Książka - Fortece nad kanałem cz.V Dzień Niepodległości

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Fortece nad kanałem cz.V Dzień Niepodległości

Fortece nad kanałem cz.V Dzień Niepodległości

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Ostrzał Flaku i szybkie ataki czołowe Focke-Wulfów unieruchomiły silnik numer cztery i odstrzeliły duże fragmenty lotek, zmuszając Lt. Jobe do używania sterów wysokości, aby utrzymać stały pułap. Jednocześnie piloci wykonywali szereg uników, które były dość trudne w normalnych okolicznościach, a co dopiero bez pomocy lotek i nagle B-17 gwałtownie opadł. Tylko nadludzkim wysiłkiem pilotom udało się wyrównać, ale do bezpiecznego szyku już nie udało się wrócić. Kilka minut później kolejne nagłe przeciągnięcie zmusiło pilotów do podobnego, herkulesowego wysiłku.

Przez cały czas strzelcy rozpaczliwie odpierali ataki myśliwców na samotnego B-17. Focke-Wulfy nadlatywały od czoła pędząc jeden za drugim i plując ogniem z działek. Potem zawracały i atakowały od tyłu. Uniki wykonywane przez pilotów sprawiały, że serie pocisków omijały bombowca, a jeśli trafiały to w nieistotne fragmenty samolotu. Jakimś cudem nikt z załogi nie został do tej pory ranny.

Desperacko walcząca załoga Fortecy dotarła do belgijskiego wybrzeża, ale amunicja się kończyła i los załogi wydawał się przesądzony. Wówczas zdarzył się cud. W pewnej chwili zauważono, że Focke-Wulfy przerwały ataki i na pełnej mocy silników uciekają na wschód. Sekundy potem pojawiły się ścigające je P-47, które nadleciały z góry. A więc uratowani!

Jednak, chociaż załoga Fortecy przetrwała najgorsze ataki wroga, wciąż była daleko od bezpieczeństwa. Uszkodzony, dymiący bombowiec leciał na wysokości 300 metrów nad wodą, a komorze wciąż miał pięć ciężkich bomb. Ponieważ nie można było normalnie zrzucić bomb salwą, trzeba było zrobić to ręcznie. Bombardier i mechanik pokładowy udali się do komory bombowej i przy pomocy łomu, śrubokręta i kluczy poluzowali zaczepy i kolejno wszystkie bomby pomknęły do wody. Za burtę poleciało też wszystko co było zbędnym balastem, a więc broń, amunicja, płyty pancerne i co tylko dało się wyrzucić. Okazało się to zbawienne, gdyż w chwili, kiedy na horyzoncie zamajaczyła już linia brzegowa hrabstwa Kent nagle płomienie buchnęły z silnika numer trzy, który tym samym wyzionął ducha.

Lecieli zaledwie 200 metrów nad poziomem morza, gdy prześlizgnęli się nad linią brzegową i Lt. Jobe uznał, że nie może już dłużej utrzymać samolotu w powietrzu. Pośpieszne poszukiwanie odpowiedniego miejsca awaryjnego lądowania ujawniło tylko pole ziemniaków bezpośrednio przed nimi. Pędząc z prędkością 190 km/h płonący B-17 usiadł na polu i pierwsze uderzenie było zaskakująco delikatne. Teraz gnali na wprost bezwładnie szorując kadłubem po ziemi, gdy nagle, ku przerażeniu pilotów mających widok do przodu, przed lewym skrzydłem pojawił się dotychczas niewidziany betonowy słup. Sekundy zostały do uderzenia, ale zamiast wylecieć w powietrze lub zmienić się w poskręcaną plątaninę żelastwa, słup odciął skrzydło bombowca tuż przy kadłubie, a rozerwane szczątki zatrzymały się po chwili w wielkiej chmurze kurzu! Żaden z członków załogi nie odniósł nawet kontuzji podczas tego zderzenia, ale ich bombowiec nadawał się tylko na złom.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Ostrzał Flaku i szybkie ataki czołowe Focke-Wulfów unieruchomiły silnik numer cztery i odstrzeliły duże fragmenty lotek, zmuszając Lt. Jobe do używania sterów wysokości, aby utrzymać stały pułap. Jednocześnie piloci wykonywali szereg uników, które były dość trudne w normalnych okolicznościach, a co dopiero bez pomocy lotek i nagle B-17 gwałtownie opadł. Tylko nadludzkim wysiłkiem pilotom udało się wyrównać, ale do bezpiecznego szyku już nie udało się wrócić. Kilka minut później kolejne nagłe przeciągnięcie zmusiło pilotów do podobnego, herkulesowego wysiłku.

Przez cały czas strzelcy rozpaczliwie odpierali ataki myśliwców na samotnego B-17. Focke-Wulfy nadlatywały od czoła pędząc jeden za drugim i plując ogniem z działek. Potem zawracały i atakowały od tyłu. Uniki wykonywane przez pilotów sprawiały, że serie pocisków omijały bombowca, a jeśli trafiały to w nieistotne fragmenty samolotu. Jakimś cudem nikt z załogi nie został do tej pory ranny.

Desperacko walcząca załoga Fortecy dotarła do belgijskiego wybrzeża, ale amunicja się kończyła i los załogi wydawał się przesądzony. Wówczas zdarzył się cud. W pewnej chwili zauważono, że Focke-Wulfy przerwały ataki i na pełnej mocy silników uciekają na wschód. Sekundy potem pojawiły się ścigające je P-47, które nadleciały z góry. A więc uratowani!

Jednak, chociaż załoga Fortecy przetrwała najgorsze ataki wroga, wciąż była daleko od bezpieczeństwa. Uszkodzony, dymiący bombowiec leciał na wysokości 300 metrów nad wodą, a komorze wciąż miał pięć ciężkich bomb. Ponieważ nie można było normalnie zrzucić bomb salwą, trzeba było zrobić to ręcznie. Bombardier i mechanik pokładowy udali się do komory bombowej i przy pomocy łomu, śrubokręta i kluczy poluzowali zaczepy i kolejno wszystkie bomby pomknęły do wody. Za burtę poleciało też wszystko co było zbędnym balastem, a więc broń, amunicja, płyty pancerne i co tylko dało się wyrzucić. Okazało się to zbawienne, gdyż w chwili, kiedy na horyzoncie zamajaczyła już linia brzegowa hrabstwa Kent nagle płomienie buchnęły z silnika numer trzy, który tym samym wyzionął ducha.

Lecieli zaledwie 200 metrów nad poziomem morza, gdy prześlizgnęli się nad linią brzegową i Lt. Jobe uznał, że nie może już dłużej utrzymać samolotu w powietrzu. Pośpieszne poszukiwanie odpowiedniego miejsca awaryjnego lądowania ujawniło tylko pole ziemniaków bezpośrednio przed nimi. Pędząc z prędkością 190 km/h płonący B-17 usiadł na polu i pierwsze uderzenie było zaskakująco delikatne. Teraz gnali na wprost bezwładnie szorując kadłubem po ziemi, gdy nagle, ku przerażeniu pilotów mających widok do przodu, przed lewym skrzydłem pojawił się dotychczas niewidziany betonowy słup. Sekundy zostały do uderzenia, ale zamiast wylecieć w powietrze lub zmienić się w poskręcaną plątaninę żelastwa, słup odciął skrzydło bombowca tuż przy kadłubie, a rozerwane szczątki zatrzymały się po chwili w wielkiej chmurze kurzu! Żaden z członków załogi nie odniósł nawet kontuzji podczas tego zderzenia, ale ich bombowiec nadawał się tylko na złom.

Szczegóły

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Opinie

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: -

Ilość stron: 314

Rok wydania: 2023

Rozmiar: 200 x 210 mm

ID: 9788383204321

Wydawnictwo: Napoleon V

Inne książki: Krzysztof Janowicz

Krzysztof Janowicz
Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż

Taniej o 33.69 zł 0.00 zł

Inne książki: Pozostałe książki

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 7.92 zł 8.31 zł

Zintegrowa... , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 20.75 zł 34.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 10.92 zł 8.31 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 27.90 zł 32.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 6.28 zł 58.95 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 15.13 zł 24.90 zł

Opinie użytkowników
0.0
0 ocen i 0 recenzji
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

700 zł

Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info