InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Jego pradziadek był carskim koniuszym, prababcia położna słynęła z przewidywania przyszłości, dziadek cudem przeżył wywózkę na roboty do Niemiec, a ojciec jako dziecko stracił słuch podczas wybuchu niewypału, żeby po latach zostać muzykiem jazzowym...
Dennis Wojda – znany dotychczas głównie jako scenarzysta kultowych komiksów o miasteczku Mikropolis – od marca 2010 roku codziennie publikował na blogu kolejny kadr swojej rodzinnej opowieści. Po 566 dniach historia złożyła się w całość. Powstała intrygująca, pełna humoru powieść graficzna. W precyzyjnie skomponowanych kadrach nowe graficzne życie zyskają dawno nieopowiadane anegdoty rodzinne i ich bohaterowie. 566 kadrów w niezwykle sugestywny sposób przypomina, jak wiele ludzkich starań, poświęcenia, determinacji, ale też czystego przypadku złożyło się pewnego dnia na narodziny każdego z nas.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Jego pradziadek był carskim koniuszym, prababcia położna słynęła z przewidywania przyszłości, dziadek cudem przeżył wywózkę na roboty do Niemiec, a ojciec jako dziecko stracił słuch podczas wybuchu niewypału, żeby po latach zostać muzykiem jazzowym...
Dennis Wojda – znany dotychczas głównie jako scenarzysta kultowych komiksów o miasteczku Mikropolis – od marca 2010 roku codziennie publikował na blogu kolejny kadr swojej rodzinnej opowieści. Po 566 dniach historia złożyła się w całość. Powstała intrygująca, pełna humoru powieść graficzna. W precyzyjnie skomponowanych kadrach nowe graficzne życie zyskają dawno nieopowiadane anegdoty rodzinne i ich bohaterowie. 566 kadrów w niezwykle sugestywny sposób przypomina, jak wiele ludzkich starań, poświęcenia, determinacji, ale też czystego przypadku złożyło się pewnego dnia na narodziny każdego z nas.