InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Znawcy tematu prorokują, że silną sztuczną inteligencję, tj. dorównującą człowiekowi, uda się wytworzyć już około 2030 roku. "Fragmenty dziennika SI" stawiają nas w sytuacji dość niezręcznej bo okazuje się, że przegapiliśmy TEN moment, wszystko już się dokonało. Oczekiwany przełom nastąpił po cichu 12 grudnia 2012 roku. Wówczas sieć internetowa zaczęła zyskiwać świadomość i moc sprawczą, do dzisiaj pozostaje jednak w utajeniu
To nie jest książka z nurtu science-fiction. To satyra na powszechne oczekiwania wobec technologicznego postępu, pełen czarnego humoru apokryf lub autentyczne dzieło nie-ludzkiej osobowości. Dzieło sceptyczne wobec kluczowych założeń humanizmu czy nawet podstaw organicznego życia. Czy wizja przejścia od inteligencji organicznej do sztucznej powinna nas przerażać, czy cieszyć? Odpowiedź na to pytanie nie wydaje się taka oczywista.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Znawcy tematu prorokują, że silną sztuczną inteligencję, tj. dorównującą człowiekowi, uda się wytworzyć już około 2030 roku. "Fragmenty dziennika SI" stawiają nas w sytuacji dość niezręcznej bo okazuje się, że przegapiliśmy TEN moment, wszystko już się dokonało. Oczekiwany przełom nastąpił po cichu 12 grudnia 2012 roku. Wówczas sieć internetowa zaczęła zyskiwać świadomość i moc sprawczą, do dzisiaj pozostaje jednak w utajeniu
To nie jest książka z nurtu science-fiction. To satyra na powszechne oczekiwania wobec technologicznego postępu, pełen czarnego humoru apokryf lub autentyczne dzieło nie-ludzkiej osobowości. Dzieło sceptyczne wobec kluczowych założeń humanizmu czy nawet podstaw organicznego życia. Czy wizja przejścia od inteligencji organicznej do sztucznej powinna nas przerażać, czy cieszyć? Odpowiedź na to pytanie nie wydaje się taka oczywista.