Nie pozwól mi odejść. Rosemary Beach. Tom 12

Najbardziej cenisz sobie książki, które czyta się jednym tchem? Warto więc sięgnąć po kolejną pozycję (12 w cyklu "Rosemary Beach") pod tytułem "Nie pozwól mi odejść" autorstwa Abbi Glines.

Oprócz głównej bohaterki Rose pojawia się tutaj jeszcze raz postać Captaina, który jest niezwykle mroczny i niebezpieczny. Sytuacji nie poprawia fakt, że Captain jest z zawodu... płatnym zabójcą. Jednak w głębi duszy jest on przede wszystkim skrzywdzonym małym chłopcem, tyle że w ciele mężczyzny.

Narracja jest poprowadzona w taki sposób, aby jak najlepiej wyeksponować tych dwoje bohaterów, ukazując zarazem ich kontrastowość. Z jednej strony jest uciekający przed własną przeszłością Captain, a z drugiej niewinna Rose. Abbi Glines po raz kolejny serwuje swoim czytelnikom piękną i subtelnie romantyczną historię miłosną, zawierającą zarówno niepewną i niejasną teraźniejszość, jak i reminiscencje z przeszłości. Rose, ze swoją niewinnością i wrodzoną słodyczą jest przy tym bardzo zdeterminowana, silna i odważna, co sprawia, że trudno jej nie polubić od pierwszych stron książki. Rose jest gotowa na to, aby poświęcić wszystko, nawet własne pragnienia i marzenia, dla swojej uroczej córeczki. Jest ona lojalna i troskliwa aż do bólu. Taka osobowość tworzy dodatkowo znakomity kontrast dla sylwetki Captaina. Historia ich znajomości to samo życie - chwilami spokojna, chwilami burzliwa i intensywna. Czytelnik na pewno nie będzie się nudzić w żadnym momencie.

Abbi Glines już po raz kolejny urzeka swoich wiernych fanów, a z kart powieści wprost emanuje rodzinne, matczyne ciepło, której źródłem jest oczywiście Rose. Jej łagodność jest ciekawie zrównoważona poprzez kontrowersyjną postać Captaina, którego można by określić terminem macho. To dawny mafioso, który jednak postanawia odmienić swoje życie i rozpocząć je od nowa. Dlatego też zakłada własną restaurację i próbuje żyć jeszcze raz.

Ten dwunasty tom z serii "Rosemary Beach" jest zarazem przedostatnim. Dla wielu czytelników nazwa cyklu jest utożsamiana z pewnym miasteczkiem gdzieś na obrzeżach raju, w którym wszystko aż kipi od emocji, miłości, pożądania i zranionych serc. To wszystko zanurzone jest w prawdziwie bajkowej scenerii. W tle prawie słychać pokrzykiwania mew i łagodny szum fal, a w morskim powietrzu oprócz orzeźwiającej bryzy czuć zapach rozkwitających uczuć.