Książka - Doktor sen

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Doktor sen

Doktor sen

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Kontynuacja bestsellerowego „Lśnienia”!

Pamiętacie małego chłopca obdarzonego niezwykłą mocą? Chłopca nękanego przez duchy? Chłopca uwięzionego w odludnym hotelu wraz z opętanym ojcem? Możecie już poznać jego dalsze losy!

Grupa staruszków nazywająca się Prawdziwym Węzłem przemierza autostrady Ameryki w poszukiwaniu pożywienia. Z pozoru są nieszkodliwi – emeryci odziani w poliester, nierozstający się ze swoimi samochodami turystycznymi. Jednak Dan Torrance już wie, a rezolutna dwunastolatka Abra Stone wkrótce się przekona, że Prawdziwy Węzeł to prawie nieśmiertelne istoty żywiące się substancją wytwarzaną przez poddane śmiertelnym torturom dzieci obdarzone tym samym darem co Dan.

Nękany przez mieszkańców hotelu Panorama, w którym jako dziecko spędził jedną straszliwą zimę, Dan przez dziesięciolecia błąka się po Ameryce, usiłując zrzucić z siebie odziedziczone po ojcu brzemię beznadziei, alkoholizmu i przemocy. Ostatecznie odnajduje swoje miejsce w małym miasteczku w New Hampshire, we wspierającej go grupie Anonimowych Alkoholików i w domu opieki, gdzie zachowana z lat dzieciństwa resztka mocy pozwala mu nieść ulgę umierającym w ostatnich chwilach ich życia. Staje się znany jako „Doktor Sen”.

Kiedy Dan poznaje efemeryczną Abrę Stone, jej nadzwyczajny dar budzi drzemiące w nim demony i każe mu stanąć do boju o jej duszę i przetrwanie. To epicka batalia między dobrem i złem, krwawa, pełna rozmachu opowieść, która zachwyci miliony miłośników „Lśnienia” i zadowoli każdego, kto dopiero teraz wkracza w świat tej już klasycznej pozycji w dorobku Kinga.

Stephen King (ur. 1947 w Portland) napisał ponad pięćdziesiąt książek i wszystkie zyskały status światowych bestsellerów. Znajdują się między nimi: „Miasteczko Salem”, „Misery”, „Dallas ’63” czy „Lśnienie”. Powieści Kinga doczekały się wielomilionowych nakładów, tłumaczeń na przeszło 30 języków, a na całym świecie można znaleźć ponad 300 milionów egzemplarzy książek z jego nazwiskiem na okładce. Stephen King mieszka w stanie Maine z żoną, powieściopisarką Tabithą King.

Fragment książki "Lśnienie 2. Doktor sen"


Sprawy wstępne


STRACH to skrót od „stul uszy, ratuj, co się da, i chodu”.

stare powiedzenie Anonimowych Alkoholików

Skrytka

1


Drugiego dnia grudnia roku, kiedy w Białym Domu urzędował hodowca orzeszków ziemnych z Georgii, doszczętnie spłonęła Panorama, jeden z największych luksusowych hoteli w Kolorado. Spisano go na straty. Po przeprowadzonym dochodzeniu szef służby przeciwpożarowej hrabstwa Jicarilla za przyczynę pożaru uznał wadliwy kocioł centralnego ogrzewania. W czasie gdy zdarzył się ten nieszczęśliwy wypadek, hotel był zamknięty na zimę i przebywały w nim tylko cztery osoby. Trzy przeżyły. John Torrance, dozorca hotelu poza sezonem, zginął podczas nieudanej (i heroicznej) próby spuszczenia pary z kotła, gdy jej ciśnienie osiągnęło katastrofalnie wysoki poziom z winy niesprawnego zaworu bezpieczeństwa.

Dwojgiem z ocalałych byli żona i mały synek dozorcy. Trzecim – szef kuchni Panoramy, Richard Hallorann, który przerwał sezonową pracę na Florydzie i przyjechał do Torrance’ów, z powodu, jak to określił, „silnego przeczucia”, że ta rodzina jest w opałach. Oboje dorośli odnieśli poważne obrażenia w eksplozji. Tylko dziecko wyszło z niej bez szwanku.

Przynajmniej fizycznego.


2


Wendy Torrance i jej syn otrzymali odszkodowanie od korporacji będącej właścicielem Panoramy. Niewysokie, ale wystarczające, żeby mieli z czego żyć przez trzy lata, bo tyle czasu Wendy nie mogła pracować z powodu doznanych urazów kręgosłupa. Prawnik, z którym się skonsultowała, przekonywał, że gdyby odrzuciła ofertę i zagrała ostro, mogłaby dostać dużo więcej, gdyż korporacja nade wszystko pragnęła uniknąć procesu. Ona jednak, podobnie jak rzeczona korporacja, chciała tylko zostawić tę koszmarną zimę w Kolorado za sobą. Wróci do zdrowia, oświadczyła, i tak też się stało, chociaż bóle pleców prześladowały ją do końca życia. Pogruchotane kręgi i połamane żebra zrastają się, ale nigdy nie przestają o sobie przypominać.

Winifred i Daniel Torrance trochę pomieszkali na Środkowym Południu, po czym los rzucił ich do Tampy. Dick Hallorann (ten od silnych przeczuć) czasem przyjeżdżał z Key West, żeby się z nimi spotkać. A przede wszystkim żeby rozmawiać z małym Dannym. Łączyła ich więź.

Pewnego dnia w marcu 1981 roku Wendy zadzwoniła wczesnym rankiem do Dicka i spytała, czy mógłby przyjechać, ponieważ Danny obudził ją w środku nocy i powiedział, żeby nie wchodziła do łazienki.

A potem w ogóle przestał się odzywać.


3


Obudził się, bo chciało mu się siku. Na zewnątrz wiał silny wiatr. Było ciepło – jak prawie zawsze na Florydzie – ale tego dźwięku nie lubił. Przypominał mu Panoramę, w której wadliwy kocioł centralnego ogrzewania był najmniejszym z zagrożeń.

Mieszkali z matką w ciasnym mieszkaniu na piętrze czynszówki. Danny wysunął się z małego pokoju sąsiadującego z sypialnią mamy i przeszedł na drugą stronę korytarza. Wiatr dmuchnął mocniej i konająca palma obok budynku zaklekotała liśćmi. To był dźwięk jak grzechot kości. Kiedy nikt nie korzystał z prysznica ani sedesu, zawsze zostawiali drzwi łazienki otwarte, bo zepsuł się zamek. Tej nocy były zamknięte. Nie dlatego jednak, że w środku była jego matka. Wskutek obrażeń twarzy, których doznała w Panoramie, ostatnimi czasy chrapała – cichym „kwiip-kwiip” – i Danny słyszał to z jej sypialni.

Zamknęła je przez pomyłkę, to wszystko, tłumaczył sobie.

Wiedział, że wcale nie, nawet wtedy (był chłopcem o silnych przeczuciach i równie silnej intuicji), ale czasem trzeba uzyskać pewność. Czasem trzeba zobaczyć. Nauczył się tego w Panoramie, w pokoju na piętrze.

Wyciągnął rękę, która wydawała się zbyt długa, zbyt rozciągliwa, zbyt bezkostna, przekręcił gałkę i otworzył drzwi.

Tak jak się tego spodziewał, była tam kobieta z pokoju 217. Siedziała nago na sedesie. Rozkraczona, miała uda blade i napęczniałe, a pod brzuchem kępkę szarych włosów. Szare były też jej oczy, jak dwa stalowe lustra. Zielonkawe piersi zwisały jak dwa balony, z których zeszło powietrze. Na widok Danny’ego usta kobiety rozciągnęły się w uśmiechu.

„Zamknij oczy – poradził mu kiedyś Dick Hallorann. – Jeśli zobaczysz coś złego, zamknij oczy i powiedz sobie, że tego nie ma, a kiedy je otworzysz, to zniknie”.

Ale to nie poskutkowało w pokoju 217, kiedy miał pięć lat, i nie poskutkuje teraz. Wiedział to. Czuł jej zapach. Rozkładała się.

Kobieta – wiedział, jak się nazywa, pani Massey – dźwignęła się na sine stopy i wyciągnęła do niego ręce. Fałdy skóry zwisały u jej ramion, prawie ściekały. Uśmiechała się jak na widok starego znajomego. Albo może czegoś smacznego do jedzenia.

Z pozornym spokojem Danny po cichu zamknął drzwi i cofnął się. Patrzył, jak gałka przekręca się w prawo… w lewo… znowu w prawo… i nieruchomieje.

Miał już osiem lat i nawet przerażony był w stanie zachować choć trochę rozsądku. Po części dlatego, że w głębi ducha spodziewał się, że to się stanie. Chociaż zawsze sądził, że zjawi się Horace Derwent. Albo może barman, ten, którego jego ojciec nazywał Lloydem. Pewnie powinien był się domyślić, że to jednak będzie pani Massey, nawet zanim to się w końcu stało. Bo ze wszystkich nieumarłych istot z hotelu Panora leżącą w wannie. Wyszła z niej wtedy i próbowała go udusić swoimi zimnymi, śliskimi (ale przerażająco silnymi) palcami. Jeśli ON teraz otworzy drzwi łazienki, ona dokończy dzieła.

Wybrał rozwiązanie pośrednie i przyłożył ucho do drzwi. Najpierw nie było nic. Potem usłyszał słaby dźwięk.

Martwe paznokcie drapiące drewno.

Na miękkich nogach poszedł do kuchni, stanął na krześle i wysikał się do zlewu. Potem obudził mamę i powiedział jej, żeby nie wchodziła do łazienki, bo jest tam coś złego. Zrobiwszy to, wrócił do łóżka i zagrzebał się głęboko w pościeli. Chciał zostać tam na zawsze i wstawać tylko po to, żeby wysikać się do zlewu. Teraz, kiedy ostrzegł mamę, nie widział potrzeby, żeby z nią rozmawiać.

Matka znała ten numer z nieodzywaniem się. Danny odstawił go już kiedyś, po tym jak wszedł do pokoju 217 w hotelu Panorama.

– A z Dickiem porozmawiasz?

Leżąc w łóżku, spojrzał na nią i skinął głową. Matka zadzwoniła, mimo że była czwarta rano.

Nazajutrz późnym popołudniem przyjechał Dick. Przywiózł coś. Prezent.ma ona była najgorsza.

Racjonalna cząstka jego umysłu powiedziała mu, że ta kobieta to tylko fragment niepamiętanego koszmaru, który zawędrował za nim na jawę i do łazienki. Cząstka ta przekonywała, że jeśli otworzy drzwi znowu, w środku nie będzie nikogo. Na pewno, bo przecież teraz już się obudził. Ale inna cząstka, cząstka, która jaśniała, wiedziała, że to nieprawda. Panorama jeszcze z nim nie skończyła. Co najmniej jeden z jej mściwych duchów podążył za nim aż na Florydę. Kiedyś znalazł tę kobietę.

[darmowy fragment książki "Lśnienie 2. Doktor sen", strony 6-10]

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Kontynuacja bestsellerowego „Lśnienia”!

Pamiętacie małego chłopca obdarzonego niezwykłą mocą? Chłopca nękanego przez duchy? Chłopca uwięzionego w odludnym hotelu wraz z opętanym ojcem? Możecie już poznać jego dalsze losy!

Grupa staruszków nazywająca się Prawdziwym Węzłem przemierza autostrady Ameryki w poszukiwaniu pożywienia. Z pozoru są nieszkodliwi – emeryci odziani w poliester, nierozstający się ze swoimi samochodami turystycznymi. Jednak Dan Torrance już wie, a rezolutna dwunastolatka Abra Stone wkrótce się przekona, że Prawdziwy Węzeł to prawie nieśmiertelne istoty żywiące się substancją wytwarzaną przez poddane śmiertelnym torturom dzieci obdarzone tym samym darem co Dan.

Nękany przez mieszkańców hotelu Panorama, w którym jako dziecko spędził jedną straszliwą zimę, Dan przez dziesięciolecia błąka się po Ameryce, usiłując zrzucić z siebie odziedziczone po ojcu brzemię beznadziei, alkoholizmu i przemocy. Ostatecznie odnajduje swoje miejsce w małym miasteczku w New Hampshire, we wspierającej go grupie Anonimowych Alkoholików i w domu opieki, gdzie zachowana z lat dzieciństwa resztka mocy pozwala mu nieść ulgę umierającym w ostatnich chwilach ich życia. Staje się znany jako „Doktor Sen”.

Kiedy Dan poznaje efemeryczną Abrę Stone, jej nadzwyczajny dar budzi drzemiące w nim demony i każe mu stanąć do boju o jej duszę i przetrwanie. To epicka batalia między dobrem i złem, krwawa, pełna rozmachu opowieść, która zachwyci miliony miłośników „Lśnienia” i zadowoli każdego, kto dopiero teraz wkracza w świat tej już klasycznej pozycji w dorobku Kinga.

Stephen King (ur. 1947 w Portland) napisał ponad pięćdziesiąt książek i wszystkie zyskały status światowych bestsellerów. Znajdują się między nimi: „Miasteczko Salem”, „Misery”, „Dallas ’63” czy „Lśnienie”. Powieści Kinga doczekały się wielomilionowych nakładów, tłumaczeń na przeszło 30 języków, a na całym świecie można znaleźć ponad 300 milionów egzemplarzy książek z jego nazwiskiem na okładce. Stephen King mieszka w stanie Maine z żoną, powieściopisarką Tabithą King.

Fragment książki "Lśnienie 2. Doktor sen"


Sprawy wstępne


STRACH to skrót od „stul uszy, ratuj, co się da, i chodu”.

stare powiedzenie Anonimowych Alkoholików

Skrytka

1


Drugiego dnia grudnia roku, kiedy w Białym Domu urzędował hodowca orzeszków ziemnych z Georgii, doszczętnie spłonęła Panorama, jeden z największych luksusowych hoteli w Kolorado. Spisano go na straty. Po przeprowadzonym dochodzeniu szef służby przeciwpożarowej hrabstwa Jicarilla za przyczynę pożaru uznał wadliwy kocioł centralnego ogrzewania. W czasie gdy zdarzył się ten nieszczęśliwy wypadek, hotel był zamknięty na zimę i przebywały w nim tylko cztery osoby. Trzy przeżyły. John Torrance, dozorca hotelu poza sezonem, zginął podczas nieudanej (i heroicznej) próby spuszczenia pary z kotła, gdy jej ciśnienie osiągnęło katastrofalnie wysoki poziom z winy niesprawnego zaworu bezpieczeństwa.

Dwojgiem z ocalałych byli żona i mały synek dozorcy. Trzecim – szef kuchni Panoramy, Richard Hallorann, który przerwał sezonową pracę na Florydzie i przyjechał do Torrance’ów, z powodu, jak to określił, „silnego przeczucia”, że ta rodzina jest w opałach. Oboje dorośli odnieśli poważne obrażenia w eksplozji. Tylko dziecko wyszło z niej bez szwanku.

Przynajmniej fizycznego.


2


Wendy Torrance i jej syn otrzymali odszkodowanie od korporacji będącej właścicielem Panoramy. Niewysokie, ale wystarczające, żeby mieli z czego żyć przez trzy lata, bo tyle czasu Wendy nie mogła pracować z powodu doznanych urazów kręgosłupa. Prawnik, z którym się skonsultowała, przekonywał, że gdyby odrzuciła ofertę i zagrała ostro, mogłaby dostać dużo więcej, gdyż korporacja nade wszystko pragnęła uniknąć procesu. Ona jednak, podobnie jak rzeczona korporacja, chciała tylko zostawić tę koszmarną zimę w Kolorado za sobą. Wróci do zdrowia, oświadczyła, i tak też się stało, chociaż bóle pleców prześladowały ją do końca życia. Pogruchotane kręgi i połamane żebra zrastają się, ale nigdy nie przestają o sobie przypominać.

Winifred i Daniel Torrance trochę pomieszkali na Środkowym Południu, po czym los rzucił ich do Tampy. Dick Hallorann (ten od silnych przeczuć) czasem przyjeżdżał z Key West, żeby się z nimi spotkać. A przede wszystkim żeby rozmawiać z małym Dannym. Łączyła ich więź.

Pewnego dnia w marcu 1981 roku Wendy zadzwoniła wczesnym rankiem do Dicka i spytała, czy mógłby przyjechać, ponieważ Danny obudził ją w środku nocy i powiedział, żeby nie wchodziła do łazienki.

A potem w ogóle przestał się odzywać.


3


Obudził się, bo chciało mu się siku. Na zewnątrz wiał silny wiatr. Było ciepło – jak prawie zawsze na Florydzie – ale tego dźwięku nie lubił. Przypominał mu Panoramę, w której wadliwy kocioł centralnego ogrzewania był najmniejszym z zagrożeń.

Mieszkali z matką w ciasnym mieszkaniu na piętrze czynszówki. Danny wysunął się z małego pokoju sąsiadującego z sypialnią mamy i przeszedł na drugą stronę korytarza. Wiatr dmuchnął mocniej i konająca palma obok budynku zaklekotała liśćmi. To był dźwięk jak grzechot kości. Kiedy nikt nie korzystał z prysznica ani sedesu, zawsze zostawiali drzwi łazienki otwarte, bo zepsuł się zamek. Tej nocy były zamknięte. Nie dlatego jednak, że w środku była jego matka. Wskutek obrażeń twarzy, których doznała w Panoramie, ostatnimi czasy chrapała – cichym „kwiip-kwiip” – i Danny słyszał to z jej sypialni.

Zamknęła je przez pomyłkę, to wszystko, tłumaczył sobie.

Wiedział, że wcale nie, nawet wtedy (był chłopcem o silnych przeczuciach i równie silnej intuicji), ale czasem trzeba uzyskać pewność. Czasem trzeba zobaczyć. Nauczył się tego w Panoramie, w pokoju na piętrze.

Wyciągnął rękę, która wydawała się zbyt długa, zbyt rozciągliwa, zbyt bezkostna, przekręcił gałkę i otworzył drzwi.

Tak jak się tego spodziewał, była tam kobieta z pokoju 217. Siedziała nago na sedesie. Rozkraczona, miała uda blade i napęczniałe, a pod brzuchem kępkę szarych włosów. Szare były też jej oczy, jak dwa stalowe lustra. Zielonkawe piersi zwisały jak dwa balony, z których zeszło powietrze. Na widok Danny’ego usta kobiety rozciągnęły się w uśmiechu.

„Zamknij oczy – poradził mu kiedyś Dick Hallorann. – Jeśli zobaczysz coś złego, zamknij oczy i powiedz sobie, że tego nie ma, a kiedy je otworzysz, to zniknie”.

Ale to nie poskutkowało w pokoju 217, kiedy miał pięć lat, i nie poskutkuje teraz. Wiedział to. Czuł jej zapach. Rozkładała się.

Kobieta – wiedział, jak się nazywa, pani Massey – dźwignęła się na sine stopy i wyciągnęła do niego ręce. Fałdy skóry zwisały u jej ramion, prawie ściekały. Uśmiechała się jak na widok starego znajomego. Albo może czegoś smacznego do jedzenia.

Z pozornym spokojem Danny po cichu zamknął drzwi i cofnął się. Patrzył, jak gałka przekręca się w prawo… w lewo… znowu w prawo… i nieruchomieje.

Miał już osiem lat i nawet przerażony był w stanie zachować choć trochę rozsądku. Po części dlatego, że w głębi ducha spodziewał się, że to się stanie. Chociaż zawsze sądził, że zjawi się Horace Derwent. Albo może barman, ten, którego jego ojciec nazywał Lloydem. Pewnie powinien był się domyślić, że to jednak będzie pani Massey, nawet zanim to się w końcu stało. Bo ze wszystkich nieumarłych istot z hotelu Panora leżącą w wannie. Wyszła z niej wtedy i próbowała go udusić swoimi zimnymi, śliskimi (ale przerażająco silnymi) palcami. Jeśli ON teraz otworzy drzwi łazienki, ona dokończy dzieła.

Wybrał rozwiązanie pośrednie i przyłożył ucho do drzwi. Najpierw nie było nic. Potem usłyszał słaby dźwięk.

Martwe paznokcie drapiące drewno.

Na miękkich nogach poszedł do kuchni, stanął na krześle i wysikał się do zlewu. Potem obudził mamę i powiedział jej, żeby nie wchodziła do łazienki, bo jest tam coś złego. Zrobiwszy to, wrócił do łóżka i zagrzebał się głęboko w pościeli. Chciał zostać tam na zawsze i wstawać tylko po to, żeby wysikać się do zlewu. Teraz, kiedy ostrzegł mamę, nie widział potrzeby, żeby z nią rozmawiać.

Matka znała ten numer z nieodzywaniem się. Danny odstawił go już kiedyś, po tym jak wszedł do pokoju 217 w hotelu Panorama.

– A z Dickiem porozmawiasz?

Leżąc w łóżku, spojrzał na nią i skinął głową. Matka zadzwoniła, mimo że była czwarta rano.

Nazajutrz późnym popołudniem przyjechał Dick. Przywiózł coś. Prezent.ma ona była najgorsza.

Racjonalna cząstka jego umysłu powiedziała mu, że ta kobieta to tylko fragment niepamiętanego koszmaru, który zawędrował za nim na jawę i do łazienki. Cząstka ta przekonywała, że jeśli otworzy drzwi znowu, w środku nie będzie nikogo. Na pewno, bo przecież teraz już się obudził. Ale inna cząstka, cząstka, która jaśniała, wiedziała, że to nieprawda. Panorama jeszcze z nim nie skończyła. Co najmniej jeden z jej mściwych duchów podążył za nim aż na Florydę. Kiedyś znalazł tę kobietę.

[darmowy fragment książki "Lśnienie 2. Doktor sen", strony 6-10]

Szczegóły

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Opinie

Dostawa i płatność

Szczegóły

Okładka: Miękka

Ilość stron: 656

Rok wydania: 2013

Rozmiar: 145 x 205 mm

ID: 9788378396185

Autorzy: Stephen King

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Inne książki: Stephen King

Stephen King
Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż

Taniej o 3.02 zł 0.00 zł

Stephen King
Twarda , 72h wysyłka
Nowa

Taniej o 4.99 zł 0.00 zł

Stephen King
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa
Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 16.01 zł 31.25 zł

Stephen King
72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Stephen King
Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż

Inne książki: Horror

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 28.61 zł 39.90 zł

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 15.91 zł 75.00 zł

Miękka , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 36.25 zł 44.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Zintegrowa... , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż
Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Opinie użytkowników
4.3
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

700 zł

Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info