Dodana przez Rincewindibagaż w dniu 02-06-2022
"Czarodzicielstwo" to kolejna przeczytana przeze mnie książka ze Świata Dysku, z którym stale zapoznaje mnie mój znajomy. Z początku wydawało mi się, że książki te są przeznaczone dla dzieci i niepoważnym byłoby ich czytaniem w dorosłym wieku. Bardzo się myliłem! Powieści z wymyślonym przez Pratchetta światem dostarczają ogromną dawkę satyry, wyjątkowych stworzeń i miejsc, które działają na wyobraźnie, ale również masę przemyśleń. Możemy się z nimi zgadzać lub nie, lecz nie zmienia to faktu, że muszą w jakimś stopniu zmusić do myślenia.
"Czarodzicielstwo" to 3. książka w serii Rincewind i 5. w Świecie Dysku. Chociaż można ją czytać jako samodzielną, nie docenisz w pełni postaci Rincewinda, Bagażu i barbarzyńskich bohaterów , jeśli nie przeczytasz poprzednich książek z Rincewindem: pierwszej i drugiej: "Kolor Magii" i "Blask fantastyczny".
Liczba osiem jest potężną i magiczną liczbą w Świecie Dysku, a ludzie urodzeni jako ósmy syn ósmego syna ósmego syna są naturalnie czarodziejami. Ósmy syn ósmego syna ósmego syna ósmego syna jest źródłem magii... Czarodzicielem. Ponieważ źródło spowodowało wielkie szkody w Świecie Dysku podczas Wojen Magów, czarodziejom nie wolno było mieć dzieci, żenić się ani uprawiać seksu! Jednak kiedy czarodziej Ipslore Rudy łamie zasadę i ma ósmego syna, to właśnie wtedy Świat Dysku staje w obliczu wielkiego niebezpieczeństwa wojny magów i czarodzicielstwa. Rincewind, skarpeta wypełniona połówką cegły i magiczny dywan są największą nadzieją Dysku.
Akcja zasuwa do przodu z obłędną prędkością. Nie ma miejsca na złapanie oddechu. Absurd goni absurd. Komu obrywa się w tej części? "Baśniom z tysiąca i jednej nocy", Indiom, arabskiej polityce, słowotwórstwu, sztuce. Obrywa się im oczywiście w sposób dość uroczy, za pomocą humoru.
Ta seria staje się coraz lepsza. Uwielbiam sposób, w jaki Pratchett przeplata postacie z innych powieści i jest w stanie stworzyć całe uniwersum, nie zapominając o wcześniejszych bohaterach. Ponadto, jego bystre oko i komentarze do problemów społecznych wieku są zawsze inteligentnie wplatane do jego powieści. Rozkoszna, lekka lektura na wypadek, gdybyś chciał odpocząć od codziennych stresów.
Dodana przez LodziaR w dniu 02-06-2022
Nie, ten tytuł nie jest błędem. To tylko jedna z gier słów, które Pratchett tak lubi. Ponieważ w tej książce - która była piątą powieścią Świata Dysku - czarodzicielstwo to sytuacja, w której magia wykracza poza czarodziejstwo i sięga do samego źródła magii - surowej mocy, której zwykli czarodzieje nie mogą dotknąć. "Czarodzicielstwo" bierze na celownik fantastykę mieczami i czarami, ironicznie traktując wszystkie największe z nich - "Władcę Pierścieni," "Narnię", czy "Conana Barbarzyńcę". Ale w przeciwieństwie do wielu satyr, jest to również wspaniała opowieść.
Kiedy rodzi się ósmy syn ósmego syna ósmego syna ósmego syna, jest nie tylko czarodziejem, ale i czarodzicielem. Jego ojciec, któremu było przeznaczone umrzeć wkrótce po narodzinach dziecka, oszukuje Śmierć, stając się częścią czarodziejskiej laski, którą daje swojemu niemowlęciu, co pozwala mu kontrolować syna i moc, którą włada. Ojciec nie jest do końca zdrowy na umyśle, a jego celem jest zniszczenie Niewidocznego Uniwersytetu i jego czarodziejów - oraz całego świata. Rozpoczyna tę akcję, gdy chłopiec ma 10 lat, myśląc, że to będzie łatwa sprawa. Ale nie liczył się z nieudolnym czarodziejem Rincewindem. Do walki z niebezpiecznym dzieckiem, który posiada moce potężniejsze od bogów, stanęli:
- Rincewind - tchórzliwy czarodziej, który wydaje się, że najbardziej lubi panikować, a najlepszy jest w zyskiwaniu sobie sympatii czytelników,
- Bagaż - kufer, który żyje, potężny mocarz, który niczego się nie boi,
- Conena - córka Cohena Barbarzyńcy, która chce być fryzjerką,
- Nijel Niszczyciel - początkujący barbarzyńca,
- Kreozot - niespełniony poeta,
- Kapelusz Nadrektora - lepszy czarodziej od Rincewinda
Podczas gdy wszystkie te postacie są zabawne, żaden z nich nie jest nijaki lub tam tylko dla jednego żartu. Wszyscy oni są interesującymi ludźmi, którzy mają swoją historię i ludźmi, na których zaczyna nam zależeć. I choć wydarzenia związane z przyszłym końcem świata dzieją się w sposób absurdalny, zagrożenie i niebezpieczeństwo jest realne. Nie jest łatwo stworzyć satyrę, która łączy w sobie te elementy. Jedna z moich ulubionych powieści Świata Dysku do tej pory - poza tymi o Tiffany Aching, oczywiście.
Uśmiech na mojej twarzy pojawiał się bardzo często. Akcja biegła zawrotnym tempem i porywała nas w ciekawą podróż. Jak we wszystkich książkach z serii, czytając czułam się pochłonięta w inny wymiar. Ponadto, za każdym razem czuje się trochę jak dziecko - kolorowa okładka, komiczny świat i bohaterowie i świat fantasy.
Ogromna szkoda, że pan Pratchett nigdy nie napisze już nowej przygody z Rincewindem i Bagażem. Niech spoczywa w pokoju.