Książka - Indie z miłością i śmiechem przewodnik subiektywny

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Indie z miłością i śmiechem przewodnik subiektywny

Indie z miłością i śmiechem przewodnik subiektywny

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas


Książka ta to zapis i najlepszy dowód mojej miłości do Indii takich, jakimi je widzę. Moją intencją jest przybliżenie zarówno Indii i ich codzienności, jak i pokazanie mojej filozofii podróżowania i życia. Indie, niby kraj dobrze znany, w moim odczuciu nie doczekały się od dawna świeżego spojrzenia ze strony polskiego autora, który nie skupiałby się na czarnych plamach tego kraju, obnażając zacofanie rozwojowe w tym czy innym aspekcie, ani też nie mitologizował Indii ubóstwiając je i bujając w mitach. I by jeszcze nie by-a to książka socjologiczna, dziennikarska, travellerska, skupiona na zewnętrznym świecie, ale łącząca zachwyt tym, co na zewnątrz, z szczerym i odważnym spojrzeniem w głąb siebie. Wszak do Indii jeździć warto dla samych Indii.Ten efekt kilku lat wędrówek po Indiach, który trzymasz w dłoni, drogi Czytelniku, jest swoistym przewodnikiem po tym fascynującym kraju. By ułatwić Ci podążanie naszym szlakiem, a może i planowanie własnej wy-prawy, opowieści są przypisane do konkretnych miejsc i ułożone geograficznie. Ale nie jest to typowy przewodnik, bo mnie w podróży mało interesują pałace, zabytki, a nawet alternatywne miejsca polecane przez Lonely Planet. Wolę posiedzieć na przypadkowej ulicy Bodh Gaji, Kalkuty czy Bangalore, napić się czaju od ulicznego sprzedawcy, obserwować życie miasta, przejścia krów, toczenie różnych wózków z owocami, wypakowanych ponad granice wyobraźni, podziwiać kolorowe, głośno trąbiące ciężarówki, zachwycać się tym, ile kolorowych wiader czy blaszanych pojemników z ghee mieści się na jednym rowerze, zdumiewać, jak ludzie mogą nieść takie ciężary na głowie i zachowywać pion. Lubię poznawać ludzi i słuchać ich historii, cieszę się na wesołe interakcje z dzieciakami, chętnie służę w ramach mojej „selfie” sevy, pozując do zdjęć, i tylko się w duchu śmieję, gdy kolejny facet zatrzymuje się na motorze, by zrobić sobie zdjęcie ze mną, żoną i córeczką. Ale też miejskie życie nie jest dla mnie głównym celem, bardziej jest tłem dla snucia historii w spokojnym, indyjskim tempie śanti, śanti.
Tak naprawdę Indie przyciągnęły mnie ze względu na duchowość, a to ma być książka o duchowości właśnie, która przenika codzienność, o różnorodnych twarzach Boga, który jest na każdej rikszy i w każdej restauracji. Chcę wejść głębiej niż sfera wizualna, chcę doświadczyć tego, co jest pod po-wierzchnią.Wreszcie chcę zainspirować ludzi moją filozofią podróżowania na miękko, ze śmiechem, bez oczekiwań i z radością witając wszystkich i wszystko, uznając, że to, co niewygodne, może być rozwojowe... i na pewno będzie ciekawą historią.Ostatecznie też Indie to pewien stan umysłu podróżującego. Próbuję uchwycić go zarówno w sobie, jak i u innych podróżnych, których poznaję.
Chcę bardzo wyjść poza stereotypy, pokazać, że każde miejsce może być bardzo ciekawe, zarówno takie indyjskie tradycyjne miasta jak Maduraj czy Bikaner, jak i uznawane przez krytyków za „nie-Indie” turystyczne, zachodnie enklawy jak Goa czy Riszikesz.
Chcę uchwycić toczące się zmiany i paradoksy. Także to, jak niełatwo jest wejść w stricte indyjskie rytuały, mantry, jogę i jak bardzo potrzebne są satsangi, bhadźany i aśramy dla zachodniego człowieka i że to nie jest pop kulturowa papka wyprana z treści, tylko nowe, rodzące się zjawiska duchowe. Choć nie przeczę, że i papkę, i fałszywych guru też się w Indiach znajdzie cóż, tym bardziej jest wesoło! I tutaj, zapewniam cię, czytelniku, mimo różnych niełatwych przygód, „ściem” i niedorzeczności, które tam doświadczyłem, dalej kocham Indie. I o ile nie szukasz tylko łatwego i przyjemnego odpoczynku spod znaku wczasów all inclusive, ufam, że również docenisz ten kraj, bo nawet „ściemy”, jakie tam serwują bywają soczyste jak mango i orzeźwiające jak świeża woda z kokosa. Bo w końcu Mother India to taka dobra matula nas wszystkich szukających w życiu czegoś więcej, która daje nam różne odpowiednie dla nas nauki z dbałością o to, byśmy się dalej rozwijali.
Sięgając najgłębiej, jest to książka o mojej świadomości. Indie, potężne Indie, które przemierzam od Koczinu po Riszikesz, od Goa po Ćennaj i Port Blair, tylko stanowią scenerię, która sprzyja temu, by świadomość w bardziej jaskrawy sposób się przejawiła. Ramana Mahariszi powiedział kiedyś, że jak szukasz świata, to świadomość zniknie, a jak szukasz świadomości, siebie, masz na dłoni cały świat.
Miłej wędrówki. Namaste!

Cena rynkowa: 45.00 zł

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI


Książka ta to zapis i najlepszy dowód mojej miłości do Indii takich, jakimi je widzę. Moją intencją jest przybliżenie zarówno Indii i ich codzienności, jak i pokazanie mojej filozofii podróżowania i życia. Indie, niby kraj dobrze znany, w moim odczuciu nie doczekały się od dawna świeżego spojrzenia ze strony polskiego autora, który nie skupiałby się na czarnych plamach tego kraju, obnażając zacofanie rozwojowe w tym czy innym aspekcie, ani też nie mitologizował Indii ubóstwiając je i bujając w mitach. I by jeszcze nie by-a to książka socjologiczna, dziennikarska, travellerska, skupiona na zewnętrznym świecie, ale łącząca zachwyt tym, co na zewnątrz, z szczerym i odważnym spojrzeniem w głąb siebie. Wszak do Indii jeździć warto dla samych Indii.Ten efekt kilku lat wędrówek po Indiach, który trzymasz w dłoni, drogi Czytelniku, jest swoistym przewodnikiem po tym fascynującym kraju. By ułatwić Ci podążanie naszym szlakiem, a może i planowanie własnej wy-prawy, opowieści są przypisane do konkretnych miejsc i ułożone geograficznie. Ale nie jest to typowy przewodnik, bo mnie w podróży mało interesują pałace, zabytki, a nawet alternatywne miejsca polecane przez Lonely Planet. Wolę posiedzieć na przypadkowej ulicy Bodh Gaji, Kalkuty czy Bangalore, napić się czaju od ulicznego sprzedawcy, obserwować życie miasta, przejścia krów, toczenie różnych wózków z owocami, wypakowanych ponad granice wyobraźni, podziwiać kolorowe, głośno trąbiące ciężarówki, zachwycać się tym, ile kolorowych wiader czy blaszanych pojemników z ghee mieści się na jednym rowerze, zdumiewać, jak ludzie mogą nieść takie ciężary na głowie i zachowywać pion. Lubię poznawać ludzi i słuchać ich historii, cieszę się na wesołe interakcje z dzieciakami, chętnie służę w ramach mojej „selfie” sevy, pozując do zdjęć, i tylko się w duchu śmieję, gdy kolejny facet zatrzymuje się na motorze, by zrobić sobie zdjęcie ze mną, żoną i córeczką. Ale też miejskie życie nie jest dla mnie głównym celem, bardziej jest tłem dla snucia historii w spokojnym, indyjskim tempie śanti, śanti.
Tak naprawdę Indie przyciągnęły mnie ze względu na duchowość, a to ma być książka o duchowości właśnie, która przenika codzienność, o różnorodnych twarzach Boga, który jest na każdej rikszy i w każdej restauracji. Chcę wejść głębiej niż sfera wizualna, chcę doświadczyć tego, co jest pod po-wierzchnią.Wreszcie chcę zainspirować ludzi moją filozofią podróżowania na miękko, ze śmiechem, bez oczekiwań i z radością witając wszystkich i wszystko, uznając, że to, co niewygodne, może być rozwojowe... i na pewno będzie ciekawą historią.Ostatecznie też Indie to pewien stan umysłu podróżującego. Próbuję uchwycić go zarówno w sobie, jak i u innych podróżnych, których poznaję.
Chcę bardzo wyjść poza stereotypy, pokazać, że każde miejsce może być bardzo ciekawe, zarówno takie indyjskie tradycyjne miasta jak Maduraj czy Bikaner, jak i uznawane przez krytyków za „nie-Indie” turystyczne, zachodnie enklawy jak Goa czy Riszikesz.
Chcę uchwycić toczące się zmiany i paradoksy. Także to, jak niełatwo jest wejść w stricte indyjskie rytuały, mantry, jogę i jak bardzo potrzebne są satsangi, bhadźany i aśramy dla zachodniego człowieka i że to nie jest pop kulturowa papka wyprana z treści, tylko nowe, rodzące się zjawiska duchowe. Choć nie przeczę, że i papkę, i fałszywych guru też się w Indiach znajdzie cóż, tym bardziej jest wesoło! I tutaj, zapewniam cię, czytelniku, mimo różnych niełatwych przygód, „ściem” i niedorzeczności, które tam doświadczyłem, dalej kocham Indie. I o ile nie szukasz tylko łatwego i przyjemnego odpoczynku spod znaku wczasów all inclusive, ufam, że również docenisz ten kraj, bo nawet „ściemy”, jakie tam serwują bywają soczyste jak mango i orzeźwiające jak świeża woda z kokosa. Bo w końcu Mother India to taka dobra matula nas wszystkich szukających w życiu czegoś więcej, która daje nam różne odpowiednie dla nas nauki z dbałością o to, byśmy się dalej rozwijali.
Sięgając najgłębiej, jest to książka o mojej świadomości. Indie, potężne Indie, które przemierzam od Koczinu po Riszikesz, od Goa po Ćennaj i Port Blair, tylko stanowią scenerię, która sprzyja temu, by świadomość w bardziej jaskrawy sposób się przejawiła. Ramana Mahariszi powiedział kiedyś, że jak szukasz świata, to świadomość zniknie, a jak szukasz świadomości, siebie, masz na dłoni cały świat.
Miłej wędrówki. Namaste!

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: Miękka

Ilość stron: 456

Rok wydania: 2017

Rozmiar: 17 x 24 mm

ID: 9788394402211

Autorzy: Piotr Bielski

Wydawnictwo: Zacharek

Inne książki: Piotr Bielski

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 22.80 zł 39.90 zł

Inne książki: Pozostałe książki

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 24.40 zł 69.00 zł

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 18.47 zł 26.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 35.24 zł 99.00 zł

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 15.51 zł 69.00 zł

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 22.78 zł 49.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 17.74 zł 35.60 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 10.42 zł 19.32 zł

Opinie użytkowników
0.0
0 recenzji

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info