InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wspomnienia zawarte w tej książce są relacją tego, co przeżyłem i czego byłem świadkiem w burzliwych latach 19391947. Napisałem je na gorąco, natychmiast po wylądowaniu w Wielkiej Brytanii, po zakończeniu przez 1. Dywizję Pancerną służby okupacyjnej w Niemczech, to jest w zimie 1947/48, póki pamięć jeszcze świeża i póki nowe problemy, które staną przed każdym z nas, nie przygaszą wspomnień.
W kreśleniu tej relacji nie chodziło mi o opisywanie własnych przeżyć. Tematem jest sam szlak, którym biegli żołnierze polscy, by służyć wielkiej sprawie, niezłamani klęską wrześniową ani przeszkodami, jakie stawały im na drodze. Mój szlak był tylko jednym z tysięcy i tysięcy podobnych, a ja byłem tylko jednym z nich.
Tekst uzupełniają wspomnienia Reginy Rudnickiej, siostry gen. Klemensa Rudnickiego oraz s. Krystyny (Leny) Rudnickiej, córki gen. Klemensa Rudnickiego.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Wspomnienia zawarte w tej książce są relacją tego, co przeżyłem i czego byłem świadkiem w burzliwych latach 19391947. Napisałem je na gorąco, natychmiast po wylądowaniu w Wielkiej Brytanii, po zakończeniu przez 1. Dywizję Pancerną służby okupacyjnej w Niemczech, to jest w zimie 1947/48, póki pamięć jeszcze świeża i póki nowe problemy, które staną przed każdym z nas, nie przygaszą wspomnień.
W kreśleniu tej relacji nie chodziło mi o opisywanie własnych przeżyć. Tematem jest sam szlak, którym biegli żołnierze polscy, by służyć wielkiej sprawie, niezłamani klęską wrześniową ani przeszkodami, jakie stawały im na drodze. Mój szlak był tylko jednym z tysięcy i tysięcy podobnych, a ja byłem tylko jednym z nich.
Tekst uzupełniają wspomnienia Reginy Rudnickiej, siostry gen. Klemensa Rudnickiego oraz s. Krystyny (Leny) Rudnickiej, córki gen. Klemensa Rudnickiego.