Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na koniec świata. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części Australijczykiem.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest bardziej. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie gdzieś po drodze...
Cena rynkowa: 49.9 zł
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
nowa
niedostępnajak nowa
niedostępnadobry
niedostępnawidoczne ślady używania
niedostępnaZakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na koniec świata. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części Australijczykiem.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest bardziej. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie gdzieś po drodze...