InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
"Sto lat temu przyszła na świat Monika Żeromska. Wedle zapisu w testamencie jej ojca, stało się to 31 maja, według metryki – dzień wcześniej. Tyle że metryka nie jest w tym przypadku godna zaufania.
Zawiera informacje najoczywiściej fałszywe. Na przykład taką, że urodziła się w Warszawie, a jej rodzicami są małżonkowie Anna i Stefan Żeromscy.
Tymczasem, jak wiadomo, żyli oni w związku nieformalnym, a narodzin córeczki doczekali się we Florencji. Celem nadrzędnym, któremu podporządkowano zapisy metrykalne, było to, by dziecko mogło otrzymać nazwisko ojca.
Sytuacja rodzinna Stefana Żeromskiego była wówczas boleśnie zawikłana. Wypalająca się zwolna, już od pierwszych lat dwudziestego wieku, jego miłość do żony, Oktawii, matki ich synka, Adasia, urodzonego w 1899 roku, straciła szanse na przetrwanie z chwilą, gdy nagle spadło na czterdziestokilkuletniego pisarza namiętne uczucie do młodszej o dwadzieścia cztery lata, pięknej i utalentowanej Anny Zawadzkiej..."
Książka jest bogato ilustrowanym zbiorem wspomnień, listów, dzienników, wywiadów, pamiętników, opowiadań, notatek o życiu Anny i Moniki Żeromskiej, które były wspaniałymi strażniczkami pamięci i spuścizny Stefana Żeromskiego.
Cena rynkowa: 37.00 zł
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
"Sto lat temu przyszła na świat Monika Żeromska. Wedle zapisu w testamencie jej ojca, stało się to 31 maja, według metryki – dzień wcześniej. Tyle że metryka nie jest w tym przypadku godna zaufania.
Zawiera informacje najoczywiściej fałszywe. Na przykład taką, że urodziła się w Warszawie, a jej rodzicami są małżonkowie Anna i Stefan Żeromscy.
Tymczasem, jak wiadomo, żyli oni w związku nieformalnym, a narodzin córeczki doczekali się we Florencji. Celem nadrzędnym, któremu podporządkowano zapisy metrykalne, było to, by dziecko mogło otrzymać nazwisko ojca.
Sytuacja rodzinna Stefana Żeromskiego była wówczas boleśnie zawikłana. Wypalająca się zwolna, już od pierwszych lat dwudziestego wieku, jego miłość do żony, Oktawii, matki ich synka, Adasia, urodzonego w 1899 roku, straciła szanse na przetrwanie z chwilą, gdy nagle spadło na czterdziestokilkuletniego pisarza namiętne uczucie do młodszej o dwadzieścia cztery lata, pięknej i utalentowanej Anny Zawadzkiej..."
Książka jest bogato ilustrowanym zbiorem wspomnień, listów, dzienników, wywiadów, pamiętników, opowiadań, notatek o życiu Anny i Moniki Żeromskiej, które były wspaniałymi strażniczkami pamięci i spuścizny Stefana Żeromskiego.