InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wszyscy boimy się śmierci, bo to lęk pierwotny. Tym bardziej potrzebujemy się z nim zmierzyć.
Patrzenie w śmierć jest najbardziej życiodajnym posunięciem, jakie można sobie wyobrazić.
To niezwykle ważna książka. Zwłaszcza w naszej kulturze, w której nie wypada rozmawiać o śmierci. Wiemy, że ona jest, ale oczywiście gdzieś daleko, a tak w ogóle to może o nas zapomni? Renata Arendt-Dziurdzikowska wielokrotnie dodawała mi się w trudnym okresie mojego życia. Jej mądre, spokojne artykuły w „Zwierciadle” oswajały to graniczne, nieoczekiwane wydarzenie. Jestem wdzięczna autorce, że w sposób tak oczywisty mówi o niepopularnych dzisiaj i niestosownych emocjach – o bólu, bezradności, złości, bezbronności, o wyciu z rozpaczy.
Jednocześnie w tej nieodwracalności śmierci autorka uzmysławia nam, żyjącym, że odejście osoby bliskiej to jedna ze stacji doświadczania życia. Nie mogę oprzeć się temu, by nie zacytować pięknego zdania z tej książki: „Kolejnym darem śmierci było odkrycie, że miłość trwa dłużej niż życie tego, kogo kochamy” Małgorzata Niemen
Cena rynkowa: 34.90 zł
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Wszyscy boimy się śmierci, bo to lęk pierwotny. Tym bardziej potrzebujemy się z nim zmierzyć.
Patrzenie w śmierć jest najbardziej życiodajnym posunięciem, jakie można sobie wyobrazić.
To niezwykle ważna książka. Zwłaszcza w naszej kulturze, w której nie wypada rozmawiać o śmierci. Wiemy, że ona jest, ale oczywiście gdzieś daleko, a tak w ogóle to może o nas zapomni? Renata Arendt-Dziurdzikowska wielokrotnie dodawała mi się w trudnym okresie mojego życia. Jej mądre, spokojne artykuły w „Zwierciadle” oswajały to graniczne, nieoczekiwane wydarzenie. Jestem wdzięczna autorce, że w sposób tak oczywisty mówi o niepopularnych dzisiaj i niestosownych emocjach – o bólu, bezradności, złości, bezbronności, o wyciu z rozpaczy.
Jednocześnie w tej nieodwracalności śmierci autorka uzmysławia nam, żyjącym, że odejście osoby bliskiej to jedna ze stacji doświadczania życia. Nie mogę oprzeć się temu, by nie zacytować pięknego zdania z tej książki: „Kolejnym darem śmierci było odkrycie, że miłość trwa dłużej niż życie tego, kogo kochamy” Małgorzata Niemen