InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Cykl opowiadań będących wynikiem obserwacji podczas pracy Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich, której członkinią była Zofia Nałkowska. Utwory oparte są na autentycznych przeżyciach ludzi, którzy przeszli wojenny koszmar. Wstrząsające relacje nieopatrzone komentarzem odautorskim składają się na dokument oskarżający ludobójstwo.
Cena rynkowa: 7.17 zł
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Cykl opowiadań będących wynikiem obserwacji podczas pracy Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich, której członkinią była Zofia Nałkowska. Utwory oparte są na autentycznych przeżyciach ludzi, którzy przeszli wojenny koszmar. Wstrząsające relacje nieopatrzone komentarzem odautorskim składają się na dokument oskarżający ludobójstwo.
Szczegóły
Inne wydania książki
Opinie
Inne książki tego autora
Książki z tej samej kategorii
Dostawa i płatność
Szczegóły
Okładka: Miękka
Ilość stron: 62
Rok wydania: 2016
Rozmiar: 140 x 205 mm
ID: 9788375685725
Autorzy: Zofia Nałkowska
Wydawnictwo: Siedmioróg
Inne wydania książki: Medaliony
6.82 zł
jak nowa
Taniej o 3.17 zł 9.99 zł
5.56 zł
jak nowa
Taniej o 0.99 zł 6.55 zł
Inne książki: Zofia Nałkowska
6.63 zł
dobry
5.81 zł
jak nowa
6.63 zł
dobry
Taniej o 2.44 zł 9.07 zł
5.56 zł
jak nowa
Taniej o 0.99 zł 6.55 zł
9.97 zł
jak nowa
9.97 zł
jak nowa
7.98 zł
dobry
Taniej o 14.93 zł 24.90 zł
6.85 zł
jak nowa
Taniej o 3.14 zł 9.99 zł
10.47 zł
jak nowa
10.47 zł
jak nowa
9.80 zł
dobry
Taniej o 19.52 zł 29.99 zł
3.00 zł
dobry
3.13 zł
jak nowa
3.00 zł
dobry
Taniej o 4.80 zł 7.80 zł
Inne książki: Pozostałe książki
39.08 zł
nowa
Taniej o 5.91 zł 44.99 zł
38.18 zł
nowa
12.87 zł
jak nowa
13.48 zł
dobry
38.18 zł
nowa
Taniej o 1.72 zł 39.90 zł
19.14 zł
jak nowa
19.14 zł
jak nowa
16.28 zł
dobry
12.44 zł
widoczne ślady używania
Taniej o 15.76 zł 34.90 zł
24.48 zł
jak nowa
24.48 zł
jak nowa
18.76 zł
dobry
Taniej o 15.51 zł 39.99 zł
16.96 zł
jak nowa
Taniej o 9.94 zł 26.90 zł
10.27 zł
jak nowa
10.27 zł
jak nowa
8.84 zł
dobry
Taniej o 29.72 zł 39.99 zł
Istnieją książki, które cieszą się wśród czytelników popularnością oraz ich niesłabnącym szacunkiem i zainteresowaniem na przestrzeni kolejnych dekad i wieków, zupełnie, jak gdyby były obojętne na upływ czasu z uwagi na swój uniwersalny, ponadczasowy charakter. Lektura tych pozycji wbrew pozorom nie dostarcza jednak jedynie przyjemności, często bowiem wypełnia głowę i myśli czytelnika bólem, niedowierzaniem i poczuciem buntu i głębokiego sprzeciwu wobec opisywanej rzeczywistości. Wydane w 1946 roku “Medaliony” reprezentują właśnie tę kategorię książek - trudnych, bolesnych, a jednak niosących w swojej treści niezwykłe przesłanie. “Medaliony” to książka, która jest zbiorem ośmiu opowiadań, w których Nałkowska przybliża czytelnikom relacje ofiar i naocznych świadków hitlerowskich prześladowań, które miały miejsce podczas II wojny światowej i skierowane były przede wszystkim przeciwko społeczności żydowskiej. “Medaliony” są w istocie przerażającym zapisem eksterminacji, świadectwem upadku człowieczeństwa oraz próbą poradzenia sobie z piętnem bolesnej historii trudnych losów narodu Polskiego. To także dążenie do ukazania zarówno zwykłych ludzi w roli bohaterów, jak i uprzedmiotowionych, skazanych na wielkie cierpienia więźniów obozów koncentracyjnych, którzy – walcząc o życie swoje i swoich bliskich – utracili resztki ludzkiej godności, wyzbywając się przy tym wszelkich zasad moralnych, kierowani jednym tylko pragnieniem: przetrwania czasów najtrudniejszych z możliwych, czasów wojennej zawieruchy. Dość wspomnieć, że wszystko to czynili po to, by w nieludzkich warunkach, bez chleba, wody i ciepłego ubrania przeżyć kolejny pełen bólu dzień, nie mając przy tym nawet cienia nadziei, że ich los się odmieni. Trudno mi sobie nawet wyobrazić z czym borykali się ludzie tamtych czasów, zwłaszcza, że dziś przyzwyczajeni do wygód i konsumpcyjnego stylu życia potrafi podnieść lament z uwagi na chwilowy brak prądu, a przecież blisko sto lat temu nikt nie marzył o luksusach: ludzie wstając po nocy, patrzyli z niepewnością na kolejny dzień i wcale nie mieli pewności, że wieczorem położą się do łózka żywi. O ile oczywiście mieli łózko, wśród bohaterów “Medalionów” była to wygoda o jakiej nawet nie marzyli.
Dzieło Nałkowskiej to wiarygodna relacja osób odczuwających jednocześnie sprzeczne pragnienia: pragnienie życia i tak samo silne pragnienie śmierci, która położy kres niewyobrażalnemu cierpieniu jakiemu byli każdego dnia poddawani ze strony innych ludzi, choć czytając powieść Nałkowskiej można zadać pytanie, gdzie leży granica, między człowiekiem, a zwierzęciem, które z tych stworzeń może się posunąć dalej, aby osiągnąć swoje cele? Umieszczone w tomie opowiadania zostały skonstruowane na zasadzie rozmów, a częściej nawet monologów uczestników tamtych wydarzeń, którzy dzielą się ze słuchaczami swoimi doświadczeniami oraz przywołują bolesne wspomnienia z przeszłości. Dzięki ich opowieściom poznajemy życie codzienne więzionych - nieludzkie warunki, w jakich przychodziło im egzystować, pracować czy odbywać kary za najmniejsze przewinienia, a także wielokrotnie podejmowane przez nich rozpaczliwe próby wydostania się na wolność, często jednak okupione śmiercią własną lub swoich bliskich. Nieco powściągliwie, ale jednocześnie w sposób zdecydowany i odważny Nałkowska opowiada ustami ofiar hitleryzmu, naocznych świadków krwawych zbrodni, pokrzywdzonych i ocalonych o historii, która dziś wydaje się zamazanym obrazem ludzkiej tragedii, odległym w czasie bardziej niż wskazywałaby na to historia, wszak od tragedii II Wojny Światowej nie minęło nawet sto lat, cóż to jest za etap historii świata, jeśli cywilizacja człowieka rozumnego datowana jest na tysiące lat wstecz? Warto zauważyć, że autorka uczestniczyła w pracach Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich i to właśnie zebrane przez tę organizację materiały stanowią kanwę “Medalionów” co czyni książkę Nałkowskiej jeszcze bardziej autentyczną. Z kart “Medalionów” wyłania się przygnębiająca i wywołująca wstręt refleksja odnośnie tego, czym jest człowiek po śmierci, zwłaszcza jeśli umiera jeszcze za życia…. Jak się okazuje, ludzkie ciało można przerobić niemal na wszystko - nawóz, mydło, materac czy wyrób skórzany. Istotę zbrodni wojennych oraz całej działalności hitlerowców doskonale ilustruje następujący cytat:
„Utylizowanie spalonych kości na nawóz, tłuszczu na mydło, skóry na wyroby skórzane, włosów na materace – to był już tylko produkt uboczny tego olbrzymiego przedsiębiorstwa państwowego, przynoszącego w ciągu lat nieobliczalne dochody. Ta stała dywidenda płynęła z ludzkiej męczarni i z ludzkiego przerażenia, a także z ludzkiego upodlenia i zbrodni, i stanowiła istotną ekonomiczną rację całej imprezy obozów. (…) Tak zamyślona i zrealizowana impreza była dziełem ludzi. Oni byli jej wykonawcami i jej przedmiotem. Ludzie ludziom zgotowali ten los”.
“Medaliony”” Zofii Nałkowskiej nie są książką, po którą sięga się dla przyjemności czy zabicia nudy. Nie gwarantują dobrej rozrywki, a wręcz przeciwnie możemy być pewni, że po skończonej lekturze ogarnie nas smutek, złość, może nawet bezradność wobec czytania o losie, jaki zgotowali ludzie ludziom…. Opowiadania te są zapisem bólu, niewiarygodnego hartu ducha, odwagi i walki o własną godność. Uczą historii i pielęgnują pamięć o tych, którzy polegli, bo byli inni, bo mieli odwagę się postawić, bo chcieli pomóc bliźnim, a także dlatego, że kochali swój kraj i byli gotowi stanąć w jego obronie. W mojej ocenie jest to pozycja obowiązkowa dla każdego patrioty, człowieka utożsamiającego się z biało - czerwonymi barwami, opowiada bowiem o naszych rodakach, którzy w imię chorej ideologii zrodzonej między Renem a Odrą stali się przedmiotem wartym jedynie utylizacji.
“Medialony” to książka, która mnie poruszyła i wzruszyła, wracam do niej co jakiś czas, za każdym razem opisana w niej historia bywa dla mnie nauką, polecam, jeśli chcecie poznać mroczną przeszłość, która dziś wobec agresji Rosji na Ukrainę wydaje się bardziej niż aktualna.... ?
Czasy szkolne wspominam fantastycznie, był to czas beztroski, pełen cudownych wspomnień związanych z przyjaźniami jakie na tamten czas zawierałam w szkolnych ławkach. Były jednak momenty, które zapadły mi w pamięć szczególnie, wywoływały bowiem emocje nie znane mi wcześniej: takim dniem niewątpliwie było udanie się na szkolną wycieczkę do Oświęcimia, gdzie mogłam na własne oczy zobaczyć wielką tragedię jaka dotknęła nasz kraj blisko sto lat temu. Były to czasy liceum, związane z omawianiem losów wojny na lekcjach historii, ale również języka polskiego, otwarcie przyznaje, że wizyta w Obozie Koncentracyjnym zupełnie zmieniła moje postrzeganie książki “Medaliony: autorstwa Zofii Nałkowskiej. I choć większość towarzyszących mi osób zdawała sobie sprawę z powagi zdarzeń, jakie jeszcze nie tak dawno rozegrały się za murami zwiedzanych obiektów, to jestem skłonna przypuszczać, że zarówno ich, jak i moja świadomość, byłaby znacznie głębsza, gdybyśmy z uwagą i zainteresowaniem na jakie ta lektura zasługuje ją przeczytali – od tamtej pory wracam do “Medalionów” co jakiś czas, wspomnienia z Oświęcimia wracają i opowiadania Nałkowskiej wywołują we mnie jeszcze bardziej bolesne, przygnębiające wspomnienia.
Zofia Nałkowska, znakomita pisarka, autorka „Medalionów” była m.in. członkinią Komisji Badań Zbrodni Hitlerowskich i to właśnie podczas swojej pracy poznała wiele historii ofiar Holocaustu. Jej książka to poniekąd dziennik, w którym kobieta opisuje przebieg spotkań ze świadkami zbrodni nazistowskich.
Zofia Nałkowska operuje bardzo prostym językiem, zrozumiałym dla wszystkich odbiorców bez względu na ich wiek i świadomość historyczną w przedmiocie opisywanych wydarzeń. Raczej nie demonstruje swoich uczuć w stosunku do przedstawionych w książce wydarzeń i paradoksalnie właśnie przez to odbiorca przeżywa je intensywniej, nie ma bowiem z góry narzuconej percepcji, przeciwnie: autorka pozwala z pewnego dystansu przyjrzeć się sprawom najbardziej bolesnym i tragicznym w swoim wydźwięku, a jednocześnie zostawia w czytelniku ślad na długo obecny w nim nawet po odłożeniu książki na półkę.
Autorka nie stara się w żaden sposób cenzurować opisów, co postrzegam za spory plus Medalionów - jest to wierna relacja z wydarzeń II Wojny Światowej, przedstawiona niejako z perspektywy pierwszoosobowe, właściwej dla ludzi, których nazistowskie zbrodnie dotknęły bezpośrednio. Otwarcie mówi o drastycznych wydarzeniach, jak robienie mydła z ludzkiego tłuszczu czy jedzenie trupów przez głodnych więźniów. Łącznie w książce znajdziemy osiem niezwykłych historii, a każda traktuje o innych wydarzeniach i bohaterach. Niżej postaram się zarysować fabułę każdego z nich!
Profesor Spanner
Komisja bada, co wydarzyło się w Instytucie Anatomicznym. Jak szybko się okazuje, odbywała się tam produkcja mydła z ludzkiego tłuszczu, a nad wszystkim sprawował kontrolę tytułowy profesor. Sam fakt, wykorzystania ludzkiego ciała w tym celu budzi zgorszenie, choć świadoma tego za sprawą wspomnianej wyżej wycieczki do Oświęcimia, jednak czytanie o tym niezmiennie wywołuje we mnie mdłości. Nie wiem co jest gorsze - robić mydło z ludzkiego ciała, czy też takim mydłem się myć! Co ciekawe, nie znam żadnej relacji u źródła, tj. Człowieka, który takiego mydła by używał, ale może to lepiej...?
Dno
W tej opowieści przesłuchiwana jest kobieta, która podczas wojny straciła swoją rodzinę oraz zmuszana była do niewolniczych prac. Dzięki jej świadectwu komisja dowiedziała się, jak wyglądała podróż więźniów do obozów, jak wielu ludzi ginęło podczas transportu, a ciała zmarłych “podróżowały” dalej, do celu jakim było krematorium, nikt bowiem ich nie usuwał - strażnicy nie dbali o to, a współwięźniowie nie mieli często na to sił....
Kobieta cmentarna
Tytułowa bohaterka pracuje na cmentarzu nieopodal getta żydowskiego, w którym stale dochodzi do drastycznych scen - ludzie są tam terroryzowani i mordowani z rozmachem absolutnie wstrząsającym dla czytelnika! Ku zdziwieniu komisji wygłasza ona dość śmiałą tezę na temat postępowania Żydów, w wypadku przegrania przez Niemców wojny.
Przy torze kolejowym
Bohaterką tego opowiadania również jest kobieta, której udało się uciec z jadącego do obozu pociągu, jednak została ona ciężko ranna i nie była w stanie się poruszać. Przedstawione są tu ostatnie dni jej życia.... To opowiadanie szczególnie mnie poruszyło, miałam bowiem w pamięci książkę “Gułag” autorstwa Anne Applebaum, która co prawda traktowała o sowieckich obozach przymusowej pracy, jednak pewne punkty wspólne dla relacji umieszczonej w Medalionach są aż nadto widoczne – jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu był w tamtych czasach wyrokiem śmierci odłożonym w czasie. Jeśli nie z braku pomocy medycznej, więźniowie umierali często będąc w oczach swoich oprawców niepotrzebnymi przedmiotami.
Dwojra Zielona
Dwojra jest byłą więźniarką obozu, która straciła w życiu właściwie wszystko co miała, ale zdecydowała, że musi za wszelką cenę przeżyć całe zło, jakie jeszcze ją czeka, by w przyszłości móc dać świadectwo okrucieństwa, którego dopuszczali się Niemcy. Niezwykle heroiczna postawa głównej bohaterki działa na moją wyobraźnię - ile razy w trudnych chwilach czułam się zupełnie sama, zdana tylko na siebie, a przecież “trudne chwile” z jakimi mierzyłam się w życiu do tej pory nijak mają się do okrucieństwa jakiego doświadczyli bohaterowie Medalionów. Dworja niekiedy wraca do mnie w myślach, osobiście widzę w tej kobiecie wielką bohaterkę!
Wiza
W tej części zostaje wyjaśnione wyrażenie „pójść na wizę”. Oznaczało to stać przez cały dzień, bez jedzenia, na „wizie”, czyli łące znajdującej się nieopodal obozu. Na wizę szły więźniarki z bloku, w którym w danej chwili odbywały się porządki. Krótko mówiąc, była to forma przemocy psychicznej i fizycznej, bardzo skuteczna skądinąd, ludzie jej poddani nie mieli pojęcia, czy wrócą jeszcze do obozu, a nawet jeśli im się poszczęści, nie mieli pewności, ile w tym obozie jeszcze dane im będzie przeżyć. I znowu pozwolę sobie nawiązać do “Gułagu”, gdzie opisano jedną z form “kar” stosowanych wobec więźniów - repertuar był szeroki, szczególnie jednak pamiętam opis sytuacji zbliżony do opowiadania “Wiza”, gdzie więźniów wyprowadzano poza obóz, kolejno przywiązywano do drzewa i..... tyle. Mało? Cóż, jeśli weźmiemy pod uwagę, że kara ta stosowana była głownie na wiosnę i latem, gdzie temperatury były najwyższe, a wokół miliony komarów.... powolna śmierć w obliczu kolejnych ukąszeń wrednych owadów musiała nieść jej ofiarom zupełnie traumatyczne doświadczenia, nie sposób mi sobie nawet wyobrazić co czuli.... Oczywiście taka kara była również formą rozrywki dla samych oprawców, można przecież człowieka zabić na wiele sposobów, ale pozostawienie go na pastwę milionów komarów w wilgotnym środowisku wiosennej tundry to pomysł wymagający sporej kreatywności obliczonej na skuteczne, ale też dokonane ku uciesze sowietów, okrutne morderstwa.
Człowiek jest mocny
Opowiadanie to związane jest z historią mężczyzny, który stracił w czasie wojny całą swoja rodzinę, a później zmuszany był przez Niemców do niewolniczej pracy. Wiele razy chciał umrzeć, ale ostatecznie nigdy nie udało mu się popełnić samobójstwa, bo zawsze ktoś odwodził go od tej myśli, bądź sami Niemcy nie chcieli na to pozwolić, wiedząc, że ten człowiek jest na tyle „mocny”, by jeszcze długo dla nich pracować. “Człowiek jest mocny” to wstrząsająca relacja symbolicznie przedstawiająca miliony więźniów, których przydatność określona była tylko za sprawą pracy, którą wykonywali. Bez znaczenia było ich samopoczucie, stan zdrowia czy niedożywienie - pracowałeś, ale umierałeś i kompletnie nikt nie zwracał na to uwagi....
Dorośli i dzieci w Oświęcimiu
Ostatnia historia jest chyba najsmutniejsza, bowiem stanowi swego rodzaju podsumowanie krzywd wyrządzonych ludzkiej psychice, w zaledwie jednym małym opisie traktującym o dziecięcych więźniach obozu, bawiących się w „palenie Żydów”. Historia na myśl przywodzi mi doskonały film pod tytułem “Słodkie życie”, gdzie historia, która ma miejsce w obozie koncentracyjnym jawi się jako zabawa, a wszystko po to, aby utrwalić w nim jak najdłużej poczucie bezpieczeństwa. Nie inaczej jest w opowiadaniu “Dorośli i dzieci”, bez względu bowiem na wiek ludzi więzionych przez nazistów, każdy próbował jakoś ułożyć sobie życie w nowej rzeczywistości i próby w tym zakresie podjęte przez dzieci wydają się być szczególnie wstrząsające... odebrano im dzieciństwo i nigdy go nie zwrócono.
“Medaliony” Zofii Nałkowskiej to książka wyjątkowa, trochę niedoceniana przez fakt jej obecności w kanonie lektur, a jednak doniosła w swojej treści i wspaniale obrazująca mroczne czasy, słusznie minione, a które w ostatnich miesiąca jak cień wyłaniają się by w mroku pogrążyć tereny na wschód od Dniepru, oby potomkowie sowietów nigdy nie zyskali okazji, aby powtarzać okrutne praktyki swoich mentorów z dawnych lat! Serdecznie polecam lekturę wszystkim powyżej 14 roku życia, bo tylko pamięć o ofiarach Holokaustu może uczynić ich nieśmiertelnymi.
Sposoby dostawy
Płatne z góry
InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
ORLEN Paczka
11.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier GLS
12.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier DPD
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Pocztex Kurier
12.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier GLS - kraje UE
69.00 zł
Odbiór osobisty (Dębica)
3.00 zł
Płatne przy odbiorze
Kurier GLS pobranie
23.99 zł
Sposoby płatności
Płatność z góry
Przedpłata
Zwykły przelew
Wydawnictwa
Książki