Książka - No to lecimy. Dziennik Cwaniaczka. Tom 12

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

No to lecimy. Dziennik Cwaniaczka. Tom 12

No to lecimy. Dziennik Cwaniaczka. Tom 12

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

„Dziennik Cwaniaczka” to seria książek dla dzieci i młodzieży autorstwa Jeffa Kinneya. Książki cieszą się ogromną popularnością wśród młodych czytelników na całym świecie. „Dziennik Cwaniaczka” zdobył m.in. Nagrodę Wydawców Dziecięcych (Children's Choice Book Award) w kategorii „Ulubiona książka” (2009, 2010, 2011, 2012, 2013, 2014, 2015, 2016).  

„Dziennik Cwaniaczka: No to lecimy.  Tom 12”: Greg Heffley bez entuzjazmu podchodzi do pomysłow swoich rodziców. Zwłaszcza gdy ci proponują kolejną, rodzinną eskapadę. Tym razem rodzina Heffleyów udaje się w okresie świat Bożego Narodzenia do hiszpańskiego kurortu Isla de Corales. Kolorowe zdjęcia szczęśliwych ludzi na plaży w Hiszpanii, widoczne w katalogu biura podróży, obudziły uzasadnione nadzieje całej rodziny na najlepsze wakacje w życiu. Jedynie Greg wydaje się rozumieć, że oczekiwania często bledną w zderzeniu z rzeczywistością. Greg coś o tym wie, ponieważ to właśnie jemu ciągle przydarzają mu się małe i duże katastrofy. Wbrew ostrzeżeniom Grega, rodzina Heffleyów udaje się do Hiszpanii, gdzie wkrótce jej członkowie wykażą się odpornością na kolejne niedogodni oraz liczne utrudnienia. Turbulencje w samolocie mogą się zdarzyć, dlaczego jednak zdarzyły się akurat wtedy, gdy nad wzburzonym oceanem podróżował Greg z rodzinką? Jak by tego było mało, obok Grega w samolocie znajdował się człowiek bez twarzy, za to z okrutnie śmierdzącymi skarpetami. Ktoś inny mógłby uznać, że po dotarciu na miejsce będzie tylko lepiej. Nic bardziej mylnego! Miejscowi wydają się w oczach Grega prawdziwym wulkanem energii. Głośne świętowanie miejscowych pod oknami hotelu raczej nie było powodem niestrawności dla całej rodziny Heffleyów, niemniej lokalne posiłki mocno dały się we znaki przybyszom zza oceanu. Greg mógł w końcu westchnąć i powiedzieć: a nie mówiłem? Tymczasem cała rodzina Heffleyów przygotowuje się do rejsu. Kapitan statku oferuje niezwykłą atrakcję - łodź ma szklane dno i można dzięki temu dostrzec podwodne skarby! 

„Dopiero co wróciliśmy z Isla de Corales, a mama już wkleja zdjęcia z wyjazdu do albumu. Patrząc na te fotki, można by pomyśleć, że świetnie się bawiliśmy”

Głównym bohaterem serii „Dziennik Cwaniaczka” jest Greg Heffley: typowy nastolatek, który rzadko się stara i jeszcze rzadziej z tych starań wychodzi coś pozytywnego. Życie młodego chłopaka byłoby może pasmem sukcesów, gdyby nie fatum, zły los i fatalne przeznaczenie. Greg mierzy się z szeregiem problemów w swoim nastoletnim życiu: kłopotliwi nauczyciele, irytujący starszy brat, trudności w relacjach z przyjaciółmi czy w końcu brak zrozumienia w oczach rodziców. Tytułowy „Dziennik Cwaniaczka” to zapis codziennych perypetii Grega Heffleya i niezapomnianych przygód związanych z dorastaniem młodego chłopaka. Autor i główny bohater „Dziennika Cwaniaczka” miewa szalone pomysły do spółki z najlepszym kumplem, Rowleyem Jeffersonem. Nastolatkowie planują zostać m.in. słynnymi filmowcami, zawodowymi graczami hokeja, właścicielami klubu rozrywkowego czy w końcu rozpoznawalnymi na cały świat aktorami lokalnego teatru. Codzienność Grega to również rywalizacja o popularność w szkole, próby nawiązania pierwszych relacji z dziewczynami, czy w końcu asertywność wobec starszego brata Rodricka. Greg często próbuje unikać odpowiedzialności za swoje czyny, a taka postawa bohatera „Dziennika Cwaniaczka” prowadzi do wielu niespodziewanych i często zabawnych zwrotów akcji.

Atutem „Dziennika Cwaniaczka” pozostają ilustracje, stanowiące integralną część zwariowanej opowieści o życiu Grega Heffleya. Ilustracje stanowią wizualne wsparcie dla treści opisanych przez głównego bohatera, wzbogacają fabułę i stanowią przyjazną dla młodszych czytelników formę komiksowego opowiadania. Angażująca forma artystyczna oraz indywidualny styl każdego z rysunków przesądzają o niepowtarzalnym charakterze „Dziennika Cwaniaczka” na tle innych książek dla dzieci i młodzieży.

Nastolatkowie będą zachwyceni przygodami Grega Heffleya, rodzice nie zawsze zrozumieją postawę młodego chłopaka, a dziadkowie będą zdumieni obrazem współczesnego młodego pokolenia! 

Cena rynkowa: 26.90 zł

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

„Dziennik Cwaniaczka” to seria książek dla dzieci i młodzieży autorstwa Jeffa Kinneya. Książki cieszą się ogromną popularnością wśród młodych czytelników na całym świecie. „Dziennik Cwaniaczka” zdobył m.in. Nagrodę Wydawców Dziecięcych (Children's Choice Book Award) w kategorii „Ulubiona książka” (2009, 2010, 2011, 2012, 2013, 2014, 2015, 2016).  

„Dziennik Cwaniaczka: No to lecimy.  Tom 12”: Greg Heffley bez entuzjazmu podchodzi do pomysłow swoich rodziców. Zwłaszcza gdy ci proponują kolejną, rodzinną eskapadę. Tym razem rodzina Heffleyów udaje się w okresie świat Bożego Narodzenia do hiszpańskiego kurortu Isla de Corales. Kolorowe zdjęcia szczęśliwych ludzi na plaży w Hiszpanii, widoczne w katalogu biura podróży, obudziły uzasadnione nadzieje całej rodziny na najlepsze wakacje w życiu. Jedynie Greg wydaje się rozumieć, że oczekiwania często bledną w zderzeniu z rzeczywistością. Greg coś o tym wie, ponieważ to właśnie jemu ciągle przydarzają mu się małe i duże katastrofy. Wbrew ostrzeżeniom Grega, rodzina Heffleyów udaje się do Hiszpanii, gdzie wkrótce jej członkowie wykażą się odpornością na kolejne niedogodni oraz liczne utrudnienia. Turbulencje w samolocie mogą się zdarzyć, dlaczego jednak zdarzyły się akurat wtedy, gdy nad wzburzonym oceanem podróżował Greg z rodzinką? Jak by tego było mało, obok Grega w samolocie znajdował się człowiek bez twarzy, za to z okrutnie śmierdzącymi skarpetami. Ktoś inny mógłby uznać, że po dotarciu na miejsce będzie tylko lepiej. Nic bardziej mylnego! Miejscowi wydają się w oczach Grega prawdziwym wulkanem energii. Głośne świętowanie miejscowych pod oknami hotelu raczej nie było powodem niestrawności dla całej rodziny Heffleyów, niemniej lokalne posiłki mocno dały się we znaki przybyszom zza oceanu. Greg mógł w końcu westchnąć i powiedzieć: a nie mówiłem? Tymczasem cała rodzina Heffleyów przygotowuje się do rejsu. Kapitan statku oferuje niezwykłą atrakcję - łodź ma szklane dno i można dzięki temu dostrzec podwodne skarby! 

„Dopiero co wróciliśmy z Isla de Corales, a mama już wkleja zdjęcia z wyjazdu do albumu. Patrząc na te fotki, można by pomyśleć, że świetnie się bawiliśmy”

Głównym bohaterem serii „Dziennik Cwaniaczka” jest Greg Heffley: typowy nastolatek, który rzadko się stara i jeszcze rzadziej z tych starań wychodzi coś pozytywnego. Życie młodego chłopaka byłoby może pasmem sukcesów, gdyby nie fatum, zły los i fatalne przeznaczenie. Greg mierzy się z szeregiem problemów w swoim nastoletnim życiu: kłopotliwi nauczyciele, irytujący starszy brat, trudności w relacjach z przyjaciółmi czy w końcu brak zrozumienia w oczach rodziców. Tytułowy „Dziennik Cwaniaczka” to zapis codziennych perypetii Grega Heffleya i niezapomnianych przygód związanych z dorastaniem młodego chłopaka. Autor i główny bohater „Dziennika Cwaniaczka” miewa szalone pomysły do spółki z najlepszym kumplem, Rowleyem Jeffersonem. Nastolatkowie planują zostać m.in. słynnymi filmowcami, zawodowymi graczami hokeja, właścicielami klubu rozrywkowego czy w końcu rozpoznawalnymi na cały świat aktorami lokalnego teatru. Codzienność Grega to również rywalizacja o popularność w szkole, próby nawiązania pierwszych relacji z dziewczynami, czy w końcu asertywność wobec starszego brata Rodricka. Greg często próbuje unikać odpowiedzialności za swoje czyny, a taka postawa bohatera „Dziennika Cwaniaczka” prowadzi do wielu niespodziewanych i często zabawnych zwrotów akcji.

Atutem „Dziennika Cwaniaczka” pozostają ilustracje, stanowiące integralną część zwariowanej opowieści o życiu Grega Heffleya. Ilustracje stanowią wizualne wsparcie dla treści opisanych przez głównego bohatera, wzbogacają fabułę i stanowią przyjazną dla młodszych czytelników formę komiksowego opowiadania. Angażująca forma artystyczna oraz indywidualny styl każdego z rysunków przesądzają o niepowtarzalnym charakterze „Dziennika Cwaniaczka” na tle innych książek dla dzieci i młodzieży.

Nastolatkowie będą zachwyceni przygodami Grega Heffleya, rodzice nie zawsze zrozumieją postawę młodego chłopaka, a dziadkowie będą zdumieni obrazem współczesnego młodego pokolenia! 

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: Miękka

Ilość stron: 224

Rok wydania: 2017

Rozmiar: 140 x 205 mm

ID: 9788310131331

Autorzy: Jeff Kinney

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Inne książki: Jeff Kinney

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 1.06 zł 26.90 zł

Jeff Kinney, Jeff Kinney, Joanna Wajs
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 10.48 zł 26.90 zł

Marcin Kurczab, Elżbieta Kurczab, Elżbieta Świda
Twarda , W magazynie
Używana
Jeff Kinney, Jeff Kinney, Joanna Wajs
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa
Jeff Kinney, Jeff Kinney, Anna Nowak
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 2.13 zł 22.11 zł

Inne książki: Literatura

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 20.62 zł 28.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 21.95 zł 39.90 zł

Broszurowa... , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 14.17 zł 34.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 11.94 zł 28.00 zł

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 22.73 zł 26.58 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 19.18 zł 25.32 zł

Opinie użytkowników
5.0
2 recenzje
Dodana przez Ada w dniu 08-02-2023

Kiedy byłam młodsza, rodzice co roku organizowali rodzinną wycieczkę w Bieszczady. Wakacyjna wyprawa momentami ocierała się o surwiwal i szkołę przetrwania, zwłaszcza gdy szukałam pokrętła do otwierania okna w maluchu napakowanym od środka bagażami trzyosobowe rodziny. Biały Fiat 126p mknął wśród bieszczadzkich połonin, a ja nie spodziewałam się, ze wspomnienia o tamtych czasach wrócą zainspirowane kolejnymi przygodami pewnego cwaniaczka zza wielkiej wody. Kim jest amerykański nastolatek Greg Heffley? ?  

„Dziennik Cwaniaczka. No to lecimy” to już dwunasta część serii Jeffa Kinneya. Szybko poszło, biorąc pod uwagę, że amerykański pisarz ponad 8 lat zbierał się do przedstawienia treści swoich pomysłów wydawcy. Wkrótce okazało się, że pomysł Jeffa Kinneya to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Lekka, żartobliwa i przepełniona ironią treść, została uzupełniona o czarno-białe ilustracje. Całość przypomina komiks, a jego przeglądanie gwarantuje doskonałą zabawę. Przynajmniej do czasu, aż sobie nie uświadomcie, że śmiejąc się z Grega, tak naprawdę śmiejecie się z samych siebie. Główny bohater i narrator książki „Dziennik Cwaniaczka. No to lecimy” zyskał przyjaciół na całym świecie wśród nastolatków, ponieważ narzeka, marudzi, wyolbrzymia i ponosi spektakularne porażki dokładnie tak, jak jego rówieśnicy. I podobnie jak oni, Greg przewraca oczami na myśl, że będzie musiał spędzić tydzień z rodziną w słonecznej Hiszpanii. Poprzednie tomy skutecznie utwierdziły mnie w przekonaniu, że pewne rzeczy się nie zmieniają, a wakacje spędzone z rodzicami rodzą rozmaite komplikacje i nieporozumienia dla nastolatków na każdej szerokości geograficznej ?.  

Greg Heffley wraz z rodziną udaje się na wakacje w środku zimy do słonecznej Hiszpanii. Już w samolocie okazuje się, że jest ciasno, niewygodnie, a pasażer obok zdjął buty i skutecznie obudził w Gregu potrzebę zaczerpnięcia świeżego powietrza. Nic z tego, w samolocie okna są zamknięte, a kłopotliwy współpasażer zdaje się nie zauważać śmierdzącego problemu. Dalej jest tylko gorzej! Podczas długiego lotu w samolocie, którym podróżowała rodzina Heffleyów zdarzyły się ogromne turbulencje. Greg zastanawiał się, dlaczego nikt go nie słuchał, kiedy uprzedzał, że rodzinna eskapada okaże się katastrofą? Typowe podejście młodego człowieka, który z ironią i dużym dystansem komentuje rzeczywistość wokół siebie ? Warto dodać, że kłopotliwe sytuacje, jakie zdarzają się Gregowi i jego rodzinie, to często konsekwencje mniej lub bardziej udanych wyborów. Tymczasem Greg pozostaje głęboko przekonany, że choć jest przystojnym oraz inteligentnym młodzieńcem, to ciąży na nim jakieś złe fatum, od którego nie może się uwolnić od urodzenia. Tym samym „Dziennik Cwaniaczka” równie dobrze mógłby nazywać się „Dziennik Pechowca”. Wolimy jednak cwaniaczków niż pechowców, a Greg Heffley zdaje się umiejętnie lawirować między jednym i drugim światem, prowokując do uśmiechu oddanych czytelników serii Jeffa Kinneya. Spróbujcie się nie roześmiać, gdy traficie na fragment, gdzie mama Grega z przerażeniem odkryje, że hiszpańskie pająki wcale nie są drobnymi i przyjacielskimi stworzeniami... ?  

Ogromna dawka humoru to najważniejszy atut książki „Dziennik Cwaniaczka. No to lecimy”. Widać ów humor zarówno między słowami, jak i na czarno-białych ilustracjach, a perypetie rodziny Heffleyów wydają się wiarygodne i dziwnie znajome. Stad już o krok od wniosku, że „Dziennik Cwaniaczka” to opowieść o  dorastaniu, jaka mniej lub bardziej przydarzyła się każdemu z nas. Greg nie obrazi się, gdy wybuchniecie śmiechem na widok jego kąpielówek w Hiszpanii. Wie doskonale, że każdy zaliczył w życiu kilka wtop. Rzecz w tym, że Gregowi przydarzają się one regularnie, a czytelnicy mają przez to okazje do zabawnej i odmóżdżającej lektury w towarzystwie pewnego szalonego nastolatka zza wielkiej wody ?.  

Dodana przez Ula w dniu 08-02-2023

Pierwszy raz z „Dziennikiem Cwaniaczka” spotkałam się kilka lat temu. Zaciekawił mnie tytuł, przeczytałam kilka stron i już wiedziałam, że nie jest to kolejna nudna opowieść o skomplikowanym i burzliwym życiu nastolatków. Ironia, dystans do siebie i osobliwy sceptycyzm, jaki cechuje głównego bohatera i narratora przedstawionej opowieści, znakomicie oddaje sposób myślenia młodych ludzi o otaczającym ich świecie. Rodzice są starymi dziadami i nie nadarzają za nowoczesnym światem, młodsze i starsze rodzeństwo irytuje i prowokuje kłótnie. W szkole też nie ma lekko. Grega Heffleya wkurzają albo koleżanki i koledzy z klasy, albo wiecznie wymądrzający się nauczyciele. W tej sytuacji tylko najlepszy kumpel wydaje się dobrym towarzystwem. Czy aby na pewno? 

Dwunasta część przygód Grega Heffleya pod tytułem „Dziennik Cwaniaczka. No to lecimy”, przenosi czytelników w cieple miejsce w środku mroźnej zimy. Mama Grega uznaje, że doskonałym pomysłem będzie polecić w gronie rodziny na wakacje do Hiszpanii. Brzmi super? Niby tak, a jedyną osobą, która zwraca uwagę na potencjalne trudności i rozczarowania związane z wycieczką za morze, jest  oczywiście nasz ulubieniec, Greg Heffley. Przyznaje, banan nie schodził mi z buzi jeszcze przed tym, jak cała ekipa wyleciała do Isla de Corales! Główny bohater „Dziennika Cwaniaczka” lubi psioczyć i marudzić, okazuje się jednak, że jako jedyny zachował trzeźwy osąd sytuacji. Model amerykańskiej rodzinki 2+3 w Hiszpanii? To nie mogło skończyć się dobrze, a Jeff Kinney wykorzystał tę opowieść nie tylko, aby przedstawić kolejny etap dorastania głównego bohatera, ale również eksponować różnice kulturowe między krajami należącymi do szeroko rozumianego zachodu. Rodzice Grega nieszczególnie zastanawiali się, jak cała rodzina zareaguje na lokalne potrawy, co przyniosło katastrofalne skutki już pierwszego wieczoru w Hiszpanii. Jak mawiał Osioł ze Shreka z dwojga złego lepiej tą stroną. Państwo Heffleyowie oraz ich pociechy szybko wrócili do siebie, a dalej było tylko... gorzej. Wredne ptaki za oknem, wielkie pająki w domu i wiecznie szczęśliwi, rozentuzjazmowani Hiszpanie... Czekałam, aż w końcu Greg zapisze w swoim dzienniku „A NIE MÓWIŁEM”? ?  

„Dziennik Cwaniaczka. No to lecimy” podobnie jak inne książki Jeffa Kinneya z tej serii, wydana została w Polsce nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia. Na uwagę zasługuje tłumaczenie Joanny Wajs. To wielka sztuka oddać młodzieżowy język, jakim posługuje się Greg w taki sposób, aby ten pozostał zrozumiały i trafiał do rówieśników głównego bohatera na całym świecie. Sporo kolokwializmów, jeszcze więcej ironii, gdzieniegdzie nowomowa, prowokująca powstawanie nowych, barwnych określeń w słowniku Grega. Wszystko to sprawia, że w oczach nastolatków „Dziennik Cwaniaczka” to w równym stopniu opowieść o Gregu, jak również o nich samych. Problemy i wyzwania, z jakimi mierzy się główny bohater, często wydają się przejaskrawione, a hiperbole w tym zakresie pozwalają w nieco krzywym zwierciadle przyjrzeć się nam samym. Kto choć raz nie rozpaczał z powodu mlaskania starszego brata? To nie jedyny przykład trudnych relacji Grega z Rodrickiem ?  

Ulubiona ilustracja? Zabawna scenka ma miejsce, gdy przed wylotem do Hiszpanii państwo Heffleyowie zjawiają się tuż przed odprawą na lot do Hiszpanii. Sprawy nieco się komplikują, a jedyną szansą, aby zdarzyć na lot, jest... wózek elektryczny dla niepełnosprawnych. Zanim prowadząca go kobieta zdążyła zaprotestować, cała rodzinka wpakowała się do środka, licząc na szybką i darmową podwózkę. Greg zdaje się tym faktem mocno zażenowany. Szkoda, że nie widzieliście jego miny, ale możecie to zmienić! Jak? Podpowiem: „Dziennik Cwaniaczka. No to lecimy” strona 29 ?  Typowy przykład sytuacyjnego humoru w książkach amerykańskiego pisarza, który tak cenimy i uwielbiamy. Zwłaszcza w deszczowe dni, kiedy ten uśmiech jest nam potrzebny do życia jak tlen ?.  

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info