Dodana przez xyzs w dniu 08-07-2022
"Ghostwriter" ma wszystko, czego potrzebuje idealny bestseller. Jeśli thriller polityczny z dużą dozą cynizmu i powolnym tempem wrzenia brzmi dla ciebie dobrze, to spodoba ci się książka Roberta Harrisa "Ghostwriter".
Nasz bezimienny narrator jest długoletnim profesjonalnym ghostwriterem, głównie pamiętników gwiazd, który nagle zostaje wrzucony w sferę polityki, gdy otrzymuje zlecenie napisania pamiętników Adama Langa. Lang, jak się szybko dowiadujemy, jest kontrowersyjnym byłym premierem, którego reputacja w Wielkiej Brytanii została nadszarpnięta przez jego bliskie związki z Ameryką i promowanie wojny z terroryzmem; nawet teraz w wiadomościach pojawiają się oskarżenia, że Lang ułatwiał CIA torturowanie obywateli brytyjskich. Nasz bohater ma miesiąc, by zrobić coś z ogromnego i prawie nieczytelnego rękopisu pozostawionego mu przez jego poprzednika, wieloletniego współpracownika Langa, który zginął w podejrzanym wypadku podczas pracy nad książką. To wystarczyłoby, żeby każdy się wycofał, gdyby pieniądze za pospieszne wydanie książki nie były śmiesznie wysokie.
Duch zostaje wciągnięty w życie Langa - jego prawdziwy urok i możliwe grzechy sprawiają, że pisanie jego głosem jest trudne. Nie wspominając już o jego żonie, Ruth, błyskotliwej i nieprzewidywalnie chłodnej, oraz o jego asystentce, Amelii, dowcipnej i opanowanej. Duchowi pozostaje tylko nie wychylać się i pisać, ale sam zaczyna grzebać w luźnych wątkach opowiadań Langa. Co zrobić z wyświechtaną anegdotą, która okazuje się być niemal całkowicie sfabrykowana?
"Ghostwriter" rozwija swój niepokój w miarę upływu czasu, utrzymuje nas w przekonaniu, że coś się dzieje. Nie ma wątpliwości, że Lang rzeczywiście pomagał CIA w porywaniu i torturowaniu własnych obywateli, ani w umyśle narratora, ani kogokolwiek innego. Nie o to jednak w końcu chodzi w suspensie - a mimo to udaje się zdobyć emocjonalne zaangażowanie w Langów i ich życie. Szczególnie dobra jest scena, w której duch pod presją przygotowuje krótkie oświadczenie dla Langa, które ma przekazać prasie w samym środku kontrowersji, stając się niemal wspólnikiem w tuszowaniu sprawy. Nie miał takiego zamiaru. Po prostu dał się w to wciągnąć. Tak jak ja.
Musicie przeczytać tą książkę, jest rewelacyjna!!
Dodana przez Kuba w dniu 08-07-2022
Zabawny thriller ze sprytnie zakręconą fabułą i wciągającym narratorem - zawodowym ghostwriterem wynajętym do zrewidowania projektu autobiografii byłego premiera Wielkiej Brytanii, Adama Langa.
Nasz ghostwritern pisze autobiografie głównie dla podstarzałych gwiazd rocka i piłkarzy, którzy nie potrafią sklecić trzech słów w zdanie. Wydaje się mało prawdopodobnym wyborem na głos najsłynniejszego premiera Wielkiej Brytanii od czasów Margaret Thatcher, ale wydawcy są coraz bardziej zdesperowani. Autobiografia Langa ma się ukazać w czerwcu, wersja robocza jest w rozsypce, a oryginalny ghostwriter właśnie utonął w wyniku wypadku lub samobójstwa u wybrzeży Martha's Vineyard. Czy nasz duch może napisać autobiografię w miesiąc? Za 250 tys. dolarów plus premia na pewno spróbuje.
"Ghostwriter" to świetna zabawa. Duża część powieści rozgrywa się w Massachusetts, a zwłaszcza na Martha's Vineyard, wytwornej wyspie, która jest ulubionym miejscem pobytu Clintonów i Kennedych, choć na ogół nie w styczniu. Premier zaszył się w odosobnionej rezydencji wyposażonej w stalowe okiennice, które mogą opaść na okna na dźwięk syren. Naprawdę poczułem, jak to jest żyć w upojnym, ale klaustrofobicznym świecie bogatych, sławnych i potencjalnie zagrożonych - przesiadających się z korporacyjnych odrzutowców do czarnych SUV-ów, podróżujących zawsze w korowodzie, otoczonych przez tajne służby, pochlebcami, cierpiących na brak prywatności, ale zawsze, w głębi duszy, potrzebujących władzy.
Lang najwyraźniej ma być Tonym Blairem - choć prawdziwy Blair wydaje się mniej upokorzony klęską wojny w Iraku niż jego fikcyjny odpowiednik. Nie mam pojęcia, jak wyglądało małżeństwo Blairów... Lang i jego żona skojarzyli mi się z Billem i Hillary Clintonami. Czy którakolwiek z naszych politycznych elit jest rzeczywiście człowiekiem? Nie jestem tego zbyt pewien, ale Harris uczynił ich prawdziwymi.