Książka - Jedwabnik. Cormoran Strike. Tom 2 (pocket)

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Jedwabnik. Cormoran Strike. Tom 2 (pocket)

Jedwabnik. Cormoran Strike. Tom 2 (pocket)

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Pisarz Owen Quine zaginął. Jego żona zleca sprawę prywatnemu detektywowi Cormoranowi Strikeowi. Kobieta sądzi, że mąż potrzebował kilku dni dla siebie, jak to zdarzało się już wcześniej. Strike ma go odnaleźć i sprowadzić do domu.

W trakcie śledztwa okazuje się, że powód zniknięcia Quine'a może być znacznie poważniejszy niż podejrzewa żona. Pisarz właśnie ukończył rękopis będący jadowitym portretem niemal wszystkich jego znajomych.

Gdyby książka została opublikowana, zrujnowałaby niejedno życie, więc wielu osobom mogło zależeć na uciszeniu autora. A kiedy ten zostaje odnaleziony brutalnie zamordowany w dziwacznych okolicznościach rozpoczyna się wyścig z czasem, by zrozumieć motyw bezwzględnego zabójcy, zabójcy, jakiego Strike do tej pory nie spotkał...

Cena rynkowa: 8.48 zł

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Pisarz Owen Quine zaginął. Jego żona zleca sprawę prywatnemu detektywowi Cormoranowi Strikeowi. Kobieta sądzi, że mąż potrzebował kilku dni dla siebie, jak to zdarzało się już wcześniej. Strike ma go odnaleźć i sprowadzić do domu.

W trakcie śledztwa okazuje się, że powód zniknięcia Quine'a może być znacznie poważniejszy niż podejrzewa żona. Pisarz właśnie ukończył rękopis będący jadowitym portretem niemal wszystkich jego znajomych.

Gdyby książka została opublikowana, zrujnowałaby niejedno życie, więc wielu osobom mogło zależeć na uciszeniu autora. A kiedy ten zostaje odnaleziony brutalnie zamordowany w dziwacznych okolicznościach rozpoczyna się wyścig z czasem, by zrozumieć motyw bezwzględnego zabójcy, zabójcy, jakiego Strike do tej pory nie spotkał...

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: Miękka

Ilość stron: 480

Rok wydania: 2015

Rozmiar: 12 x 17 mm

ID: 9788327154064

Autorzy: Robert Galbraith

Wydawnictwo: Dolnośląskie

Inne książki: Robert Galbraith

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 39.45 zł 49.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 27.72 zł 39.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 23.34 zł 49.90 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 8.62 zł 54.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 8.66 zł 49.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 29.04 zł 39.90 zł

Etui karto... , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 7.84 zł 49.90 zł

Inne książki: Pozostałe książki

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 22.47 zł 29.99 zł

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 28.19 zł 35.07 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 30.38 zł 41.00 zł

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 25.90 zł 39.90 zł

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 18.48 zł 41.47 zł

Opinie użytkowników
4.2
5 recenzji
Dodana przez Irek w dniu 02-06-2022
“Jedwabnik” wydał mi się książką…. rozczarowującą, nie była okropna, ale nie była też dobra, porywająca czy zachwycająca. Wszystko było raczej przewidywalne, nie przeszkadzałyby mi nawet banały i oczywistości tego wszystkiego, gdyby główni bohaterowie (Strike i Robin) w jakiś sposób się wyróżniali. Niestety, tak się nie stało. Nie zależało mi na żadnej z tych postaci... Właściwie to nienawidziłam ich obu.

-Nie byłam fanem stylu pisania, kilka razy natknęłam się na zdania, które nie płynęły w mojej głowie zbyt swobodnie Niektóre z "trudnych" słów zostały dodane tylko po to, by tekst wydawał się bardziej imponujący, ale efekt był odwrotny.

-Nie było nic imponującego ani genialnego w umiejętnościach detektywistycznych czy inteligencji Strike'a. Jedynym powodem, dla którego wydawał się on chociaż w połowie kompetentny, był fakt, że większość ludzi wokół niego była kompletnie tępa. Znaczy, dosłownie wszyscy w policji byli grubasami... Tak, może mógłbym sobie wyobrazić, że kilku z nich jest tępych, leniwych czy coś w tym rodzaju, ale nie wszyscy. Większość policjantów ma wieloletnie doświadczenie i różne szkolenia/kwalifikacje, nie mówiąc już o tym, że wszyscy mają dostęp do niezliczonych zasobów i innych ekspertów (psychologów kryminalnych i tym podobnych). Bardzo wątpię, by Strike mógł z nimi konkurować - więc tak, jedynym sposobem, by jego postać wyszła na prowadzenie w całym tym wyścigu i rozwiązać wszystkie zagadki, było uczynienie wszystkich innych głupimi, co było zwykłym lenistwem pisarskim w mojej ocenie.

-Nie podobało mi się, że relacja Robin i Matthew została przedstawiona w zbyt ostry sposób. To tak oczywiste, że w końcu się rozstaną, ponieważ Matthew nie wspierał Robin w jej dążeniu do zostania śledczym, a ilość razy, kiedy pokazywano, że nie rozumie Robin i jej pracy, była niedorzeczna. To było tak, jakby Rowling chciała się upewnić, że czytelnicy wiedzą, jak bardzo Robin i Matthew nie pasują do siebie, a jednocześnie chciała pokazać, jak bardzo Strike był idealny dla Robin i jak bardzo ją rozumiał. Ugh, to sprawiało, że czytanie było mdlące, chwilami przypominało mi to kolumbijską operę mydlaną.

-Co było nie tak z Robin jako uległą i służącą kobietą, gdy chodziło o Strike'a? Tak, był jej szefem, ale ona wykraczała poza swoje obowiązki służbowe... Zachowywała się bardziej jak ułomna, posłuszna żona, kiedy przynosiła mu rzeczy i robiła mu herbatę i kawę. Oczywiście Strike uwielbiał jej potulne, uległe zachowanie żony i uważał, że jest taką grzeczną dziewczynką, kiedy tylko jest cicho i wykonuje wszystkie jego polecenia. Powrót do patriarchatu?

-Śmieszyło mnie, że tak wiele pięknych i odnoszących sukcesy kobiet (jak Nina) wciąż rzucało się na otyłego, owłosionego, nieudanego, nijakiego Strike'a w średnim wieku.

To było obrzydliwe i odstręczające, gdy Strike nazwał Ninę desperatką za to, że od razu chciała się z nim przespać... A przecież on nie miał o sobie złego zdania za to, że się z nią przespał, gdy nawet jej nie lubił, przynajmniej Nina przespała się z nim, bo z jakiegoś powodu mu się podobała... Natomiast on w zasadzie przespał się z nią tylko dlatego i w podzięce za informacje, których dostarczyła w jego sprawie (choć ona o tym nie wiedziała), jego zachowanie przypominało raczej męską prostytutkę... Nie miał prawa osądzać nikogo innego. Typowe męskie, samcze podejście.

-W książce było tak wiele stereotypów na temat kobiet, że albo były one jakąś odmianą Mary Sue, albo płytkimi, zdesperowanymi nieudacznicami, które rzucały się na Strike'a, albo były kompletnie pokręcone. Żadna z kobiet nie sprawiała wrażenia prawdziwej, wiarygodnej osoby.

-Co się stało, że wszystkie bohaterki jadły/piły takie rzeczy jak zupy/sałatki/wodę, podczas gdy Strike chlał kufle i jadł steki z frytkami? Irytowało mnie, gdy czytałam, że bohaterki zawsze jedzą tak zdrowo i mało, podczas gdy Strike napycha sobie buzię czym popadnie. Czy Rowling nigdy nie spotkała kobiet, które jadłyby na wynos albo desery, czy coś w tym stylu?

-Myślę, że bardziej podobałaby mi się lektura Bombyx Mori (manuskryptu, o którym wiele się mówi w książce) - brzmiała cudownie.

-Naprawdę kochałem niektóre z postaci pobocznych, były one nieskończenie bardziej interesujące niż Strike i Robin. Bardzo podobała mi się również sceneria i opisy Londynu - został on naprawdę dobrze uchwycony, widać że tutaj autorka miała pole do popisu, sama znając doskonale stolicę UK.

W sumie była to zwykła powieść detektywistyczna - główni bohaterowie byli tacy nijacy i było oczywiste, kto jest tym złym, jak tylko został przedstawiony na stronach powieści. Po Rowling spodziewałam się czegoś więcej, i na pewno oczekiwania rzutują na moje wrażenia, samej książce wystawiam ocenę 4, czyli wśród kryminałów to pozycja ok, ale bez szału i bez powrotów wyobraźnia do przedstawionej w niej akcji.
Dodana przez Paweł w dniu 02-06-2022
O ile podobała mi się pierwsza książka Strike'a, to drugie przedsięwzięcie z jego udziałem w roli głównej raczej mnie zawiodło. To, co mamy w "Jedwabniku", to naprzemienne rozdziały głównego bohatera lamentującego nad bólem, jaki sprawia mu zraniona noga, oraz jego asystentki Robin cierpiącej z powodu niepokoju o przyszłość swojego związku z przyszłym mężem. Koncepcje te były dość nowe i interesujące w pierwszej części, ale stały się nudne i męczące, będąc stale odtwarzane i powtarzane… Para podróżuje od baru do baru, by jeść posiłek za posiłkiem, pijąc i ignorując słonia w pokoju, którym jest ich własny związek, mnie dostrzegając tego co naprawdę ważne.

J.K. Rowling nie robi nic, by posunąć naprzód całą fabułę. Nie robi nic, aby rozwinąć postacie, tylko prowadzi je przez powtarzające się ruchy. Tak, tajemnica zmieniła fabułę z morderstwa gwiazdy w pierwszej książce na morderstwo autora w drugiej ale…. to zdecydowanie za mało.

Zakłada się, że akcja Jedwabnika rozgrywa się kilka miesięcy po zakończeniu pierwszej książki, a daty umieszczone w tekście wskazują, że zostały napisane na przełomie 2010 i 2011 roku. Najprawdopodobniej bez żadnej przerwy między nimi. Pani Rowling nie dała sobie wystarczająco dużo czasu na naładowanie akumulatorów. Tymczasem mam nieodparte wrażenie, że stać ją na o wiele więcej. W końcu czemu tak się spieszyła z wprowadzeniem tej książki na rynek...? Może chciała wyjść naprzeciw kontraktowi na książkę, bo z pewnością nie z potrzeby pieniędzy po sukcesie odniesionym z H. Potterem….

Niestety, jak na tak znakomitą autorkę książek, jaką się okazała, ta książka nie była tak dobra, jak powinna być, chociaż to wciąż dobra lektura, mająca swoje słabości o których wspomniałam wyżej, trzyma jednak poziom i jako książka - umilacz czasu na chłodne, wiosenne wybory będzie trafionym wyborem choćby po to, aby poznać twórczość pani Rowling od zupełnie innej strony;-)
Dodana przez Ewka w dniu 02-06-2022
Jedwabnik to dziesiąta powieść J.K. Rowling, którą przeczytałem. Sądzę, że po dziesięciu, często gargantuicznych, powieściach mogę dość trafnie uogólniać opinie o jej pisarstwie. I ze smutkiem muszę stwierdzić, że popełnia ona wciąż te same błędy i wychodzenie poza znane z Harrego Pottera schematy oznacza…. wpadanie w inne, bardziej kryminogenne w swojej naturze.

Najbardziej rażące jest traktowanie postaci kobiecych. W serii tajemnic Cormorana Strike'a mamy inną postać kobiecą, o wiele bardziej intrygującą, odsuniętą na bok na rzecz męskiego bohatera, czyli syndrom Hermiony Granger. Robin to młoda osobista asystentka Strike'a, która zdecydowanie mogłaby się przyczynić do rozwiązywania tajemnic, ale głównie odbiera telefony, umawia spotkania, parzy kawę i prowokuje męskie spojrzenia. Rzecz w tym, że Robin jest dla mnie o wiele bardziej fascynująca niż Strike! Robin jest zdesperowana, niepewna siebie, nieśmiała, ale ambitna - byłaby wspaniałą bohaterką serialu detektywistycznego o kobiecie próbującej przebić się do tradycyjnie męskiego zawodu. Strike, z drugiej strony, nie interesuje mnie jako protagonista: jest arogancki i nieomylny (trochę przypomina postać, której imię rymuje się z Barrym Lotterem, nie?), co oznacza, że za każdym razem, gdy Strike eliminuje podejrzanego, wiem, że ma absolutną rację, po prostu dlatego, że J.K. Rowling pisze Strike'a w taki sposób, że zawsze ma rację - czy to intrygujace? Umiarkowanie…. . Jak na wszystkie umiejętności Rowling w zakresie charakteryzacji, Strike'owi czegoś brakuje. Ma fajną historię - zaginiony ojciec, gwiazdor rocka - żadna z nich jednak nie przejawia się w jego psychice ani codziennych działaniach. To tylko rzeczy, które o nim wiemy; jak na przykład: "O hej, to jest Cormoran Strike, stracił nogę w Afganistanie, a jego ojciec jest sławnym gitarzystą".

Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że charakteryzacja J.K. Rowling jest szalenie błyskotliwa. Jest bardzo zainteresowana fizycznością swoich bohaterów. W Jedwabniku kilka pierwszych rozdziałów nie służy niczemu innemu, jak tylko przedstawieniu bohaterów. Dowiadujemy się, kim są ci ludzie, ze szczególnym naciskiem na ich atrakcyjność i jednowyrazowe opisy: on jest ambitny, a ona głupiutka. Rowling jest ekspertem w portretowaniu postaci, ale można je poznać tylko na jej własnych warunkach; nie ma tu miejsca na osobistą interpretację. To tak, jakby była mistrzynią lalkarstwa. Każda postać jest nieskazitelnie pomalowana, można godzinami podziwiać szczegóły powierzchni, ale gdyby otworzyć lalki, okazałoby się, że są puste. Nic nie kryje się pod szczegółowym, choć ograniczonym obrazem, jaki namalowała Rowling.

A jednak jest ona wspaniałą autorką fabuły, co jest umiejętnością bardzo dobrze dostosowaną do gatunku tajemnic, co z kolei daje mi nadzieję na kolejne części (choć wiecznie będę jęczała z powodu uzurpowania sobie przez Strike'a roli protagonisty zamiast Robin). Autorka starannie planuje swoje odkrycia i zamieszcza mnóstwo sprytnych, ale bezużytecznych informacji, które mogą zmylić czytelnika. Nie jestem największym fanem sposobu, w jaki pisze punkty kulminacyjne - to nie jest tajemnica uczestnicząca, w której możesz rozwiązywać zagadki razem z detektywem; musisz czekać, aż Nudny Geniusz Detektywistyczny Cormoran Strike to rozgryzie i podzieli się z tobą swoimi wnioskami, ale podstawowa struktura fabuły jest solidna. Chciałbym tylko, żeby autorka połączyła tę umiejętność tworzenia fabuły z pogłębieniem postaci i wątków, jednak na ten moment dostajemy “tylko” i “aż” solidną dawkę literatury, którą oceniam na cztery gwiazdki:-)
Dodana przez Izabella w dniu 02-06-2022
W jakiś sposób udało mi się przypadkowo zanurzyć w tej serii i choć same historie są samodzielne, mam wrażenie, że ominął mnie trochę rozwój relacji między Cameronem Strike'em, prywatnym detektywem z Londynu, a jego asystentką Robin. Prawdopodobnie jest też kilka innych przeniesionych elementów, które udało mi się pominąć, więc wracam do książki drugie tj. ‘ Jedwabnika”j, aby uzupełnić braki.

W tej części zostajemy wrzuceni głęboko w pełen rywalizacji (i podstępów) świat literackich tajemnic o charakterze mocno kryminalnym. Strike zostaje poproszony o odnalezienie autora Owena Quine'a, który znany jest z tego, że od czasu do czasu znika. W tym przypadku jego żona myśli, że uciekł do jakiegoś miejsca odosobnienia dla pisarzy, ale nie wie, gdzie to jest. Brzmi to jak szybka i prosta operacja. Oczywiście, okazuje się, że jest inaczej!

To, co zaczyna się jako rutynowe śledztwo, szybko przeradza się w coś innego - coś mrocznego i głęboko złowrogiego. Wygląda na to, że Quine był na skraju wydania nowej książki, która ujawnia cały krąg jego przyjaciół i znajomych literackich, a prawie wszyscy są opisani w bardzo niepochlebnych słowach. Czy może to mieć jakikolwiek związek z jego zniknięciem? Dzięki Strike'owi poznajemy całą plejadę postaci, w tym agenta Quine'a, jego redaktora, wydawcę i wielu innych. Większość z nich w tym czy innym czasie skrzyżowała miecze z autorem i może mieć powody, by źle mu życzyć.

Wszystko to składa się na satysfakcjonująco złożoną zagadkę. Może jest trochę rozwlekła, ale prawdę mówiąc, nie znudziła mnie - wszystko jest bardzo dobrze zrealizowane i podobała mi się mieszanka intrygi stworzona przez śledztwo i bardziej osobiste zagłębianie się w życie osobiste Strike'a. Wypełniło to pewne luki, ale dotyczyły one głównie jego długotrwałego związku z byłą narzeczoną. Nie dowiedziałam się niczego, czego bym wcześniej nie zauważyła, jeśli chodzi o wzajemne (choć skrywane) uczucia, jakie żywią do siebie Strike i Robin. Jestem pewna, że w którymś momencie im się to uda, ale w tej książce oboje tak naprawdę dopiero zaczynali zdawać sobie sprawę z tego, co do siebie czują.

Lubię Strike'a: jest sprytny, zrzędliwy i ma ciekawą historię. Jego partnerstwo z Robin jest, jak sądzę, dobrze dobrane - sprawy rozwijają się powoli i w większości przypadków łatwo jest zrozumieć, co każdy z nich do siebie czuje. No dobra, jeśli w ogóle łatwo jest zrozumieć, co atrakcyjna kobieta widzi w wielkim, zrzędliwym i nieschludnym facecie z jedną nogą i poobijaną twarzą! Z pewnością będę wypatrywać książki piątej i mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać na rozwój wypadków;-)
Dodana przez Matylda w dniu 02-06-2022
“Jedwabnik” i jego wielka, mroczna tajemnica to chyba moja ulubiona lektura. O mój Boże, ta historia była paskudnie udana. Ta książka nie jest zwykłą powieścią z tajemnicą w tle. Nie ma w niej w ogóle akcji, jest za to mnóstwo dialogów i wewnętrznych przemyśleń, uwielbiam tych bohaterów z ich pozytywnymi i negatywnymi postawami. Plotkowanie i tworzenie nieidealnych osobowości to jedne z najmocniejszych stron Rowling, my fani dobrze o tym wiemy. Solidna zagadka, ciekawa fabuła, chory morderca. Tak, ta powieść jest dla mnie sukcesem.


Pokręcony umysł stoi za sadystyczną zbrodnią. Czy jesteś zainteresowany?

"Beletrystyka to bardzo słabo zdefiniowana dziedzina. Jeśli mówisz prawdę w sposób groteskowy (...), to nie może być ona dosłownie prawdziwa".

W tej drugiej części serii Cormoran Strike, znany nam detektyw ma więcej szczęścia ze swoją agencją. Ma więcej klientów, niestety wszyscy z nich są bogaci i próbują zdemaskować niewierność męża/żony. Dlatego, gdy pojawia się sprawa o wysokim stopniu skomplikowania, podejmuje ją bez wahania , traktując jak długo oczekiwane wyzwanie.

I wkraczamy w świat wydawnictw, reklamy literackiej, pisarzy i krytyków. Świat, który wygląda o wiele bardziej groteskowo i mrocznie, niż chce to przyznać przeciętny miłośnik czytania. A ta książka porusza wszystkie powyższe wątki: pisarze dobrzy i sławni, pisarze źli i sławni, pisarze źli i zapomniani, próby pisarskie, zrujnowani agenci, plotki literackie. Krótko mówiąc, egoizm i próżność w tak obrzydliwy sposób, jaki może mieć tylko tak wielkie medium, jakim jest wydawnictwo książkowe.

"Pisarze są właśnie tacy. Oni są szaleni".


Tajemnica w tej scenerii jest wspaniała, ponieważ bohaterowie są bardzo różni i mają tak wiele ukrytych sekretów, a znalezienie mordercy jest tylko jedną z wielu rzeczy, które odkryjesz w miarę rozwoju fabuły. Autor nie poruszył jej serca pewnymi groteskowymi szczegółami i niepokojącymi obrazami, tak dobrze napisanymi.

A skoro mowa o fabule, to trzeba powiedzieć, że jest ona dość powolna w swojej dynamice - uwielbiam takie tempo, które powoli zanurza cię w swojej historii. Jest to wiele rozmów w restauracjach itp. Dużo dialogów między postaciami i stażystami. Ale dzięki temu mamy świetnie scharakteryzowane postacie. Wszyscy wielcy podejrzani - wspaniały autor Michael Fancourt, właściciel wydawnictwa Daniel Chard, redaktor Jerry Waldgreve, agentka Liz Tassel i żona Leonora Quine - to coś więcej niż tylko powierzchowność, a dla kogoś, kto uwielbia doszukiwać się psychologii w postaciach, odkrywanie wszystkich ich warstw było nie lada przygodą.

A w połączeniu z dobrą tajemnicą mamy naszych bohaterów: Strike'a i Robina. Oboje mają swoje życie poza agencją, dzięki czemu powieść jest pełniejsza, bogatsza w pikantne szczegóły. Najbardziej podoba mi się śmiałość twórcy, który od czasu do czasu pokazuje najbrzydsze części swojej osobowości. Jego błędy i samolubne myśli - to mi się podoba, bo nie znoszę idealnych protagonistów. Tak więc, mimo że nie są idealnymi istotami ludzkimi, są wspaniałymi bohaterami z zamiarem dotarcia do prawdy. W miarę rozwoju akcji coraz większą rolę zaczyna odgrywać Robin i bardzo spodobał mi się ten stopniowy rozwój, który obserwujemy od pierwszej książki.

Najbardziej podobała mi się część, w której opowiadają, o czym jest książka "Bombyx Mori". Powiedzieć, że jest groteskowa, to mało powiedziane.

"Z plątaniny niepowiązanych ze sobą dowodów zaczynał wyłaniać się wyraźny obraz, ostry i przerażający: umysł wyrachowany i błyskotliwy, ale szalenie obłąkany, zdominowany przez obsesję, wściekłość i przemoc".


Bardzo polecam, jeśli ktoś lubi zagadki, które nie mają sensu aż do końca, kiedy wszystkie elementy układają się w całość. Dla czytelników z cierpliwością i zamiłowaniem do tego gatunku. Nie polecam jej, jeśli ktoś lubi lub ma ochotę na coś z wartką akcją lub fabułą, która nie daje odetchnąć, to niniejszym recenzowana powieść będzie dobrym wyborem:-)

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info