowi w istocie aberrację sprawowania rządów, wskazuje jednak czym może się ona objawiać, jeśli w porę nie zostanie powstrzymana! Orwell nie tylko z rozmachem i powodzeniem wyjaśnia przyczyny powstania totalitaryzmów w XX wieku, nie tylko czytelnika przed nimi przestrzega, ale przede wszystkim robi to w szalenie obrazowy, dający do myślenia sposób. I nie chodzi mi tylko o język powieści,, który skądinąd oceniam jako fantastyczny i idealnie wpisujący się w literaturę futurystyczną ale prezentuje jednocześnie wyżyny intelektualne z których zdaje się spoglądać na znany mu świat II połowy XX wieku i opisuje to wszystko z niezwykła precyzja, czytając “Rok 1984” miałem wrażenie, ze Orwell był osobistym sekretarzem Stalinem słyszał każdy jego rozkaz i znał jego myśli!  

 Błędem było by jednak uznać, ze recenzowana powieść odnosi się do przeszłości - żyjemy w trakcie rewolucji cyfrowej, gdzie człowiek nie wychodząc z domu, może załatwić sprawy urzędowe, pracować, zamówić jedzenie, nawet znaleźć ogłoszenie w przedmiocie wyprowadzenia mu psa na spacer - a wszystko to jest dziełem dobrodziejstwa jakie niesie za sobą internet, wspaniale narzędzie do inwigilowania, nikt bowiem nie jest w nim ananimowy - można sięgać po VPN i inne cuda, ale wobec władzy ludzi małych pozostajemy jedynie bezwładna masą do kontroli – w lipcu 2022 roku wszedł przepis, który umożliwia Urzędowi Skarbowemu swobodny dostęp do kont obywateli naszego kraju, przed laty było to nie do pomyślenia, owiane było tajemnica bankową i US musiał wykazać przed sadem uzasadnienie dla wglądu w stan konta obywatela – dziś to już przeszłość, a przyszłość maluje się w ponurych barwach – odejście od gotówki na rzecz przelewów internetowych czy tez torpedowanie kryptowalut pozostających poza kontrola rządów to kolejny sygnał, ze wizja opisana przez Orwella w książce “Rok 1984” materializuje się na naszych oczach.  

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info