InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Poruszająca i zarazem zabawna opowieść o roli przypadku i przeznaczeniu!
"Żadna z moich książkowych list nie byłaby kompletna bez powieści Marian Keyes.
Marian jest jedną z najbardziej ludzkich i zabawnych współczesnych pisarek". Jojo Moyes
Pewnego dnia mieszkanka Dublina Stella Sweendey, mężatka i matka, stojąc w korku, wyświadcza komuś uprzejmość. Niestety, jej dobry uczynek powoduje potężną kraksę, która zmienia życie Stelli.
Spotyka bowiem mężczyznę, który natychmiast prosi ją o numer telefonu (co prawda ze względu na ubezpieczenie). No i dobrze. I tak nie wzbudza on w niej wielkiej sympatii (jej samochód nie miał szansy w starciu z jego range roverem).
To spotkanie diametralnie zmieni życie Stelli, da początek wydarzeniom, które ze zwyczajnej kobiety zmienią ją w wielką gwiazdę, a do tego rozerwą na kawałki jej życie rodzinne.
Czy przyczyną tego wszystkiego jest nierozważna uprzejmość? Znajomość z panem Range Roverem to przeznaczenie czy karma? Powinna się cieszyć czy przeklinać tę chwilę?
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Poruszająca i zarazem zabawna opowieść o roli przypadku i przeznaczeniu!
"Żadna z moich książkowych list nie byłaby kompletna bez powieści Marian Keyes.
Marian jest jedną z najbardziej ludzkich i zabawnych współczesnych pisarek". Jojo Moyes
Pewnego dnia mieszkanka Dublina Stella Sweendey, mężatka i matka, stojąc w korku, wyświadcza komuś uprzejmość. Niestety, jej dobry uczynek powoduje potężną kraksę, która zmienia życie Stelli.
Spotyka bowiem mężczyznę, który natychmiast prosi ją o numer telefonu (co prawda ze względu na ubezpieczenie). No i dobrze. I tak nie wzbudza on w niej wielkiej sympatii (jej samochód nie miał szansy w starciu z jego range roverem).
To spotkanie diametralnie zmieni życie Stelli, da początek wydarzeniom, które ze zwyczajnej kobiety zmienią ją w wielką gwiazdę, a do tego rozerwą na kawałki jej życie rodzinne.
Czy przyczyną tego wszystkiego jest nierozważna uprzejmość? Znajomość z panem Range Roverem to przeznaczenie czy karma? Powinna się cieszyć czy przeklinać tę chwilę?